W ogromnej twórczości portretowej Olgi Boznańskiej wizerunki samych dzieci nie stanowią aż tak licznej grupy obrazów, jakby się mogło wydawać mając na uwadze znakomite i bardzo spopularyzowane prace jak Dziewczynka z chryzantemami (1894, Muzeum Narodowe w Krakowie), Portret dwóch dziewczynek (1896, Muzeum Górnośląskie w Bytomiu), Dwoje dzieci na schodach (1899, Muzeum Narodowe w Poznaniu). Często pojawiają się one wraz ze swymi rodzicami w portretach rodzinnych jak w Portrecie państwa Richet z córką Jacquelinne (ok. 1910, własność prywatna). Wydaje się, że artystkę bardziej interesowała obserwacja twarzy ludzi dorosłych, pogłębionych myślą i życiem. W oferowanym portrecie - namalowanym około 1917 roku - urzeka urocza buzia małej dziewczynki, której oczka - mistrzowsko uchwycone tknięciem pędzla, podobnie jak muśnięcie farby ożywiło oczko pierścionka na paluszku dziecka - mają głęboki, rozumny wyraz. Zestawienie delikatnych, niebieskawych szarości, jasnych brązów, nie zamalowanej świadomie tektury, subtelnych, świeżych zieleni i błękitów stwarza wysublimowany, pełen uczucia nastrój. Ukoronowaniem wrażenia emanującego z całej kompozycji jest jeden z najpiękniejszych w malarstwie polskim portretów pluszowego misia, tulonego przez dziewczynk ę.Kolorystyka obrazu, swobodny sposób malowania, przywodzi skojarzenia z Portretem Zosi Pojawskiej (ok. 1910, nie sygnowany, własność prywatna, por. Polswiss V. 1996), a także a Portretem pani Łucji Dettlof (1917, Muzeum Narodowe w Krakowie), gdzie pojawia się występujące w omawianym obrazie okrągłe oparcie krzesła.
olej, tektura, 80,5 x 51 cm;
Na odwrocie napis ołówkiem: nr 96, oraz słabo czytelny napis wtórny:
Olga Boznańska / Dzidzia (?) Janowiczówna(?)
W ogromnej twórczości portretowej Olgi Boznańskiej wizerunki samych dzieci nie stanowią aż tak licznej grupy obrazów, jakby się mogło wydawać mając na uwadze znakomite i bardzo spopularyzowane prace jak Dziewczynka z chryzantemami (1894, Muzeum Narodowe w Krakowie), Portret dwóch dziewczynek (1896, Muzeum Górnośląskie w Bytomiu), Dwoje dzieci na schodach (1899, Muzeum Narodowe w Poznaniu). Często pojawiają się one wraz ze swymi rodzicami w portretach rodzinnych jak w Portrecie państwa Richet z córką Jacquelinne (ok. 1910, własność prywatna). Wydaje się, że artystkę bardziej interesowała obserwacja twarzy ludzi dorosłych, pogłębionych myślą i życiem. W oferowanym portrecie - namalowanym około 1917 roku - urzeka urocza buzia małej dziewczynki, której oczka - mistrzowsko uchwycone tknięciem pędzla, podobnie jak muśnięcie farby ożywiło oczko pierścionka na paluszku dziecka - mają głęboki, rozumny wyraz. Zestawienie delikatnych, niebieskawych szarości, jasnych brązów, nie zamalowanej świadomie tektury, subtelnych, świeżych zieleni i błękitów stwarza wysublimowany, pełen uczucia nastrój. Ukoronowaniem wrażenia emanującego z całej kompozycji jest jeden z najpiękniejszych w malarstwie polskim portretów pluszowego misia, tulonego przez dziewczynk ę.Kolorystyka obrazu, swobodny sposób malowania, przywodzi skojarzenia z Portretem Zosi Pojawskiej (ok. 1910, nie sygnowany, własność prywatna, por. Polswiss V. 1996), a także a Portretem pani Łucji Dettlof (1917, Muzeum Narodowe w Krakowie), gdzie pojawia się występujące w omawianym obrazie okrągłe oparcie krzesła.