Pracy towarzyszy potwierdzenie autentyczności wystawione przez dr. Lecha Stangreta 30 XI 2017.

Pochodzenie: obraz zakupiony przez obecnego właściela od Stanisława Balewicza, założyciela i wieloletniego dyrektora Galerii Krzysztofory.


W połowie lat pięćdziesiątych artysta zamknął etap malarstwa metaforycznego i zaczął kreować informel. (...)W informelu Kantor dostrzegł dużo zbieżności ze swoimi poszukiwaniami ilustrowania przestrzeni wewnętrznej i jej ruchliwości życia. Początkowo malował rozpryskując farby o różnej konsystencji, lub wyciskając je prosto z tuby na rozłożone na ziemi płótno. Fascynowało go działanie przypadku i sama "akcja malowania". Nieprzewidywalny i niemożliwy do zahamowania żywioł materii wyzwalał impuls natychmiastowej reakcji, zespalając w jeden organizm uczestnictwo artysty z chaotycznym procesem tworzenia się magmy - nieforemnej przypadkowej struktury. (...)

Kantorowski informel z czasem zaczął odchodzić od taszystowskich reguł. Materia malarska gęstniała, przyjmując postać grubych reliefów. Artysta zachowywał jeszcze gdzieniegdzie
technikę drippingu, ale łączył ją z malarskim gestem szpachli i pędzla. Z końcem lat pięćdziesiątych, dla zwiększenia wypukłości twardniejącej masy używał kawałków spróchniałego drewna, korzeni, pokrywając je czarnym lakierem lub polichlorkiem winylu. Pojawiły się obrazy z zastosowaniem żywicy epoksydowej, worków i szmat nasączonych klejem stolarskim. (...)

Informel był doświadczeniem, którego ślady trwale odcisnęły się w późniejszej działalności artysty, a samo malarstwo pokazywane na zagranicznych wystawach zbiorowych, zaczęło wzbudzać zainteresowanie krytyków i kolekcjonerów.
Lech Stangret, Tadeusz Kantor. Malarski ambalaż totalnego dzieła, Art+Edition, Kraków 2006

"Obrazy są wydzieliną wnętrza... kłębią się namiętności, żądze, wszystkie pasje, rozpacz i rozkosz, żale przeszłości i jej tęsknoty, i pamięć trzepocząca się jak ptak w czasie burzy".
Tadeusz Kantor

115
Tadeusz KANTOR (1915 Wielopole Skrzyńskie - 1990 Kraków)

BEZ TYTUŁU, ok. 1960

olej, mieszane spoiwa, papier, tektura
60,5 x 50,8 cm
sygn. p.d.: Kantor

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Pracy towarzyszy potwierdzenie autentyczności wystawione przez dr. Lecha Stangreta 30 XI 2017.

Pochodzenie: obraz zakupiony przez obecnego właściela od Stanisława Balewicza, założyciela i wieloletniego dyrektora Galerii Krzysztofory.


W połowie lat pięćdziesiątych artysta zamknął etap malarstwa metaforycznego i zaczął kreować informel. (...)W informelu Kantor dostrzegł dużo zbieżności ze swoimi poszukiwaniami ilustrowania przestrzeni wewnętrznej i jej ruchliwości życia. Początkowo malował rozpryskując farby o różnej konsystencji, lub wyciskając je prosto z tuby na rozłożone na ziemi płótno. Fascynowało go działanie przypadku i sama "akcja malowania". Nieprzewidywalny i niemożliwy do zahamowania żywioł materii wyzwalał impuls natychmiastowej reakcji, zespalając w jeden organizm uczestnictwo artysty z chaotycznym procesem tworzenia się magmy - nieforemnej przypadkowej struktury. (...)

Kantorowski informel z czasem zaczął odchodzić od taszystowskich reguł. Materia malarska gęstniała, przyjmując postać grubych reliefów. Artysta zachowywał jeszcze gdzieniegdzie
technikę drippingu, ale łączył ją z malarskim gestem szpachli i pędzla. Z końcem lat pięćdziesiątych, dla zwiększenia wypukłości twardniejącej masy używał kawałków spróchniałego drewna, korzeni, pokrywając je czarnym lakierem lub polichlorkiem winylu. Pojawiły się obrazy z zastosowaniem żywicy epoksydowej, worków i szmat nasączonych klejem stolarskim. (...)

Informel był doświadczeniem, którego ślady trwale odcisnęły się w późniejszej działalności artysty, a samo malarstwo pokazywane na zagranicznych wystawach zbiorowych, zaczęło wzbudzać zainteresowanie krytyków i kolekcjonerów.
Lech Stangret, Tadeusz Kantor. Malarski ambalaż totalnego dzieła, Art+Edition, Kraków 2006

"Obrazy są wydzieliną wnętrza... kłębią się namiętności, żądze, wszystkie pasje, rozpacz i rozkosz, żale przeszłości i jej tęsknoty, i pamięć trzepocząca się jak ptak w czasie burzy".
Tadeusz Kantor