Jerzy Merkel studiował na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod okiem Mehoffera (1903-1905). Po ukończeniu studiów, jak wielu artystów, wyjechał w poszukiwaniu inspiracji. W 1906 był w Wiedniu, w 1909 zamieszkał w Paryżu. W Wiedniu artysta przystał do stowarzyszenia artystycznego "Hagenbund" (1907). Malarz znalazł się znów w Wiedniu w roku 1914. W 1938 osiadł na wiele lat we Francji, by wrócić znów do stolicy Austrii w 1972 roku. Obok scen figuralnych lubował się zwłaszcza w krajobrazach.
Całość kompozycji utrzymana w niebieskozielonych tonacjach. Młody tytułowy bohater w hełmie z pióropuszem, tarczą w prawej dłoni, wspiera się na mieczu. Przed nim stoi naga młoda kobieta; druga leży u stóp z ramionami oplecionymi wokół głowy. Najprawdopodobniej jest to przedstawienie Achillesa. Kobietami zaś mogą być córki Likomedesa, z którymi występuje na obrazach van Dycka, Rubensa i Tiepola. Sygnatura pozwala na określenie pracy na rok około 1912.
Akwarela, papier;
36,5 x 27,5 cm w świetle
Sygnowany p. d.: Merkel
Jerzy Merkel studiował na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod okiem Mehoffera (1903-1905). Po ukończeniu studiów, jak wielu artystów, wyjechał w poszukiwaniu inspiracji. W 1906 był w Wiedniu, w 1909 zamieszkał w Paryżu. W Wiedniu artysta przystał do stowarzyszenia artystycznego "Hagenbund" (1907). Malarz znalazł się znów w Wiedniu w roku 1914. W 1938 osiadł na wiele lat we Francji, by wrócić znów do stolicy Austrii w 1972 roku. Obok scen figuralnych lubował się zwłaszcza w krajobrazach.
Całość kompozycji utrzymana w niebieskozielonych tonacjach. Młody tytułowy bohater w hełmie z pióropuszem, tarczą w prawej dłoni, wspiera się na mieczu. Przed nim stoi naga młoda kobieta; druga leży u stóp z ramionami oplecionymi wokół głowy. Najprawdopodobniej jest to przedstawienie Achillesa. Kobietami zaś mogą być córki Likomedesa, z którymi występuje na obrazach van Dycka, Rubensa i Tiepola. Sygnatura pozwala na określenie pracy na rok około 1912.