lata 50. XX w.
odbitka żelatynowo-srebrowa, 17,7 × 24 cm,
pieczęć autorska na odwrocie
vintage print
Kosidowski z zafascynowaniem opowiadał o wizycie Henri Cartier-Bressona, który odwiedził Polskę i dla którego polski reporter był jednym z przewodników: "Ze swoją czarną lejką przesuwał się ulicami wolno i bezszelestnie robiąc zdjęcia wyłącznie z poziomu oka. Uważał, że inna perspektywa jest nienaturalna i dziwaczna. Aparat wydawał się częścią jego ręki, operował nim automatycznie bez zastanawiania się nad problemami technicznymi. Całą uwagę skupiał na obserwacji otaczającej go rzeczywistości". Kosidowski podążał śladami mistrza, fotografując stołeczne miasto. Fotografia wykonana została w Warszawie przy obecnym rondzie de Gaulle’a.