W 1984 roku ukończył ASP w Warszawie, uzyskując dyplom w pracowni prof. Tadeusza Dominika. Jako pedagog związany z macierzystą uczelnią – prowadzi Pracownię Przestrzeni Malarskiej na Wydziale Sztuki Mediów. W 2001 roku reprezentował Polskę na Biennale Sztuki w Wenecji. Artysta jest laureatem wielu nagród i wyróżnień za działalność artystyczną i promowanie wielokulturowości. Otrzymał m.in. Nagrodę im. Jana Cybisa (1998), Nagrodę Fundacji Nowosielskich, Paszport „Polityki” (1999), Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2005), Wielką Nagrodę Fundacji Kultury za rok 2006 za „konsekwentne rzucanie wyzwania zarówno tradycyjnemu rozumieniu malarstwa, jak i wszelkim konwencjom rozumienia sztuki”, nagrodę „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia (2017) „za niestrudzoną pracę na rzecz dobra wspólnego, kultywowanie pamięci o dziejach Wielkiego Księstwa Litewskiego, wielki wkład w promocję Polski na świecie jako państwa wielu narodów, kultur i religii”. W 2022 roku Senat Uniwersytetu w Białymstoku nadał prof. dr. hab. Leonowi Tarasewiczowi tytuł doktora honoris causa za „nieustanne poszukiwania nowych wyzwań artystycznych, przekraczanie barier i granic uprzedzeń kulturowych, historycznych i politycznych”.

Twórczość Leona Tarasewicza jest ciągłym eksperymentowaniem z materią malarską i jednocześnie refleksją nad statusem malarstwa i definicją obrazu. Artysta często wychodził poza powierzchnię płótna, tworząc malarskie instalacje w galeriach czy w przestrzeni miejskiej. Pokrywał wówczas farbą całe ściany, podłogi, kolumny, chodniki. Ostatnią tego typu realizacją są barwne schody przed Zamkiem Lubelskim (2022). Skala takich malarskich przedsięwzięć potęguje ich spektakularność.

Tarasewicz stale powraca do blejtramów mniejszych formatów. Chociaż podobieństwa formalne między obrazami a instalacjami są zauważalne od razu – jak na przykład wybrana kolorystyka czy powtarzające się układy pasowe – to każda praca na płótnie ma charakter niezwykle intymny. Tak jak rzeka koloru na schodach podobna jest do długiej opowieści, tak pojedynczy obraz jest bliski lapidarnej wypowiedzi poetyckiej.

Prezentowane płótno oszałamia światłem, które malarz niczym alchemik wydobył z materii. Niemal reliefowo potraktował powierzchnię obrazu. Miejscowo nakładając farbę warstwami, stworzył wrażenie nakładających się planów. Obraz wręcz zaprasza do dotykania.

16
Leon TARASEWICZ (ur. 1957)

BEZ TYTUŁU, 2022

akryl/płótno, 50 x 50 cm
sygnowany, datowany i opisany na odwrocie: Leon Tarasewicz | 2022 | Acrylic on canvas

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

W 1984 roku ukończył ASP w Warszawie, uzyskując dyplom w pracowni prof. Tadeusza Dominika. Jako pedagog związany z macierzystą uczelnią – prowadzi Pracownię Przestrzeni Malarskiej na Wydziale Sztuki Mediów. W 2001 roku reprezentował Polskę na Biennale Sztuki w Wenecji. Artysta jest laureatem wielu nagród i wyróżnień za działalność artystyczną i promowanie wielokulturowości. Otrzymał m.in. Nagrodę im. Jana Cybisa (1998), Nagrodę Fundacji Nowosielskich, Paszport „Polityki” (1999), Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2005), Wielką Nagrodę Fundacji Kultury za rok 2006 za „konsekwentne rzucanie wyzwania zarówno tradycyjnemu rozumieniu malarstwa, jak i wszelkim konwencjom rozumienia sztuki”, nagrodę „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia (2017) „za niestrudzoną pracę na rzecz dobra wspólnego, kultywowanie pamięci o dziejach Wielkiego Księstwa Litewskiego, wielki wkład w promocję Polski na świecie jako państwa wielu narodów, kultur i religii”. W 2022 roku Senat Uniwersytetu w Białymstoku nadał prof. dr. hab. Leonowi Tarasewiczowi tytuł doktora honoris causa za „nieustanne poszukiwania nowych wyzwań artystycznych, przekraczanie barier i granic uprzedzeń kulturowych, historycznych i politycznych”.

Twórczość Leona Tarasewicza jest ciągłym eksperymentowaniem z materią malarską i jednocześnie refleksją nad statusem malarstwa i definicją obrazu. Artysta często wychodził poza powierzchnię płótna, tworząc malarskie instalacje w galeriach czy w przestrzeni miejskiej. Pokrywał wówczas farbą całe ściany, podłogi, kolumny, chodniki. Ostatnią tego typu realizacją są barwne schody przed Zamkiem Lubelskim (2022). Skala takich malarskich przedsięwzięć potęguje ich spektakularność.

Tarasewicz stale powraca do blejtramów mniejszych formatów. Chociaż podobieństwa formalne między obrazami a instalacjami są zauważalne od razu – jak na przykład wybrana kolorystyka czy powtarzające się układy pasowe – to każda praca na płótnie ma charakter niezwykle intymny. Tak jak rzeka koloru na schodach podobna jest do długiej opowieści, tak pojedynczy obraz jest bliski lapidarnej wypowiedzi poetyckiej.

Prezentowane płótno oszałamia światłem, które malarz niczym alchemik wydobył z materii. Niemal reliefowo potraktował powierzchnię obrazu. Miejscowo nakładając farbę warstwami, stworzył wrażenie nakładających się planów. Obraz wręcz zaprasza do dotykania.