Na k. przedtytułowej odręczna dedykacja poetycka autora dla Stanisława Marczaka-Oborskiego:
"Staszku, mój przyjacielu,
oto z wszystkich na ziemi więzień
wracam do Ciebie jak dawniej
lotem poezji.
Oto lot ten przydusza ciemność
gnie do ziemi i zbija z nóg.
Podnieś go Staszku ostrożnie
jak ciało rzucane na bruk".
Monachium, 7.11.1945 tadeusz borowski"
Egzemplarz bez okładki i kolofonu, z odręcznymi dopiskami autora:
na s. 17 i 21 - "Tuśce"
na s. 23, po wierszu Spacer z Porfirionem - "K.I. Gałczyńskiemu"
na s. 25 po wierszu Umarli poeci "Andrzejowi Trzebińskiemu i Wacławowi Bojarskiemu"
na s. 27, po słynnym "Niepróżno stopa depcze kamień (
) Zostanie po nas złom żelazny i głuchy, drwiący śmiech pokoleń" - dopisek "Tobie Staszku".
Na s. 29 - "Mikołajowi, przyjacielowi - z obozu Dautmergen (?) pod Stuttgartem"
i na końcu, po wierszu "Jeżeli się nie zrozumiemy,/ kolego, chłopcze z emigracji,
" - dopisek "Przyjaciołom".
Na prowizorycznej okładce poeta napisał: "tadeusz borowski imiona nurtu Egzemplarz dla St. K. Marczaka,/ Zakopane" Do egzemplarza dołączone są dwa wiersze w maszynopisie, oba na kartkach 21 x 14,5 cm, jednostronnie zapisanych, tu przytoczone w całości:
"Tadeusz Borowski
DWIE OJCZYZNY
To twoja wolność - śmierdzący samogon
i byle dziwka w trykotowej bieli¼nie,
a moja wolność - czysty nieba ogrom.
Dlatego mamy dwie różne ojczyzny.
Tobie Ojczyzną - transakcja giełdowa
i worki mąki schowane po kryjomu,
a mnie Ojczyzną - komora gazowa
i oświęcimski płomień.
Tobie ojczyzną - Tryumfalny Łuk,
defiladowa muzyczka zwycięska,
a mnie Ojczyzną - parszywy grób
w lasku pod Smoleńskiem!
Tobie Ojczyzną - spokojny kąt
i kark, który posłusznie się gnie,
a mnie Ojczyzną - spalony dom
i rejestracja w NKWD.
Tadeusz Borowski
Ej, kultura, ty polska kultura
ej, pojedziesz ty kiedy za Ural
ej, zabolą, zabolą cię oczy
od bezmiaru ziemi dal wostocznej.
Ej, zapasiesz się wreszcie ty żarciem
gdzieś za kręgiem polarnym w Igarce.
Ej, a z bólu ty zwiniesz się zwiniesz,
ej, dziecino ty, pierzyno, łacino.
Ej, kultura jak psa cię nauczą
do twej ziemi i skomleć i skuczeć,
do swej ziemi dla ciebie martwej,
ej, kulturo ty regimentarska.
pisane w obozie Dachau Allach".
Imiona nurtu. Monachium 1945 Oficyna Warszawska. (z przedmową Wincentego Mackiewicza) Wyd. 1. 21 cm, s. 36.
Ekslibris Stanisława Marczaka-Oborskiego.
Rewelacja w handlu antykwarycznym.
Na k. przedtytułowej odręczna dedykacja poetycka autora dla Stanisława Marczaka-Oborskiego:
"Staszku, mój przyjacielu,
oto z wszystkich na ziemi więzień
wracam do Ciebie jak dawniej
lotem poezji.
Oto lot ten przydusza ciemność
gnie do ziemi i zbija z nóg.
Podnieś go Staszku ostrożnie
jak ciało rzucane na bruk".
Monachium, 7.11.1945 tadeusz borowski"
Egzemplarz bez okładki i kolofonu, z odręcznymi dopiskami autora:
na s. 17 i 21 - "Tuśce"
na s. 23, po wierszu Spacer z Porfirionem - "K.I. Gałczyńskiemu"
na s. 25 po wierszu Umarli poeci "Andrzejowi Trzebińskiemu i Wacławowi Bojarskiemu"
na s. 27, po słynnym "Niepróżno stopa depcze kamień (
) Zostanie po nas złom żelazny i głuchy, drwiący śmiech pokoleń" - dopisek "Tobie Staszku".
Na s. 29 - "Mikołajowi, przyjacielowi - z obozu Dautmergen (?) pod Stuttgartem"
i na końcu, po wierszu "Jeżeli się nie zrozumiemy,/ kolego, chłopcze z emigracji,
" - dopisek "Przyjaciołom".
Na prowizorycznej okładce poeta napisał: "tadeusz borowski imiona nurtu Egzemplarz dla St. K. Marczaka,/ Zakopane" Do egzemplarza dołączone są dwa wiersze w maszynopisie, oba na kartkach 21 x 14,5 cm, jednostronnie zapisanych, tu przytoczone w całości:
"Tadeusz Borowski
DWIE OJCZYZNY
To twoja wolność - śmierdzący samogon
i byle dziwka w trykotowej bieli¼nie,
a moja wolność - czysty nieba ogrom.
Dlatego mamy dwie różne ojczyzny.
Tobie Ojczyzną - transakcja giełdowa
i worki mąki schowane po kryjomu,
a mnie Ojczyzną - komora gazowa
i oświęcimski płomień.
Tobie ojczyzną - Tryumfalny Łuk,
defiladowa muzyczka zwycięska,
a mnie Ojczyzną - parszywy grób
w lasku pod Smoleńskiem!
Tobie Ojczyzną - spokojny kąt
i kark, który posłusznie się gnie,
a mnie Ojczyzną - spalony dom
i rejestracja w NKWD.
Tadeusz Borowski
Ej, kultura, ty polska kultura
ej, pojedziesz ty kiedy za Ural
ej, zabolą, zabolą cię oczy
od bezmiaru ziemi dal wostocznej.
Ej, zapasiesz się wreszcie ty żarciem
gdzieś za kręgiem polarnym w Igarce.
Ej, a z bólu ty zwiniesz się zwiniesz,
ej, dziecino ty, pierzyno, łacino.
Ej, kultura jak psa cię nauczą
do twej ziemi i skomleć i skuczeć,
do swej ziemi dla ciebie martwej,
ej, kulturo ty regimentarska.
pisane w obozie Dachau Allach".