Wbrew – cyt. wyżej – notatce Wojciecha Kossaka, a zgodnie z opinią dra Kazimierza Buczkowskiego, ta wczesna praca młodziutkiego Grottgera nie przedstawia epizodu z czasów powstania styczniowego, ale szkic – bliżej nieokreślonej – bitwy z kawalerią, piechotą i artylerią. Kompozycja nie jest ukończona; akwarelą wykończone są tylko jej dalsze partie, natomiast większość postaci pierwszego planu pozostaje jedynie nakreślona ołówkiem.
Podobne sceny bitewne malował Grottger jeszcze we Lwowie, przed wyjazdem na studia w Wiedniu. Według Jana Bołoz-Antoniewicza, autora monografii Grottgera – większa część tych wczesnych prac kilkunastoletniego artysty to „sceny wojenne i wojskowe, oddane z ogromną werwą, w chwili największego napięcia i wyładowania całej siły i energii fizycznej. Akcja liczy się na sekundy.“
W naszej Bitwie – będącej przykładem pracy z wczesnego okresu twórczości wielkiego artysty – uwagę zwraca przemyślana, przestrzenna kompozycja całości, wyraziste postacie żołnierzy i doskonałe studia koni przedstawionych w różnych ujęciach i gwałtownym ruchu.
I znów można tu przywołać opinię Jana Bołoz-Antoniewicza o inspiracjach, które tak Grottger, jak i jego lwowski nauczyciel Juliusz Kossak (1850) znajdowali w dziełach Albrechta Adama (1786-1862), którego „bitewne“ litografie były wówczas łatwo dostępne. Grottgerowi „podsuwał“ je jako wzór ojciec, Jan Józef, a chłopak znalazł „całą skarbniczkę potrzebnych motywów /.../ w niezliczonych szarżach i bitwach“.
ołówek, akwarela, papier
30,2 x 47,2 cm
sygn. ołówkiem p.d. monogramem wiązanym: AG
na rewersie: Pejzaż z zamkiem na wzgórzu, szeroką rzeką i sztafażem, ołówek
Na oprawie – na tekturce – oświadczenie Wojciecha Kossaka (atrament bądź tusz): Jak sobie z dziecinnych lat przypominam | akwarella in verso (epizod z 1863 r.) pomiędzy innemi | próbnemi Artura Grottgera pracami została znale | zioną wśród papierów po moim ś.p. Ojcu Juliuszu którego | Artur Grottger był uczniem | Wojciech Kossak
Ponadto na odwr. w l.g. rogu, przeciwnie do kompozycji, naniesione tuszem daty życia Grottgera: 1837-1867.
Poniżej naklejona karta maszynopisu z orzeczeniem dra Kazimierza Buczkowskiego z dnia 29 IV 1940 roku, który potwierdza autentyczność pracy jako dzieła Artura Grottgera i określa jej powstanie na wczesny, lwowski okres twórczości artysty, około 1854 roku.
Wbrew – cyt. wyżej – notatce Wojciecha Kossaka, a zgodnie z opinią dra Kazimierza Buczkowskiego, ta wczesna praca młodziutkiego Grottgera nie przedstawia epizodu z czasów powstania styczniowego, ale szkic – bliżej nieokreślonej – bitwy z kawalerią, piechotą i artylerią. Kompozycja nie jest ukończona; akwarelą wykończone są tylko jej dalsze partie, natomiast większość postaci pierwszego planu pozostaje jedynie nakreślona ołówkiem.
Podobne sceny bitewne malował Grottger jeszcze we Lwowie, przed wyjazdem na studia w Wiedniu. Według Jana Bołoz-Antoniewicza, autora monografii Grottgera – większa część tych wczesnych prac kilkunastoletniego artysty to „sceny wojenne i wojskowe, oddane z ogromną werwą, w chwili największego napięcia i wyładowania całej siły i energii fizycznej. Akcja liczy się na sekundy.“
W naszej Bitwie – będącej przykładem pracy z wczesnego okresu twórczości wielkiego artysty – uwagę zwraca przemyślana, przestrzenna kompozycja całości, wyraziste postacie żołnierzy i doskonałe studia koni przedstawionych w różnych ujęciach i gwałtownym ruchu.
I znów można tu przywołać opinię Jana Bołoz-Antoniewicza o inspiracjach, które tak Grottger, jak i jego lwowski nauczyciel Juliusz Kossak (1850) znajdowali w dziełach Albrechta Adama (1786-1862), którego „bitewne“ litografie były wówczas łatwo dostępne. Grottgerowi „podsuwał“ je jako wzór ojciec, Jan Józef, a chłopak znalazł „całą skarbniczkę potrzebnych motywów /.../ w niezliczonych szarżach i bitwach“.