Rychter-Janowska wystawiała swoje prace od 1896 roku w Krakowie, Lwowie, Warszawie, Wilnie, Londynie, Wiedniu, Rzymie, Wenecji, Mediolanie, Pradze. W okresie międzywojennym jej malarstwo zostało spopularyzowane dzięki pocztówkom z reprodukcjami jej obrazów wydanych nakładem Wydawnictwa Salonu Malarzy Polskich w Krakowie. Artystka łącznie namalowała około 3.000 kompozycji. Jej obrazy posiadali m.in. Helena Modrzejewska (wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej) oraz Ignacy Paderewski (pejzaż zimowy). Artystka była związana ze środowiskiem krakowskim; pozostawała pod wpływem pejzażowego malarstwa Jana Stanisławskiego. Malowała realistyczne widoki polskich dworów, kościołów i wiejskich chat, a także sceny i pejzaże folklorystyczne, rzadziej portrety. Charakterystyczne dla jej malarstwa są sceny przedstawiające otoczony drzewami, oświetlony promieniami słońca dwór polski lub też jego wnętrze. "Ulubionym moim tematem jest czar dworu polskiego oraz problem oświetlenia słońcem i lampami" - pisała Rychter-Janowska.
Olej, tektura; 25 x 35 cm
Sygnowana l. d.: BR. RYCHTER-JANOWSKA 1920
Rychter-Janowska wystawiała swoje prace od 1896 roku w Krakowie, Lwowie, Warszawie, Wilnie, Londynie, Wiedniu, Rzymie, Wenecji, Mediolanie, Pradze. W okresie międzywojennym jej malarstwo zostało spopularyzowane dzięki pocztówkom z reprodukcjami jej obrazów wydanych nakładem Wydawnictwa Salonu Malarzy Polskich w Krakowie. Artystka łącznie namalowała około 3.000 kompozycji. Jej obrazy posiadali m.in. Helena Modrzejewska (wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej) oraz Ignacy Paderewski (pejzaż zimowy). Artystka była związana ze środowiskiem krakowskim; pozostawała pod wpływem pejzażowego malarstwa Jana Stanisławskiego. Malowała realistyczne widoki polskich dworów, kościołów i wiejskich chat, a także sceny i pejzaże folklorystyczne, rzadziej portrety. Charakterystyczne dla jej malarstwa są sceny przedstawiające otoczony drzewami, oświetlony promieniami słońca dwór polski lub też jego wnętrze. "Ulubionym moim tematem jest czar dworu polskiego oraz problem oświetlenia słońcem i lampami" - pisała Rychter-Janowska.