Prezentowana praca nawiązuje do jednej z plansz z teki „Polish Peasants’ Costumes” z 1939 roku, wydanej w Nicei w 1939 roku. Plansza ta, numer XXXIII przedstawia postać „Chłopki z okolic Lublina” w stroju ludowym. „Postacie wykreowane przez Stryjeńską są niemal zawsze ubrane bogato i strojnie, z pańska, choć po chłopsku. Przetwarza ona nieraz owe ludowe stroje w sposób niemal fantastyczny, tworząc konstrukty, które nigdy na polskiej wsi nie istniały. Dlatego jej malarskich przedstawień strojów ludowych nie można traktować dosłownie. Artystka nie była „dokumentalistką” życia mieszkańców wsi, jej wiedza o ludowym ubiorze brała się z obserwacji eksponatów muzealnych i wystaw (wyjątek stanowi Podhale, dokąd często podróżowała). Nie kopiowała w sposób dosłowny i zgodny z oryginałem wiejskiego przyodziewku, choć takie jest powszechne przekonanie. Malując postacie w regionalnych strojach, stosowała zasadę dowolnej stylizacji, luźno związanej z rzeczywistością. Podkreślała, często przerysowując i wyolbrzymiając, te cechy, które jej zdaniem były najciekawsze. Przykładem mogą być kompozycje z teki Polish Peasonts’ Costumes [nr kat. V. I.4, s. I 52].” J. Słomska, O ludowości [w:] „Zofia Stryjeńska 1891–1976”, katalo wystawy red. Ś. Lenartowicz, Kraków 2008, s. 263
gwasz, tektura, 41 × 32,5 cm w świetle passe-partout
sygn. l. d.: „Z. STRYJEŃSKA”
Prezentowana praca nawiązuje do jednej z plansz z teki „Polish Peasants’ Costumes” z 1939 roku, wydanej w Nicei w 1939 roku. Plansza ta, numer XXXIII przedstawia postać „Chłopki z okolic Lublina” w stroju ludowym. „Postacie wykreowane przez Stryjeńską są niemal zawsze ubrane bogato i strojnie, z pańska, choć po chłopsku. Przetwarza ona nieraz owe ludowe stroje w sposób niemal fantastyczny, tworząc konstrukty, które nigdy na polskiej wsi nie istniały. Dlatego jej malarskich przedstawień strojów ludowych nie można traktować dosłownie. Artystka nie była „dokumentalistką” życia mieszkańców wsi, jej wiedza o ludowym ubiorze brała się z obserwacji eksponatów muzealnych i wystaw (wyjątek stanowi Podhale, dokąd często podróżowała). Nie kopiowała w sposób dosłowny i zgodny z oryginałem wiejskiego przyodziewku, choć takie jest powszechne przekonanie. Malując postacie w regionalnych strojach, stosowała zasadę dowolnej stylizacji, luźno związanej z rzeczywistością. Podkreślała, często przerysowując i wyolbrzymiając, te cechy, które jej zdaniem były najciekawsze. Przykładem mogą być kompozycje z teki Polish Peasonts’ Costumes [nr kat. V. I.4, s. I 52].” J. Słomska, O ludowości [w:] „Zofia Stryjeńska 1891–1976”, katalo wystawy red. Ś. Lenartowicz, Kraków 2008, s. 263