Prezentowany obraz Leona Tarasewicza tworzą rozłożone regularnie w kompozycji, „jarzące się” punkty. Światło, wydobyte środkami malarskimi, emanuje swym blaskiem poza obraz. Jaki pejzaż tym razem widział artysta? Jaki fragment krajobrazu chciał nam pokazać? Chociaż najważniejszą inspiracją dla artysty są rodzinne okolice wsi Waliły, do których niezmienne powraca, to przedstawiony motyw, światło i barwę można odnieść do innych miejsc, bliskich każdemu odbiorcy.
„Artysta sięga do‚ rzeczy pierwszych. Czerwień i zieleń, błękit i oranż, fiolet i żółć. Piony, poziomy, koła, kwadraty. […] Pozornie jesteśmy daleko od tradycyjnie pojmowanego malarstwa. A jednak to właśnie malarstwo tkwi w jądrze gatunku. I nie odbiega od starej definicji sztuki jako działania wedle reguł. Tarasewicz sięga do odwiecznych reguł harmonii, miary i ładu, czerpanych z widzialnego świata, lecz będących odbiciem idei”. (Maria Poprzęcka, Malować, patrzeć [w:] Leon Tarasewicz, [kat. wystawy], CSW Zamek Ujazdowski. 23 czerwca - 7 września 2003, red. Milada Ślizińska, Warszawa 2003, s. 10-11)
Niezwykła, energetyczna praca Leona Tarasewicza, laureata najważniejszych polskich wyróżnień, do których w 2019 roku dołączył nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida.
akryl/płótno, 100 x 100 cm
sygnowany, datowany i opisany na odwrocie: L. Tarasewicz | 2019 | acrylic on canvas | 100 x 100
Prezentowany obraz Leona Tarasewicza tworzą rozłożone regularnie w kompozycji, „jarzące się” punkty. Światło, wydobyte środkami malarskimi, emanuje swym blaskiem poza obraz. Jaki pejzaż tym razem widział artysta? Jaki fragment krajobrazu chciał nam pokazać? Chociaż najważniejszą inspiracją dla artysty są rodzinne okolice wsi Waliły, do których niezmienne powraca, to przedstawiony motyw, światło i barwę można odnieść do innych miejsc, bliskich każdemu odbiorcy.
„Artysta sięga do‚ rzeczy pierwszych. Czerwień i zieleń, błękit i oranż, fiolet i żółć. Piony, poziomy, koła, kwadraty. […] Pozornie jesteśmy daleko od tradycyjnie pojmowanego malarstwa. A jednak to właśnie malarstwo tkwi w jądrze gatunku. I nie odbiega od starej definicji sztuki jako działania wedle reguł. Tarasewicz sięga do odwiecznych reguł harmonii, miary i ładu, czerpanych z widzialnego świata, lecz będących odbiciem idei”. (Maria Poprzęcka, Malować, patrzeć [w:] Leon Tarasewicz, [kat. wystawy], CSW Zamek Ujazdowski. 23 czerwca - 7 września 2003, red. Milada Ślizińska, Warszawa 2003, s. 10-11)
Niezwykła, energetyczna praca Leona Tarasewicza, laureata najważniejszych polskich wyróżnień, do których w 2019 roku dołączył nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida.