W swoich pracach Tomasz Mróz buduje alternatywne światy, które zaludniają nierealne, groteskowe istoty. Przeskalowane zwierzęta, zdeformowane ludzkie postacie artysta przedstawia jako zmutowane ofiary współczesnej cywilizacji, w której biologia zażarcie polemizuje i krzyżuje się z dominującymi ideologiami. Ale Mróz to przede wszystkim obserwator wyczulony na odruchy ludzkiej natury. Nie inaczej jest w przypadku pracy Chłopiec (2024), za którą kryje się prawdziwa historia: „Kiedyś zamieszkał u mnie mężczyzna znany jako Wiedźmin, wraz ze swoim 8-letnim synem, który cierpiał na autyzm. Chłopiec praktycznie nie mówił i wydawał się bardzo smutnym dzieckiem. Miałem wówczas komputer stacjonarny na biurku, z którego wypadła śrubka. Była to dość mała i specyficzna śrubka, chyba typu radełkowego. Pierwszego dnia, gdy chłopiec się pojawił, wziął ją w swoje dłonie i wykonując szybki, okrężny ruch, doprowadził ją do wirowania, które utrzymywał przez długie minuty, a potem godziny. Próbowałem to samo zrobić, razem z moim przyjacielem, który poświęcił wiele czasu na próbę wprowadzenia śrubki w ruch wirowy. Niestety, nie przyniosło to żadnych efektów. Przez cały okres, który spędzili u nas, czyli około 2 miesięcy, chłopiec spędzał godziny z tą śrubką”.


Tomasz Mróz (ur. 1979 w Opolu) – twórca wizualny, autor wieloelementowych instalacji, na które składają się silikonowe rzeźby, projekcje filmowe oraz elementy dźwiękowe. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Artystyczny). Współtworzył artystyczną grupę PENERSTWO.