Por.: K. Olszański, Wojciech Kossak, Wrocław 1982, str. 42, il. 8 (cz.-b.)
Prezentowany obraz stanowi 4 lata później namalowaną, drugą wersję obrazu "Kircholm", monumentalnego płótna - 200 x 400 cm - znajdującego się obecnie w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
"W Kircholmie" Wojciech Kossak wzniósł się na wyżyny kunsztu malarskiego. Sukces kompozycji i jego lokalizacja w zbiorach publicznych dały impuls do powstania nie mniej atrakcyjnego powtórzenia, które jako, bez wątpienia, wydarzenie kolekcjonerskie oferujemy Państwu.
"Kircholm" należy do grupy "Cyklu staropolskich motywów historycznych", które z wielkim powodzeniem stworzył Wojciech Kossak w latach 1925 - 1930. Powstały wówczas sceny z dziejów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, z czasów napoleońskich (na przykład "Napoleon nad brzegiem Niemna"), ale i z czasów walk o niepodległość ( repliki obrazów "Olszynka Grochowska", "Czerkiesi na Krakowskim Przedmieściu").
Bitwa pod Kircholmem (obecnie Salaspils, przedmieścia Rygi) będąca częścią wojny o Inflanty rozegrała się 27 IX 1605 roku. Stanowi chlubę polskiej wojskowości, a ściślej husarii dowodzonej przez jednego z najwybitniejszych dowódców w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, hetmana litewskiego Jana Karola Chodkiewicza (1561 - 1621), zwycięzcy spod m.in.: Rakibora, Białego Kamienia, Parnawy i wcześniej wspominanego Kircholmu. Dzięki jego strategicznemu geniuszowi przy użyciu fenomenalnej husarii prawie 3,5-krotnie liczniejsze wojska szwedzkie pod wodzą Karola IX Wazy zostały rozgromione w 20 minut [sic!].
Zwycięstwo Chodkiewicza i dowodzonej przez niego husarii znakomicie uchwycił Wojciech Kossak. Punkt ciężkości kompozycyjnej
rozłożył na pierwszym planie, czyniąc z husarii głównego bohatera obrazu. W sobie tylko właściwy sposób potrafił oddać jej impet, siłę i porywający wdzięk. Daleko odszedł w tym od pracy swego ojca Juliusza, który w swym "Kircholmie" na pierwszym planie ukazał Chodkiewicza, a w jego tle zgiełk bitwy. W obrazie Wojciecha widoczne jest oddział ywanie Matejkowskiego "Grunwaldu". U mistrza Matejki i u Wojciecha nad bitwą górują dowódcy, tam Jagiełło, tu Chodkiewicz oraz chorągiew Rzeczpospolitej. W omawianym obrazie zwracają uwagę umieszczone z lewej strony żaglowce, które nawiązują do mającego miejsce po bitwie pod Kircholmem zwycięstwa Chodkiewicza nad szwedzką eskadrą na redzie portu Salis.

265
Wojciech KOSSAK (1856 Paryż - 1942 Kraków)

BITWA POD KIRCHOLMEM

olej, płótno, 100 x 201 cm;
sygn. l.d.: Wojciech Kossak / 1929
na odwrocie fragment nalepki Miejskiego Konserwatora Zabytków, Kraków 1964 r.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Por.: K. Olszański, Wojciech Kossak, Wrocław 1982, str. 42, il. 8 (cz.-b.)
Prezentowany obraz stanowi 4 lata później namalowaną, drugą wersję obrazu "Kircholm", monumentalnego płótna - 200 x 400 cm - znajdującego się obecnie w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
"W Kircholmie" Wojciech Kossak wzniósł się na wyżyny kunsztu malarskiego. Sukces kompozycji i jego lokalizacja w zbiorach publicznych dały impuls do powstania nie mniej atrakcyjnego powtórzenia, które jako, bez wątpienia, wydarzenie kolekcjonerskie oferujemy Państwu.
"Kircholm" należy do grupy "Cyklu staropolskich motywów historycznych", które z wielkim powodzeniem stworzył Wojciech Kossak w latach 1925 - 1930. Powstały wówczas sceny z dziejów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, z czasów napoleońskich (na przykład "Napoleon nad brzegiem Niemna"), ale i z czasów walk o niepodległość ( repliki obrazów "Olszynka Grochowska", "Czerkiesi na Krakowskim Przedmieściu").
Bitwa pod Kircholmem (obecnie Salaspils, przedmieścia Rygi) będąca częścią wojny o Inflanty rozegrała się 27 IX 1605 roku. Stanowi chlubę polskiej wojskowości, a ściślej husarii dowodzonej przez jednego z najwybitniejszych dowódców w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, hetmana litewskiego Jana Karola Chodkiewicza (1561 - 1621), zwycięzcy spod m.in.: Rakibora, Białego Kamienia, Parnawy i wcześniej wspominanego Kircholmu. Dzięki jego strategicznemu geniuszowi przy użyciu fenomenalnej husarii prawie 3,5-krotnie liczniejsze wojska szwedzkie pod wodzą Karola IX Wazy zostały rozgromione w 20 minut [sic!].
Zwycięstwo Chodkiewicza i dowodzonej przez niego husarii znakomicie uchwycił Wojciech Kossak. Punkt ciężkości kompozycyjnej
rozłożył na pierwszym planie, czyniąc z husarii głównego bohatera obrazu. W sobie tylko właściwy sposób potrafił oddać jej impet, siłę i porywający wdzięk. Daleko odszedł w tym od pracy swego ojca Juliusza, który w swym "Kircholmie" na pierwszym planie ukazał Chodkiewicza, a w jego tle zgiełk bitwy. W obrazie Wojciecha widoczne jest oddział ywanie Matejkowskiego "Grunwaldu". U mistrza Matejki i u Wojciecha nad bitwą górują dowódcy, tam Jagiełło, tu Chodkiewicz oraz chorągiew Rzeczpospolitej. W omawianym obrazie zwracają uwagę umieszczone z lewej strony żaglowce, które nawiązują do mającego miejsce po bitwie pod Kircholmem zwycięstwa Chodkiewicza nad szwedzką eskadrą na redzie portu Salis.