ur. w 1967 w Warszawie. Studia w Wyższej Szkole Sztuki Stosowanej w Poznaniu - dyplom z malarstwa w pracowni prof. Wojciecha Sadleya. Udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych, m.in.: "12 Peintres Polonais" - Galerie BRENART International, Bruksela (2013), Galeria Lufcik, Warszawa (2011), Galeria Test, Warszawa (2005). Obrazy w zbiorach prywatnych w Polsce, we Francji, w Holandii, w Belgii, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii, w Hiszpanii, w Szwecji i w Nowej Zelandii.
"Jego obrazy, choć utrzymane w wysmakowanej gamie barwnej, budowane są przede wszystkim światłem. To malarska afirmacja świata, wyraz zachwytu jego pięknem. (...) Klimat tych prac chyba najtrafniej można określić francuskim terminem serenité, który nie ma polskiego odpowiednika, a oddaje stan pogody, równowagi, spokoju. (...) Pogoda pomimo i ponad przemijaniem i zmiennością. Wydaje się, że właśnie szczególne uwrażliwienie na kwestię kruchości i ulotności piękna zachęca malarza do prób jego zatrzymania." (Magdalena Pilawska-Miksa we wstępie do katalogu jednej z wystaw Jacka Barszcza).

39
Jacek BARSZCZ (ur. 1967r.)

Dewajtis, 2013

olej, płótno, 89 x 116 cm,
sygn. na odwrocie

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

ur. w 1967 w Warszawie. Studia w Wyższej Szkole Sztuki Stosowanej w Poznaniu - dyplom z malarstwa w pracowni prof. Wojciecha Sadleya. Udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych, m.in.: "12 Peintres Polonais" - Galerie BRENART International, Bruksela (2013), Galeria Lufcik, Warszawa (2011), Galeria Test, Warszawa (2005). Obrazy w zbiorach prywatnych w Polsce, we Francji, w Holandii, w Belgii, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii, w Hiszpanii, w Szwecji i w Nowej Zelandii.
"Jego obrazy, choć utrzymane w wysmakowanej gamie barwnej, budowane są przede wszystkim światłem. To malarska afirmacja świata, wyraz zachwytu jego pięknem. (...) Klimat tych prac chyba najtrafniej można określić francuskim terminem serenité, który nie ma polskiego odpowiednika, a oddaje stan pogody, równowagi, spokoju. (...) Pogoda pomimo i ponad przemijaniem i zmiennością. Wydaje się, że właśnie szczególne uwrażliwienie na kwestię kruchości i ulotności piękna zachęca malarza do prób jego zatrzymania." (Magdalena Pilawska-Miksa we wstępie do katalogu jednej z wystaw Jacka Barszcza).