Martyna Czech jest absolwentką Wydziału Artystycznego Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie uzyskała dyplom w pracowni Andrzeja Tobisa.
W 2015 roku została laureatką Grand Prix Biennale Malarstwa „Bielska Jesień”, a w 2019 roku została nominowana do Paszportów Polityki. Jej emocjonalne malarstwo jest jednym z najciekawszych wśród twórców młodego pokolenia. Za pośrednictwem zastosowanych środków artystycznych kojarzy się również z nurtem nowej ekspresji lat 80. XX wieku. Artystka maluje zaobserwowane wydarzenia, poruszające ją na tyle, by wzbudzić w niej niezrozumienie, niezgodę czy nawet niechęć. Martyna Czech w swoich obrazach nie unika skrajnych emocji, korzysta z mizantropii jako impulsu do podjęcia interesującego ją tematu, co dobrze zostało wyrażone w tytule i tekście do wystawy „Jad” zorganizowanej w Galerii Bielskiej BWA. Równocześnie pozytywne uczucia wywołują w niej zwierzęta, które w interpretacji artystki mogą stanowić przeciwwagę dla figury człowieka lub wręcz odwrotnie – personifikują go.

53
Martyna CZECH (ur. 1990)

Bez tytułu, 2014

olej, akryl, płótno; 70 x 50 cm;
sygn. i dat. na odwrocie, na krośnie malarskim: MARTYNA CZECH 2014 [flamastrem].

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Martyna Czech jest absolwentką Wydziału Artystycznego Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie uzyskała dyplom w pracowni Andrzeja Tobisa.
W 2015 roku została laureatką Grand Prix Biennale Malarstwa „Bielska Jesień”, a w 2019 roku została nominowana do Paszportów Polityki. Jej emocjonalne malarstwo jest jednym z najciekawszych wśród twórców młodego pokolenia. Za pośrednictwem zastosowanych środków artystycznych kojarzy się również z nurtem nowej ekspresji lat 80. XX wieku. Artystka maluje zaobserwowane wydarzenia, poruszające ją na tyle, by wzbudzić w niej niezrozumienie, niezgodę czy nawet niechęć. Martyna Czech w swoich obrazach nie unika skrajnych emocji, korzysta z mizantropii jako impulsu do podjęcia interesującego ją tematu, co dobrze zostało wyrażone w tytule i tekście do wystawy „Jad” zorganizowanej w Galerii Bielskiej BWA. Równocześnie pozytywne uczucia wywołują w niej zwierzęta, które w interpretacji artystki mogą stanowić przeciwwagę dla figury człowieka lub wręcz odwrotnie – personifikują go.