literatura porównawcza:
T. Makowski, Pamiętnik, Warszawa 1961; Wł. Jaworska, Tadeusz Makowski. Życie i twórczość, Wrocław-Warszwa-Kraków 1964, s. 180 i n. - tu rozdział Pejzaże z Breuilpont (#), w którym omówiona jest grupa widoków miasteczka, powstałych ok. 1926-27;
Malarstwo polskie w kolekcji Ewy i Wojciecha Fibaków, Warszawa 1992, s. 110-133 - tu m. in. reprodukcje obrazów o zbliżonej tematyce, kolorystyce.
Lato 1926 oraz wiosnę i jesień następnego roku spędził Makowski w małej, normandzkiej miejscowości Breuilpont, w Departamencie Eure, oddalonej ponad sto kilometrów od Paryża. "Z miejscowością tą oraz kilku pobliskimi miasteczkami, do których artysta chodził po "motywy", związany jest cykl studiów krajobrazowych, które można by określić wspólnym mianem pejzażu małego miasteczka. Na tym skromnym w temat, za to bogatym w wyraz i malarskie wartości motywie krajobrazowym dokonać się miało pełne wyzwolenie artystycznej indywidualności Makowskiego# (Wł. Jaworska, s. 182). O swym malarstwie powstałym w tym czasie tak pisze artysta w związku z wystawą własnych obrazów w Salon de Tuilleries jesienią 1928 r. - "Koledzy winszowali mi, obecną wystawę uznali za znacznie lepszą od poprzedniej, mówiąc, że opanowałem w pełni moje możliwości - słowem prawdziwy start i zapowiedź na przyszłość. Wydaje mi się, że moja osobowość wyzwala się coraz bardziej i mam nadzieję, że posunę znacznie dalej ostrość mojej malarskiej wizji [...]. Po dwudziestu latach pracy w Paryżu i nieustannej walki osobowość moja poczyna się zarysowywać w konturach nie całkiem jeszcze wyraźnych, a jednak bliższych tego, co miałbym do powiedzenia ostatecznie "(Pamiętnik, 5. XI. 1928).
W tymże Pamiętniku znajdują się wynurzenia Makowskiego, które niemal opisują okoliczności tworzenia prezentowanego obrazu: "[Breuipont] Cicha spokojna wieś [...] Paryż niedaleko - a jednak w ciszy krajobrazu zapomina się o nim [...] Poszedłem polem wzdłuż lasu [....] Na prawo i lewo "motywy" [...] Maluje w gamach szarych i robię wszystko, by je uczynić przejrzystymi. Łagodne światło łatwiej mi uchwycić w ten sposób." (Pamiętnik, 2. X. 1927).
olej, płótno, 27 x 41 cm;
sygn. p. d.: T. Makowski;
na odwrocie napis autorski: Tadé Makowski / Maisons / Paris
literatura porównawcza:
T. Makowski, Pamiętnik, Warszawa 1961; Wł. Jaworska, Tadeusz Makowski. Życie i twórczość, Wrocław-Warszwa-Kraków 1964, s. 180 i n. - tu rozdział Pejzaże z Breuilpont (#), w którym omówiona jest grupa widoków miasteczka, powstałych ok. 1926-27;
Malarstwo polskie w kolekcji Ewy i Wojciecha Fibaków, Warszawa 1992, s. 110-133 - tu m. in. reprodukcje obrazów o zbliżonej tematyce, kolorystyce.
Lato 1926 oraz wiosnę i jesień następnego roku spędził Makowski w małej, normandzkiej miejscowości Breuilpont, w Departamencie Eure, oddalonej ponad sto kilometrów od Paryża. "Z miejscowością tą oraz kilku pobliskimi miasteczkami, do których artysta chodził po "motywy", związany jest cykl studiów krajobrazowych, które można by określić wspólnym mianem pejzażu małego miasteczka. Na tym skromnym w temat, za to bogatym w wyraz i malarskie wartości motywie krajobrazowym dokonać się miało pełne wyzwolenie artystycznej indywidualności Makowskiego# (Wł. Jaworska, s. 182). O swym malarstwie powstałym w tym czasie tak pisze artysta w związku z wystawą własnych obrazów w Salon de Tuilleries jesienią 1928 r. - "Koledzy winszowali mi, obecną wystawę uznali za znacznie lepszą od poprzedniej, mówiąc, że opanowałem w pełni moje możliwości - słowem prawdziwy start i zapowiedź na przyszłość. Wydaje mi się, że moja osobowość wyzwala się coraz bardziej i mam nadzieję, że posunę znacznie dalej ostrość mojej malarskiej wizji [...]. Po dwudziestu latach pracy w Paryżu i nieustannej walki osobowość moja poczyna się zarysowywać w konturach nie całkiem jeszcze wyraźnych, a jednak bliższych tego, co miałbym do powiedzenia ostatecznie "(Pamiętnik, 5. XI. 1928).
W tymże Pamiętniku znajdują się wynurzenia Makowskiego, które niemal opisują okoliczności tworzenia prezentowanego obrazu: "[Breuipont] Cicha spokojna wieś [...] Paryż niedaleko - a jednak w ciszy krajobrazu zapomina się o nim [...] Poszedłem polem wzdłuż lasu [....] Na prawo i lewo "motywy" [...] Maluje w gamach szarych i robię wszystko, by je uczynić przejrzystymi. Łagodne światło łatwiej mi uchwycić w ten sposób." (Pamiętnik, 2. X. 1927).