Iwona Ashaolu - „Olabisi”, takie imię otrzymała od swojej afrykańskiej rodziny ze strony męża. Urodzona i zamieszkała w Ostrowie Wielkopolskim, rocznik 1965. Absolwentka Liceum Plastycznego im. Piotra Potworowskiego w Poznaniu. Jej niektóre pasje to: malarstwo, ceramika, grafika komputerowa, fotografia. Brała udział w plenerach malarskich i wystawach poplenerowych w Darłowie, Paczkowie, Słupi, Ołoboku, Sobótce, Ostrowie Wielkopolskim oraz plenerach ceramicznych w Łucznicy z ramienia COMiUK. Prezentowała potem swoją ceramikę w Norwegii w Tynset - Kulturhause, w Szwecji w Timmernabben „Gabriel Keramik”, w swoim rodzinnym mieście na Salonie „Egeria”, a także w Kaliszu w prywatnej pracowni Sylwii Jurkiewicz i Janusza Kokotów, przy ulicy Kanonickiej 4. Zaś w Galerii „P” - w OCK Ostrów Wielkopolski pokazała autorską sztuczną biżuterię, batik, i ceramikę, by potem na długo cieszyć się macierzyństwem, malarstwem oraz pracą grafika jednocześnie. Jest mamą dwójki utalentowanych, dorosłych już dzieci.
Pomimo wielości zajęć efekty jej twórczych poszukiwań i plenerów malarskich, prezentowały galerie, kolejno: Domu Kultury w Odolanowie, Bank Boś w Ostrowie Wielkopolskim -i Galeria Sztuki Współczesnej, Galeria 33- w Ostrowie, MDK-Galeria „Szatnia” w Kaliszu. Brała udział w przeglądach sztuki „Jacy Jesteśmy” w Ostrowie, w konkursach fotograficznych: ProArt „Konkurs wakacyjny”- II Nagroda, „Remis” 2007 - techniki komputerowe, cyfrowe przetwarzanie obrazu. Namalowała trzyczęściowy obraz olejny pt.: „Ulica”- całość 3x2m, który był elementem zaprojektowanego przeze nią, wykonanego i nagrodzonego stoiska InvestCity'93 na Targach Poznańskich dla UM Ostrowa Wielkopolskiego.
W październiku 2019 roku w Galerii 33 w swoim rodzinnym mieście miała swoją przełomową wystawę malarstwa, zatytułowaną w języku angielskim: „DO” – jak Sol LeVitt napisał w słynnym liście do rzeźbiarki Evy Hesse, a miesiąc później jej poplenerowy dyptyk prezentował się w tej samej galerii na Międzynarodowej Wystawie „Barwy Wolności znane i nieznane”.
Iwona Ashaolu sięga po inspiracje zarówno do wnętrza swojej duszy jaki i pamięcią do podróży po własnym kraju ale i Norwegii, Szwecji, Włoszech, Rosji oraz Nigerii. Jest bardzo wrażliwa zarówno na innych, jak i na atmosferę. Jest intuicyjna i empatyczna. W swojej pracy ma tendencję do bycia poetycką. Lubi pracować powoli i nie spieszyć się, co nie oznacza że maluje wolno, wręcz przeciwnie, lubi wyrażać własne uczucia gestem i malować pod wpływem emocji. Bardzo ważne jest dla niej, aby jej obrazy były autentyczne i prosto z serca. Chce, aby jej praca dotykała ludzi emocjonalnie, pocieszała ich i przynosiła spokój, lub budziła. Jej obrazy mogą wyglądać na stonowane, by nagle wytrysnąć wyszukanym kolorem; mogą wyglądać na minimalistyczne, by przy dokładnym przyjrzeniu się, pokazać bogactwo wrażeń; mogą uspokajać, zapraszać do kontemplacji, by ostatecznie z siłą przekonania zachęcić odbiorcę do odzyskania własnych pasji pokrytych już grubą warstwą czasu. Buduje swój świat powoli, bywa jakby niezdecydowana, czasem z nadmiaru możliwości, poszukuje poprzez akt twórczy, zostawia otwarte przestrzenie by zaprosić odbiorcę do udziału w interpretacji dzieła. Mocnymi pociągnięciami pędzla lubi tworzyć subtelną harmonię, używa nie tylko pędzli ale szerokich szpachli, palców dłoni, przedmiotów, by zostawić ślad. Lubi skupiać się na jednym płótnie na raz lecz z namiętnością czeka na możliwość tworzenia serii obrazów. Jedność i porozumienie są dla niej bardzo ważne. Uważa, że sztuka jest skarbem z wnętrza do wnętrza.
