Pochodzenie:
– Desa Kraków, przyjęcie 1.06.1953
– kolekcja prywatna, Kraków
Władysław Podkowiński prace nad kompozycją obrazu z 1891 roku – „Damy przy bilardzie” (inne tytuły: „Damy grające w bilard”, „Kobiety na bilardzie”, „Kobiety grające w bilard”, „Na bilardzie”,) rozpoczął jeszcze podczas pobytu w Paryżu. Obraz ten miał zostać zaprezentowany na Salonie Zachęty. Niestety praca ta, wraz z pejzażami z Kazimierza autorstwa Pankiewicza, zostały przez komitet wystawy odrzucone. Płótno Podkowińskiego wraz z innymi odrzuconymi przez Zachętę zostało zaprezentowane na wystawie w Salonie Krywulta w lutym 1891 roku. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w prasie. Pojawiło się wiele tekstów dotyczących impresjonizmu w malarstwie polskim, a sam fakt odrzucenia tej kompozycji spotkało się z falą oburzenia i protestów wśród krytyków. Sam obraz Podkowińskiego spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem. W swoim artykule zatytułowanym „Nowe dzieło impresyonizmu” w „Przeglądzie artystycznym” Henryk Piątkowski pisał tak: „Obraz na pierwszy rzut oka robi wrażenie bardzo oryginalne — niepodobny on jest do niczego znanego dotąd. Podkowiński wielką już swoją technikę użył, aby wyrazić walkę dwóch świateł: lamp gazowych i poczynającego się rozściełać mroku. Obraz ten potrzebuje długiego wpatrzenia się; na pierwszy rzut oka jest prawie niezrozumiały, po pewnym jednak czasie, efekt światłocieniu wychodzi na pierwszy plan – figury zaokrąglą się tłomoczą, a nad wszystkiem, góruje ja zawsze w każdej, choćby najmniejszej pracy Podkowińskiego, wrodzona zdolność rysunkowa. (…) W każdym razie należy widzieć nowy obraz Podkowińskiego, należy się weń wpatrzeć z uwagą a z pewnością ogół wyniesie to przekonanie, że się ma do czynienia z artystą szczerze swą sztukę kochającym, z odwagą kroczącym po nowej drodze.” (H. Piątkowski, „Przegląd artystyczny”, 1891, R.XXVI, Nr 3, s. 36.) Wspomniany obraz, mierzący 154 x 117 cm, jest zaginiony. Znany jest jedynie z opisów oraz z rysunku samego Podkowińskiego, reprodukowanego w 1891 roku w „Przeglądzie artystycznym”. Prezentowana akwarela stanowiła studium przygotowawcze do tej głośnej kompozycji.
akwarela, na podrysowaniu ołówkiem, papier naklejony na tekturę, 34 x 27 cm
sygn. l. d.: „W.Pod...” u dołu: „21”
na odwrocie papierowa nalepka z krakowskiej Desy z maszynopisem: „Nr. 47/42/I./ przyjęto 1.VI. 1953./Podkowiński: bilard./ Sygn. akw./ Cena 2000 zł./ Kraków. Sklep Nr. 1.”
Pochodzenie:
– Desa Kraków, przyjęcie 1.06.1953
– kolekcja prywatna, Kraków
Władysław Podkowiński prace nad kompozycją obrazu z 1891 roku – „Damy przy bilardzie” (inne tytuły: „Damy grające w bilard”, „Kobiety na bilardzie”, „Kobiety grające w bilard”, „Na bilardzie”,) rozpoczął jeszcze podczas pobytu w Paryżu. Obraz ten miał zostać zaprezentowany na Salonie Zachęty. Niestety praca ta, wraz z pejzażami z Kazimierza autorstwa Pankiewicza, zostały przez komitet wystawy odrzucone. Płótno Podkowińskiego wraz z innymi odrzuconymi przez Zachętę zostało zaprezentowane na wystawie w Salonie Krywulta w lutym 1891 roku. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w prasie. Pojawiło się wiele tekstów dotyczących impresjonizmu w malarstwie polskim, a sam fakt odrzucenia tej kompozycji spotkało się z falą oburzenia i protestów wśród krytyków. Sam obraz Podkowińskiego spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem. W swoim artykule zatytułowanym „Nowe dzieło impresyonizmu” w „Przeglądzie artystycznym” Henryk Piątkowski pisał tak: „Obraz na pierwszy rzut oka robi wrażenie bardzo oryginalne — niepodobny on jest do niczego znanego dotąd. Podkowiński wielką już swoją technikę użył, aby wyrazić walkę dwóch świateł: lamp gazowych i poczynającego się rozściełać mroku. Obraz ten potrzebuje długiego wpatrzenia się; na pierwszy rzut oka jest prawie niezrozumiały, po pewnym jednak czasie, efekt światłocieniu wychodzi na pierwszy plan – figury zaokrąglą się tłomoczą, a nad wszystkiem, góruje ja zawsze w każdej, choćby najmniejszej pracy Podkowińskiego, wrodzona zdolność rysunkowa. (…) W każdym razie należy widzieć nowy obraz Podkowińskiego, należy się weń wpatrzeć z uwagą a z pewnością ogół wyniesie to przekonanie, że się ma do czynienia z artystą szczerze swą sztukę kochającym, z odwagą kroczącym po nowej drodze.” (H. Piątkowski, „Przegląd artystyczny”, 1891, R.XXVI, Nr 3, s. 36.) Wspomniany obraz, mierzący 154 x 117 cm, jest zaginiony. Znany jest jedynie z opisów oraz z rysunku samego Podkowińskiego, reprodukowanego w 1891 roku w „Przeglądzie artystycznym”. Prezentowana akwarela stanowiła studium przygotowawcze do tej głośnej kompozycji.