Obraz jest kompozycją abstrakcyjną, na która składają się żółte, oranżowe, zielone, brązowe, szare i czarne smugi oraz plamy i plamki. Całość powstała częściowo wskutek pryskania farbą na zagruntowane płótno a częściowo - ściekania farby. Następnie odwrócono obraz "do góry nogami" i nieznacznie podmalowano niektóre smugi pędzlem. W efekcie powstała oryginalna kompozycja, w której można dopatrzyć się syntetycznie potraktowanego pejzażu.
Mimo iż dzieło jest nietypowe, napis oraz sygnatura na jego odwrociu zostały z całą pewnością wpisane przez Władysława Hasiora. Wskazuje na to charakter pisma, sposób zapisywania sygnatury, a także poetycka treść napisu zawierająca charakterystyczny i chętnie przez artystę przy różnych okazjach używany oksymoron ("jasna ciemność"). "Dobry wieczór" z kolei artysta mówił zawsze wznosząc toast, co w połączeniu z błędnym zapisem słowa "jasnej" ("Jasnenej") świadczy o powstaniu pracy w czasie spotkania towarzyskiego, któremu towarzyszyła konsumpcja alkoholu.
Praca powstała w Koszalinie. Hasior przebywał tam jesienią 1978 r. w związku z planowaną na rok następny realizacją pomnika Tym, co walczyli o polskość i wolność ziem Pomorza.
Dodatkowo wiemy, że nazajutrz po dacie zawartej w dedykacji, o godzinie 18, artysta miał spotkanie z publicznością w galerii koszalińskiego Biura Wystaw Artystycznych, o czym donosi "Głos Pomorza" z dn. 26 X 1978 r.
Adresatem dedykacji jest pierwotny właściciel obrazu, pan Jarosław Biłat z Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki intensywnie działający wówczas na rzecz realizacji pomnika projektowanego przez Hasiora na Wybrzeżu.
Hasior znany jest przede wszystkim z przestrzennych assemblage`y - prac montowanych z najróżniejszych tworzyw i przedmiotów zawsze opatrzonych literackimi tytułami zaskakująco adekwatnymi do jego wizji (jedna z najbardziej znanych to Wyszywanie charakteru - mała plastikowa laleczka rozpłaszczona pod stopką archaicznej maszyny do szycia). Oprócz tego artysta tworzył "sztandary" - duże tkaniny z najrozmaitszymi aplikacjami - nawiązujące w formie do kościelnych feretronów.
Dobry wieczór... jest bodaj jedynym znanym obrazem Hasiora na płótnie. Ma on charakter żartu artystycznego związanego z nieco przewrotnie wyrażaną przez artystę w licznych wywiadach udzielanych prasie i telewizji w latach 70. chęcią namalowania "pięknego kolorowego obrazu" kontrastującego w formie z jego innymi pracami.
Sposób wykonania tego obrazu może też być odczytywany jako komentarz Hasiora do sztuki abstrakcyjnej typu "action painting" i informel, której nigdy nie akceptował.
Jednak pryskanie farbą, chlapanie nią oraz pozwalanie, by ściekała w kontrolowany sposób odnajdujemy niekiedy w tłach jego typowych kompozycji.
Farba akrylowa na płótnie; 95 x 120 cm
Sygn. na odwrociu u góry: Dobry Wieczór w Jasnenej Ciemności Sławkowi I /
HasiorW 25.X. 1978
Obraz jest kompozycją abstrakcyjną, na która składają się żółte, oranżowe, zielone, brązowe, szare i czarne smugi oraz plamy i plamki. Całość powstała częściowo wskutek pryskania farbą na zagruntowane płótno a częściowo - ściekania farby. Następnie odwrócono obraz "do góry nogami" i nieznacznie podmalowano niektóre smugi pędzlem. W efekcie powstała oryginalna kompozycja, w której można dopatrzyć się syntetycznie potraktowanego pejzażu.
Mimo iż dzieło jest nietypowe, napis oraz sygnatura na jego odwrociu zostały z całą pewnością wpisane przez Władysława Hasiora. Wskazuje na to charakter pisma, sposób zapisywania sygnatury, a także poetycka treść napisu zawierająca charakterystyczny i chętnie przez artystę przy różnych okazjach używany oksymoron ("jasna ciemność"). "Dobry wieczór" z kolei artysta mówił zawsze wznosząc toast, co w połączeniu z błędnym zapisem słowa "jasnej" ("Jasnenej") świadczy o powstaniu pracy w czasie spotkania towarzyskiego, któremu towarzyszyła konsumpcja alkoholu.
Praca powstała w Koszalinie. Hasior przebywał tam jesienią 1978 r. w związku z planowaną na rok następny realizacją pomnika Tym, co walczyli o polskość i wolność ziem Pomorza.
Dodatkowo wiemy, że nazajutrz po dacie zawartej w dedykacji, o godzinie 18, artysta miał spotkanie z publicznością w galerii koszalińskiego Biura Wystaw Artystycznych, o czym donosi "Głos Pomorza" z dn. 26 X 1978 r.
Adresatem dedykacji jest pierwotny właściciel obrazu, pan Jarosław Biłat z Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki intensywnie działający wówczas na rzecz realizacji pomnika projektowanego przez Hasiora na Wybrzeżu.
Hasior znany jest przede wszystkim z przestrzennych assemblage`y - prac montowanych z najróżniejszych tworzyw i przedmiotów zawsze opatrzonych literackimi tytułami zaskakująco adekwatnymi do jego wizji (jedna z najbardziej znanych to Wyszywanie charakteru - mała plastikowa laleczka rozpłaszczona pod stopką archaicznej maszyny do szycia). Oprócz tego artysta tworzył "sztandary" - duże tkaniny z najrozmaitszymi aplikacjami - nawiązujące w formie do kościelnych feretronów.
Dobry wieczór... jest bodaj jedynym znanym obrazem Hasiora na płótnie. Ma on charakter żartu artystycznego związanego z nieco przewrotnie wyrażaną przez artystę w licznych wywiadach udzielanych prasie i telewizji w latach 70. chęcią namalowania "pięknego kolorowego obrazu" kontrastującego w formie z jego innymi pracami.
Sposób wykonania tego obrazu może też być odczytywany jako komentarz Hasiora do sztuki abstrakcyjnej typu "action painting" i informel, której nigdy nie akceptował.
Jednak pryskanie farbą, chlapanie nią oraz pozwalanie, by ściekała w kontrolowany sposób odnajdujemy niekiedy w tłach jego typowych kompozycji.