Depozyt w Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy w latach 2020–2021.
Pochodzenie:
– Kolekcja Idy Fussmanowej
– Kolekcja prywatna, Warszawa
Wystawiany i opisywany:
– „Leon Wyczółkowski” [wystawa pośmiertna] czerwiec 1937, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, s. 22
Jak wspominał Teodor Grott, ulubiony uczeń artysty: „kwiaty Wyczół kochał, kwiatami był obdarowywany, roiło się w jego pracowni od przepięknych okazów róż, anemonów, goździków, rododendronów, azalii, a nawet storczyków”. [...] „dobijano się o każdy obraz, nieomal o każdy szkic; płacono tysiące koron za niewielkie studium kwiatowe”. [Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, opracowała M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 271, 272].
Malował kwiaty z absolutnym zamiłowaniem, wirtuozerią i rozmachem: „Wyczółkowski zwykle malował „jednym tchem i jednym dniem” (…) „Nie znosił przemęczania, piłowania, podkreślał czysty, świeży kolor” (Twarowska 1960, s. 104, 94). „Ogrom jego talentu przejawił się zarówno w bogatym repertuarze przedstawianych tematów jak i w szerokiej skali środków ekspresji, w eksperymentatorskiej pasji prowadzącej do osiągnięcia mistrzostwa w stosowaniu rozmaitych mediów i technik artystycznych. Początkowo artysta doskonalił swój warsztat w zakresie malarstwa olejnego, ok. 1904 skoncentrował się na rysunku pastelami dochodząc w tej dziedzinie do perfekcji” (Irena Kossowska, IS PAN, styczeń 2003, źródło: www. culture.pl) (usunąć podkreślenia). „W swojej twórczości próbował przelać na płótno lub papier intensywność barw, mocne światło, głębokie cienie i zmienność przyrody. Malował swobodnie, niewielkimi plamkami barwnymi, dzięki czemu uzyskiwał wspaniałe efekty migotania i rozlewania się światła” (Leon Wyczółkowski, MN Kraków, źr. https://mnk.pl/ zbiory/leon-wyczolkowski)
akwarela, papier, 100 × 70 cm
sygn. i dat. l. g.: L.Wyczółkowski/1913
na odwrocie fragment nalepki z TPSP w Krakowie z wystawy w 1937 r.
Depozyt w Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy w latach 2020–2021.
Pochodzenie:
– Kolekcja Idy Fussmanowej
– Kolekcja prywatna, Warszawa
Wystawiany i opisywany:
– „Leon Wyczółkowski” [wystawa pośmiertna] czerwiec 1937, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, s. 22
Jak wspominał Teodor Grott, ulubiony uczeń artysty: „kwiaty Wyczół kochał, kwiatami był obdarowywany, roiło się w jego pracowni od przepięknych okazów róż, anemonów, goździków, rododendronów, azalii, a nawet storczyków”. [...] „dobijano się o każdy obraz, nieomal o każdy szkic; płacono tysiące koron za niewielkie studium kwiatowe”. [Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, opracowała M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 271, 272].
Malował kwiaty z absolutnym zamiłowaniem, wirtuozerią i rozmachem: „Wyczółkowski zwykle malował „jednym tchem i jednym dniem” (…) „Nie znosił przemęczania, piłowania, podkreślał czysty, świeży kolor” (Twarowska 1960, s. 104, 94). „Ogrom jego talentu przejawił się zarówno w bogatym repertuarze przedstawianych tematów jak i w szerokiej skali środków ekspresji, w eksperymentatorskiej pasji prowadzącej do osiągnięcia mistrzostwa w stosowaniu rozmaitych mediów i technik artystycznych. Początkowo artysta doskonalił swój warsztat w zakresie malarstwa olejnego, ok. 1904 skoncentrował się na rysunku pastelami dochodząc w tej dziedzinie do perfekcji” (Irena Kossowska, IS PAN, styczeń 2003, źródło: www. culture.pl) (usunąć podkreślenia). „W swojej twórczości próbował przelać na płótno lub papier intensywność barw, mocne światło, głębokie cienie i zmienność przyrody. Malował swobodnie, niewielkimi plamkami barwnymi, dzięki czemu uzyskiwał wspaniałe efekty migotania i rozlewania się światła” (Leon Wyczółkowski, MN Kraków, źr. https://mnk.pl/ zbiory/leon-wyczolkowski)