akryl, płótno, 100 x 100 cm,
sygn. na odwrocie
Iwona Ashaolu - „Olabisi”, takie imię otrzymała od swojej afrykańskiej rodziny ze strony męża. Urodzona i zamieszkała w Ostrowie Wielkopolskim, rocznik 1965. Absolwentka Liceum Plastycznego im. Piotra Potworowskiego w Poznaniu. Jej niektóre pasje to: malarstwo, ceramika, grafika komputerowa, fotografia. Brała udział w plenerach malarskich i wystawach poplenerowych w Darłowie, Paczkowie, Słupi, Ołoboku, Sobótce, Ostrowie Wielkopolskim oraz plenerach ceramicznych w Łucznicy z ramienia COMiUK. Prezentowała potem swoją ceramikę w Norwegii w Tynset - Kulturhause, w Szwecji w Timmernabben „Gabriel Keramik”, w swoim rodzinnym mieście na Salonie „Egeria”, a także w Kaliszu w prywatnej pracowni Sylwii Jurkiewicz i Janusza Kokotów, przy ulicy Kanonickiej 4. Zaś w Galerii „P” - w OCK Ostrów Wielkopolski pokazała autorską sztuczną biżuterię, batik, i ceramikę, by potem na długo cieszyć się macierzyństwem, malarstwem oraz pracą grafika jednocześnie. Jest mamą dwójki utalentowanych, dorosłych już dzieci.
Pomimo wielości zajęć efekty jej twórczych poszukiwań i plenerów malarskich, prezentowały galerie, kolejno: Domu Kultury w Odolanowie, Bank Boś w Ostrowie Wielkopolskim -i Galeria Sztuki Współczesnej, Galeria 33- w Ostrowie, MDK-Galeria „Szatnia” w Kaliszu. Brała udział w przeglądach sztuki „Jacy Jesteśmy” w Ostrowie, w konkursach fotograficznych: ProArt „Konkurs wakacyjny”- II Nagroda, „Remis” 2007 - techniki komputerowe, cyfrowe przetwarzanie obrazu. Namalowała trzyczęściowy obraz olejny pt.: „Ulica”- całość 3x2m, który był elementem zaprojektowanego przeze nią, wykonanego i nagrodzonego stoiska InvestCity'93 na Targach Poznańskich dla UM Ostrowa Wielkopolskiego.
W październiku 2019 roku w Galerii 33 w swoim rodzinnym mieście miała swoją przełomową wystawę malarstwa, zatytułowaną w języku angielskim: „DO” – jak Sol LeVitt napisał w słynnym liście do rzeźbiarki Evy Hesse, a miesiąc później jej poplenerowy dyptyk prezentował się w tej samej galerii na Międzynarodowej Wystawie „Barwy Wolności znane i nieznane”.
Iwona Ashaolu sięga po inspiracje zarówno do wnętrza swojej duszy jaki i pamięcią do podróży po własnym kraju ale i Norwegii, Szwecji, Włoszech, Rosji oraz Nigerii. Jest bardzo wrażliwa zarówno na innych, jak i na atmosferę. Jest intuicyjna i empatyczna. W swojej pracy ma tendencję do bycia poetycką. Lubi pracować powoli i nie spieszyć się, co nie oznacza że maluje wolno, wręcz przeciwnie, lubi wyrażać własne uczucia gestem i malować pod wpływem emocji. Bardzo ważne jest dla niej, aby jej obrazy były autentyczne i prosto z serca. Chce, aby jej praca dotykała ludzi emocjonalnie, pocieszała ich i przynosiła spokój, lub budziła. Jej obrazy mogą wyglądać na stonowane, by nagle wytrysnąć wyszukanym kolorem; mogą wyglądać na minimalistyczne, by przy dokładnym przyjrzeniu się, pokazać bogactwo wrażeń; mogą uspokajać, zapraszać do kontemplacji, by ostatecznie z siłą przekonania zachęcić odbiorcę do odzyskania własnych pasji pokrytych już grubą warstwą czasu. Buduje swój świat powoli, bywa jakby niezdecydowana, czasem z nadmiaru możliwości, poszukuje poprzez akt twórczy, zostawia otwarte przestrzenie by zaprosić odbiorcę do udziału w interpretacji dzieła. Mocnymi pociągnięciami pędzla lubi tworzyć subtelną harmonię, używa nie tylko pędzli ale szerokich szpachli, palców dłoni, przedmiotów, by zostawić ślad. Lubi skupiać się na jednym płótnie na raz lecz z namiętnością czeka na możliwość tworzenia serii obrazów. Jedność i porozumienie są dla niej bardzo ważne. Uważa, że sztuka jest skarbem z wnętrza do wnętrza.