Praca posiada szkło muzealne.
Proweniencja:
- dar artysty
- kolekcja prywatna, Polska
Stan zachowania:
niewielkie zaplamienia papieru
Wyjątkowo interesująca kolekcjonerska pozycja z motywem egzekucji. Obraz o tej samej tematyce, jednak w technice olejnej, obecny jest w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie (praca datowana na 1949 rok). Nowosielski intrygował swoimi przedstawieniami tortur, wyroków śmierci wykonywanych na kobietach czy ukazywaniem ich w scenach naznaczonych przemocą i okrucieństwem. Znamienne, że na tych obrazach są nagie lub okryte jedynie skąpym odzieniem i to zawsze mężczyzna pełni rolę kata (dla kontrastu często ubrany w elegancki garnitur). W latach 1949-1955 artysta powracał do tych wątków tworząc także rysunki. Kobiecość była natchnieniem dla artysty. Otwarcie przyznawał się do wielkiego zauroczenia płcią piękną, dostrzegając w niej szczególne pokłady wrażliwości i wręcz metafizyczną głębię. Podwójnie sygnowana kompozycja zawiera na odwrocie także drugi pełnowymiarowy rysunek - portret mężczyzny i kobiety. Podobny jest sposób przedstawienia postaci - ona naga, on - szykownie ubrany. Ich spotkanie, pozbawione obecności osób trzecich czy dodatkowych przedmiotów, ma jednak niezwykle intymny charakter.
ołówek, tusz, kredka, karton; 31,5 x 23,8 cm w św. p-p.;
sygn. p. d.: J. N.
na odwrocie kompozycja przedstawiająca mężczyznę w garniturze i akt kobiecy sygn. p. d.: J.Nowosielski
Praca posiada szkło muzealne.
Proweniencja:
- dar artysty
- kolekcja prywatna, Polska
Stan zachowania:
niewielkie zaplamienia papieru
Wyjątkowo interesująca kolekcjonerska pozycja z motywem egzekucji. Obraz o tej samej tematyce, jednak w technice olejnej, obecny jest w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie (praca datowana na 1949 rok). Nowosielski intrygował swoimi przedstawieniami tortur, wyroków śmierci wykonywanych na kobietach czy ukazywaniem ich w scenach naznaczonych przemocą i okrucieństwem. Znamienne, że na tych obrazach są nagie lub okryte jedynie skąpym odzieniem i to zawsze mężczyzna pełni rolę kata (dla kontrastu często ubrany w elegancki garnitur). W latach 1949-1955 artysta powracał do tych wątków tworząc także rysunki. Kobiecość była natchnieniem dla artysty. Otwarcie przyznawał się do wielkiego zauroczenia płcią piękną, dostrzegając w niej szczególne pokłady wrażliwości i wręcz metafizyczną głębię. Podwójnie sygnowana kompozycja zawiera na odwrocie także drugi pełnowymiarowy rysunek - portret mężczyzny i kobiety. Podobny jest sposób przedstawienia postaci - ona naga, on - szykownie ubrany. Ich spotkanie, pozbawione obecności osób trzecich czy dodatkowych przedmiotów, ma jednak niezwykle intymny charakter.