Porównaj: Norman Leto. Nieistniejące przestrzenie wystaw, Muzeum Historii Fotografii, kwiecień – maj 2017 (dokumentacja wystawy)
Jedną z większych prezentacji dorobku artystycznego Normana Leto pt. „Ludzie, którzy ciągle czegoś́ ode mnie chcą̨” można było oglądać́ w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie w 2016 roku. Kolejny pokaz opatrzony tytułem „Idź́ i patrz” miał miejsce w Muzeum w Zabrzu. W 2018 roku odbyła się̨ wystawa „Kintop. Od filmu” zorganizowana w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu. Jedna z ostatnich wystaw Normana Leto pod tytułem „Naiwni patrzą” odbyła się w warszawskiej galerii domu aukcyjnego Libra. W tekście Arkadiusza Półtoraka towarzyszącemu pierwszej z wymienionych prezentacji można przeczytać „Jeżeli malarstwo pełni w owym laboratorium jakaś́ szczególną̨ rolę, można porównać́ ją do oczyszczającej pracy, którą̨ ludzki umysł wykonuje podczas snu: plątania wspomnień́ i najbardziej uporczywych myśli w jednolitej magmie, które paradoksalnie służą utrzymywaniu porządku. W rezultacie podobnego procesu – inicjowanego przez Normana w przerwach od męczącej pracy nad filmami – z pomieszanych figur w jego malarstwie wyłania się̨ panorama współczesnego świata. W tym świetle łatwo wpisać́ obrazy Leto w realistyczną formułę̨, jakkolwiek >weryzm< jej nie wyczerpuje (…)”.
wydruk, płótno; 70 x 100,5 cm;
sygn., dat. i opisany na odwrocie: BRYŁA ŻYCIORYSU / LIFESHAPE / - KRASIŃSKI / NORMAN 2009 / ed. 1A /5.
Porównaj: Norman Leto. Nieistniejące przestrzenie wystaw, Muzeum Historii Fotografii, kwiecień – maj 2017 (dokumentacja wystawy)
Jedną z większych prezentacji dorobku artystycznego Normana Leto pt. „Ludzie, którzy ciągle czegoś́ ode mnie chcą̨” można było oglądać́ w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie w 2016 roku. Kolejny pokaz opatrzony tytułem „Idź́ i patrz” miał miejsce w Muzeum w Zabrzu. W 2018 roku odbyła się̨ wystawa „Kintop. Od filmu” zorganizowana w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu. Jedna z ostatnich wystaw Normana Leto pod tytułem „Naiwni patrzą” odbyła się w warszawskiej galerii domu aukcyjnego Libra. W tekście Arkadiusza Półtoraka towarzyszącemu pierwszej z wymienionych prezentacji można przeczytać „Jeżeli malarstwo pełni w owym laboratorium jakaś́ szczególną̨ rolę, można porównać́ ją do oczyszczającej pracy, którą̨ ludzki umysł wykonuje podczas snu: plątania wspomnień́ i najbardziej uporczywych myśli w jednolitej magmie, które paradoksalnie służą utrzymywaniu porządku. W rezultacie podobnego procesu – inicjowanego przez Normana w przerwach od męczącej pracy nad filmami – z pomieszanych figur w jego malarstwie wyłania się̨ panorama współczesnego świata. W tym świetle łatwo wpisać́ obrazy Leto w realistyczną formułę̨, jakkolwiek >weryzm< jej nie wyczerpuje (…)”.