W fotografiach Zacharewicza pt. „Meatings“ doświadczamy co najmniej dwóch sprzecznych odczuć – obrzydzenia i dziecięcego zauroczenia zabawą. Zabawa z figurkami – teatrzyk przekształca się w tragifarsę a kawały mięsa w potwornego Golema. Jest to miniaturka dzisiejszego świata czyli świata generacji Zacharewicza. Ta stylistyka czy nawet nurt w fotografii, którego wyróżnikiem jest użycie małego planu i miniaturowych modeli, figurek czy makiet, ma już wielu ciekawych przedstawicieli np. Lori Nix, Slinkachu czy Paweł Żak. Jest to z pewnością ich mocny komentarz. Zagrożenia dzisiejszego świata są przez nas niedostrzegane, jakby nas nie dotyczyły. Zaś problem nadprodukcji i konsumpcji jest marginalizowany, podobnie jak małe figurki ludzi, które możemy rozdeptać i traktować pobłażliwie jak dziecinną zabawę. (Grzegorz Przyborek)
fotografia barwna, dibond, pleksi, 100 × 100 cm; sygn., dat., opisana na odwrocie; wydruk autorski nakład: 1/4
Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacjiW fotografiach Zacharewicza pt. „Meatings“ doświadczamy co najmniej dwóch sprzecznych odczuć – obrzydzenia i dziecięcego zauroczenia zabawą. Zabawa z figurkami – teatrzyk przekształca się w tragifarsę a kawały mięsa w potwornego Golema. Jest to miniaturka dzisiejszego świata czyli świata generacji Zacharewicza. Ta stylistyka czy nawet nurt w fotografii, którego wyróżnikiem jest użycie małego planu i miniaturowych modeli, figurek czy makiet, ma już wielu ciekawych przedstawicieli np. Lori Nix, Slinkachu czy Paweł Żak. Jest to z pewnością ich mocny komentarz. Zagrożenia dzisiejszego świata są przez nas niedostrzegane, jakby nas nie dotyczyły. Zaś problem nadprodukcji i konsumpcji jest marginalizowany, podobnie jak małe figurki ludzi, które możemy rozdeptać i traktować pobłażliwie jak dziecinną zabawę. (Grzegorz Przyborek)