Pochodzenie:
Rysunek pochodzi z kolekcji Janusza Boguckiego (1916-1995) – historyka sztuki, krytyka i kuratora, autora wielu książek poświęconych historii i teorii sztuki.
O rysunkach Beksińskiego z poł. lat 60., tak pisał Tadeusz Nyczek (Zdzisław Beksiński, Arkady Warszawa 1989, s. 9): Odchodzi w nich już daleko od form na poły abstrakcyjnych, rysowanych ołówkiem w latach pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych. Te obecne, tworzone przeważnie piórkiem albo czarnym długopisem, były już bez wyjątku figuratywne. Reprodukowane odtąd w dziesiątkach katalogów, gazet i innych publikacji, staną się sztandarowymi, charakterystycznymi dla pierwszego okresu „właściwego“ Beksińskiego dziełami, rozpoznawalnymi na pierwszy rzut oka jako „styl Beksińskiego“. Zaskakują oglądającą publiczność zarówno formą plastyczną, jak tematami. Są to bowiem rysunki prawie bez wyjątku określane jako „erotyczne“, przy czym erotyzm ich jest ostry, agresywny, biologiczny. Ba, ocierają się niemal o pornografię. Jest w nich jednak coś, co nie pozwala na zbyt jednoznaczne kwalifikacje. Coś, co wręcz odwraca uwagę w inną stronę: specyficzne potraktowanie ludzkiego ciała. Nie jest to bowiem ciało rysowane realistycznie ani tym bardziej naturalistycznie, choć przecież w pewnych fragmentach naturalizm zdawał się właściwym środkiem wypowiedzi.
Obiekt niewykupiony z winy nabywcy (zobacz więcej >>)
długopis, karton, 49 x 34,3 cm
sygn. tuszem na odwr. śr.d.: BEKSIŃSKI 65
Pochodzenie:
Rysunek pochodzi z kolekcji Janusza Boguckiego (1916-1995) – historyka sztuki, krytyka i kuratora, autora wielu książek poświęconych historii i teorii sztuki.
O rysunkach Beksińskiego z poł. lat 60., tak pisał Tadeusz Nyczek (Zdzisław Beksiński, Arkady Warszawa 1989, s. 9): Odchodzi w nich już daleko od form na poły abstrakcyjnych, rysowanych ołówkiem w latach pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych. Te obecne, tworzone przeważnie piórkiem albo czarnym długopisem, były już bez wyjątku figuratywne. Reprodukowane odtąd w dziesiątkach katalogów, gazet i innych publikacji, staną się sztandarowymi, charakterystycznymi dla pierwszego okresu „właściwego“ Beksińskiego dziełami, rozpoznawalnymi na pierwszy rzut oka jako „styl Beksińskiego“. Zaskakują oglądającą publiczność zarówno formą plastyczną, jak tematami. Są to bowiem rysunki prawie bez wyjątku określane jako „erotyczne“, przy czym erotyzm ich jest ostry, agresywny, biologiczny. Ba, ocierają się niemal o pornografię. Jest w nich jednak coś, co nie pozwala na zbyt jednoznaczne kwalifikacje. Coś, co wręcz odwraca uwagę w inną stronę: specyficzne potraktowanie ludzkiego ciała. Nie jest to bowiem ciało rysowane realistycznie ani tym bardziej naturalistycznie, choć przecież w pewnych fragmentach naturalizm zdawał się właściwym środkiem wypowiedzi.