Po agresji ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 roku rozpoczęła się trwająca do 1946 roku wojenna tułaczka Hofmanów. Przez Wołyń i Stambuł artysta wraz z żoną dotarł do Jerozolimy, dalej zaś do Jaffy. Stąd też spotyka się prace Hofmana, na których obok sygnatury znajdujemy nazwę: Jerozolima, Jaffa, Tel Aviv. Są to często pejzaże, widoki miejsc świętych, portrety, a także sceny symboliczne. Oferowane dzieło, zajmuje pośród nich miejsce szczególe. Autoportret malarza z Chronosem, dla którego tło stanowi wojenna pożoga, został stworzony jako osobisty hołd dla generała Władysława Sikorskiego. Przejmującą nostalgią kompozycję artysta opatrzył na odwrociu fragmentem utworu Juliusza Słowackiego oraz dedykacją potęgując jego dramatyczny wyraz.
olej/sklejka, 34 x 47 cm
sygn. przy prawej krawędzi: Wlastimil Hofman 1941/Tel Aviv
na odwrociu autorski napis: Czas jest panem tego świata/Czas jest panem bólu duszy/Czegoż srogi czas nie skruszy/Nad grobami gdy przelata/Książę Niezłomny/Jul. Słowackiego; poniżej: Naczelnemu Wodzowi, Generałowi Broni/Władysławowi Sikorskiemu/w hołdzie Wlastimil Hofman/24/XII 1941/Jerozolima; u góry napis ołówkiem: Chronos
Po agresji ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 roku rozpoczęła się trwająca do 1946 roku wojenna tułaczka Hofmanów. Przez Wołyń i Stambuł artysta wraz z żoną dotarł do Jerozolimy, dalej zaś do Jaffy. Stąd też spotyka się prace Hofmana, na których obok sygnatury znajdujemy nazwę: Jerozolima, Jaffa, Tel Aviv. Są to często pejzaże, widoki miejsc świętych, portrety, a także sceny symboliczne. Oferowane dzieło, zajmuje pośród nich miejsce szczególe. Autoportret malarza z Chronosem, dla którego tło stanowi wojenna pożoga, został stworzony jako osobisty hołd dla generała Władysława Sikorskiego. Przejmującą nostalgią kompozycję artysta opatrzył na odwrociu fragmentem utworu Juliusza Słowackiego oraz dedykacją potęgując jego dramatyczny wyraz.