Ur. w 1976 roku. Jest absolwentem Wydziału Malarstwa i Grafiki gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych (2003). Zajmuje się przed wszystkim fotografią i wideo. W 2006 roku otrzymał stypendium rezydencyjne Rządu Japońskiego na uniwersytecie Joshibi University of Art and Design w Japonii, zaś w 2007 roku od Mariakapel w Hoorn w Holandi. Brał udział w wystawach m.in. w Community Art Gallery w Dunedin w Nowej Zelandii (2002), Seira Gallery w Tokio (2004), w Bremen, w Niemczech (2008), w Signum Foundation w Wenecji (2009), w Polish Expacts Association, Birmingham (2010).

Na fotografii autorstwa Andrzeja Karmasza nie ma "słów", brak jest punktów odniesienia, czy podpowiedzi. Z ciemnej tafli wody wyłania się "potwór" o hipnotyzującym spojrzeniu. Jasne plamy oczu, zostały skonfrontowane z ciemnością kolczastej głowy i nieprzeniknionej toni. To właśnie spojrzenie, stało się centralną częścią pracy, która wciąga, uwodzi i kusi tajemnicą. Jest przenikające, pochłaniające, wręcz rytualne. Ciało stwora jest szczelnie zasłonięte. Z jeden strony ukrywa go dziwny kostium, nakrycie głowy złożone długich i cienkich kolców, z drugiej - czarna toń wody. Tajemniczy stwór zastygły w bezruchu, patrzy się widzowi prosto w oczy. Obserwator zostaje skonfrontowany z tą inscenizacją, przedstawieniem, doświadczając jej zmysłowej iluzji, przeczuwając, że chwilowy bezruch, może zakończyć się w każdej chwili.

12
Andrzej KARMASZ

Crystal Clear III, 2007

sygn. nr. 7/10, edycja 10
digital print, dibond
76x50cm

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Ur. w 1976 roku. Jest absolwentem Wydziału Malarstwa i Grafiki gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych (2003). Zajmuje się przed wszystkim fotografią i wideo. W 2006 roku otrzymał stypendium rezydencyjne Rządu Japońskiego na uniwersytecie Joshibi University of Art and Design w Japonii, zaś w 2007 roku od Mariakapel w Hoorn w Holandi. Brał udział w wystawach m.in. w Community Art Gallery w Dunedin w Nowej Zelandii (2002), Seira Gallery w Tokio (2004), w Bremen, w Niemczech (2008), w Signum Foundation w Wenecji (2009), w Polish Expacts Association, Birmingham (2010).

Na fotografii autorstwa Andrzeja Karmasza nie ma "słów", brak jest punktów odniesienia, czy podpowiedzi. Z ciemnej tafli wody wyłania się "potwór" o hipnotyzującym spojrzeniu. Jasne plamy oczu, zostały skonfrontowane z ciemnością kolczastej głowy i nieprzeniknionej toni. To właśnie spojrzenie, stało się centralną częścią pracy, która wciąga, uwodzi i kusi tajemnicą. Jest przenikające, pochłaniające, wręcz rytualne. Ciało stwora jest szczelnie zasłonięte. Z jeden strony ukrywa go dziwny kostium, nakrycie głowy złożone długich i cienkich kolców, z drugiej - czarna toń wody. Tajemniczy stwór zastygły w bezruchu, patrzy się widzowi prosto w oczy. Obserwator zostaje skonfrontowany z tą inscenizacją, przedstawieniem, doświadczając jej zmysłowej iluzji, przeczuwając, że chwilowy bezruch, może zakończyć się w każdej chwili.