Najbardziej rzeźbiarskim meblem ze stworzonych na potrzeby projektu "Spragnieni piękna" jest ten autorstwa Zbigniewa Rogalskiego. Po powierzchni szklanego, błękitnego blatu "pływają" śnieżnobiałe, przypominające fragmenty góry lodowej formy, fragmenty stłuczonego, porcelanowego naczynia. Całość budzi ambiwalentne uczucia: z jednej strony od nawiązującej do podbiegunowego, harmonijnego pejzażu kompozycji bije spokój, z drugiej zaś ostre krawędzie użytych przez Rogalskiego form są jak niemi świadkowie konfliktu.
Zbigniew Rogalski (1974) jest malarzem, a właściwie reżyserem obrazów, który ze swobodą porusza się zarówno w malarstwie jak i fotografii, mieszając i wykorzystując doświadczenia obu tych dyscyplin. Refleksy, powidoki, kadry z filmów i fotografie nakładają się tu na obraz rzeczywisty niczym w specjalnie skonstruowanej maszynie optycznej zatrzymując na powierzchni pł.tna emocje i sensy, które normalnie nie są bardziej trwałe niż rysunek na zaparowanym szkle. Szereg jego prac nawiązuje do klasycznych kategorii i gatunków malarskich jak portret czy pejzaż, zarazem jednak splatanie różnych klisz i konwencji przedstawień prowadzi u Rogalskiego do zaskakująco esencjonalnych malarskich rozstrzygnięć, które sprawiają, że tradycja tego medium znowu wydaje się ciekawa.
STÓŁ COMFORTY
fragmenty naczyń porcelanowych, szkło hartowane, lakierowane, drewno fornirowane (dąb),
146 × 30 × 69 cm
Najbardziej rzeźbiarskim meblem ze stworzonych na potrzeby projektu "Spragnieni piękna" jest ten autorstwa Zbigniewa Rogalskiego. Po powierzchni szklanego, błękitnego blatu "pływają" śnieżnobiałe, przypominające fragmenty góry lodowej formy, fragmenty stłuczonego, porcelanowego naczynia. Całość budzi ambiwalentne uczucia: z jednej strony od nawiązującej do podbiegunowego, harmonijnego pejzażu kompozycji bije spokój, z drugiej zaś ostre krawędzie użytych przez Rogalskiego form są jak niemi świadkowie konfliktu.
Zbigniew Rogalski (1974) jest malarzem, a właściwie reżyserem obrazów, który ze swobodą porusza się zarówno w malarstwie jak i fotografii, mieszając i wykorzystując doświadczenia obu tych dyscyplin. Refleksy, powidoki, kadry z filmów i fotografie nakładają się tu na obraz rzeczywisty niczym w specjalnie skonstruowanej maszynie optycznej zatrzymując na powierzchni pł.tna emocje i sensy, które normalnie nie są bardziej trwałe niż rysunek na zaparowanym szkle. Szereg jego prac nawiązuje do klasycznych kategorii i gatunków malarskich jak portret czy pejzaż, zarazem jednak splatanie różnych klisz i konwencji przedstawień prowadzi u Rogalskiego do zaskakująco esencjonalnych malarskich rozstrzygnięć, które sprawiają, że tradycja tego medium znowu wydaje się ciekawa.