Doskonale radzi sobie w gąszczu stylów i kierunków, zgrabnie imitując je i lekko przechodząc z jednej maniery do drugiej. Jako artysta nieortodoksyjny, podobnie traktuje sztukę posługiwania się pędzlem, gdy trzeba - zanurzając się w fotorealizmie, gdy trzeba - w ekspresjonizmie abstrakcyjnym, malarstwie konceptualnym, a nawet w abstrakcji geometrycznej.

Piotr Sarzyński, z recenzji wystawy Ludzie, którzy ciągle czegoś ode mnie chcą, Polityka 22 III 2016.

63
Norman LETO (ur. 1980, Bochnia)

ELEKTROWÓZ ET 22, BOCHNIA, 2015

olej, płótno
59 x 86 cm
sygn. na odwrocie na płótnie: ELEKTROWÓZ ET 22, BOCHNIA | NORMAN 2015 | (BANACH)

Obraz reprodukowany:
- Ludzie, którzy ciągle czegoś ode mnie chcą, wyd. Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, Sopot 2016, s. 180, il. [książka wydana na okoliczność otwartej 10 marca 2016 w Państwowej Galerii Sztuki wystawy Normana Leto].

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Doskonale radzi sobie w gąszczu stylów i kierunków, zgrabnie imitując je i lekko przechodząc z jednej maniery do drugiej. Jako artysta nieortodoksyjny, podobnie traktuje sztukę posługiwania się pędzlem, gdy trzeba - zanurzając się w fotorealizmie, gdy trzeba - w ekspresjonizmie abstrakcyjnym, malarstwie konceptualnym, a nawet w abstrakcji geometrycznej.

Piotr Sarzyński, z recenzji wystawy Ludzie, którzy ciągle czegoś ode mnie chcą, Polityka 22 III 2016.