Witold Kaczanowski (15 maja 1932, Warszawa) był synem Feliksa Kaczanowskiego, wieloletniego dyrektora Szpitala Psychiatrycznego w Tworkach. Dzieciństwo i okres okupacji niemieckiej, które jako dziecko spędził za murami szpitala, odcisnęły piętno
na późniejszej twórczości artysty. Artysta zwykł mawiać, że „Nie ma większej samotności niż ta, w którą człowieka spycha choroba psychiczna”.
Ukończył studia na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Grafiki w 1956 roku. Był uczniem m.in. Eugeniusza Arcta, Henryka Tomaszewskiego i Wojciecha Fangora.
Brał udział w wystawach prezentujących najmłodsze pokolenie polskich artystów, m.in. w Wystawie Młodej Plastyki w Warszawie (1956) czy wystawie malarstwa w Muzeum Narodowym w Warszawie (1961). Pierwsza wystawa indywidualna artysty miała miejsce w Klubie Aktora SPATiF w Warszawie (1959). W tym samym roku został wybrany na twórcę muralu w Oświęcimskim Centrum Kultury, które jest jednym
z największych malowideł tego typu w Europie. W swojej pracy Witold-K śmiało wychodził poza tradycyjne formy malarskie, tworząc rzeźby, plakaty, a także scenografie teatralne.
W 1964 roku, dzięki stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki PRL, wyjechał do Paryża. Wywiózł z Polski rękopis autorstwa Stanisława Cata-Mackiewicza, który dzięki temu został wydany przez paryską „Kulturę”. O fakcie dowiedział się Urząd Bezpieczeństwa, przez co Witold przez wiele lat nie mógł wrócić do kraju. W Paryżu znalazł się w kręgu artystycznej bohemy. Zaprzyjaźnił się m.in. z pisarzem i poetą Jacques’em Prévertem, który napisał poemat o jego sztuce. Przez Préverta poznał Pabla Picassa, który namalował portret artysty. W grupie osób, z którymi się stykał, była też m.in. Françoise Sagan, najważniejsza powojenna pisarka francuska. Pierwsza zagraniczna wystawa Witolda miała miejsce w Galerie 3 + 2, zaskakując i zdobywając uznanie francuskich krytyków. Jak pisał Philippe Caloni na łamach „Pariscope Magazine”: „Te niepokojące obrazy to jedno z największych osiągnięć sztuki współczesnej, a ich twórca to jeden z największych malarzy jutra”.
W 1968 roku, w czasie studenckiej rewolty, postanowił wyjechać do USA. Najpierw jego przystankiem stał się Nowy Jork. Rok później przeniósł się do Kalifornii, gdzie w Los Angeles otworzył swoje pierwsze studio-galerię. Żył i pracował również w Santa Fe i w Denver, gdzie mieszkał od 1980 roku. „Tam czuje się siłę przestrzeni” – mówi artysta. Pobyt w USA zaowocował nowymi cyklami, jak „Czarne Dziury”, „Zielone Dziury”, „Linie” czy słynna „Samotność”. Motyw zaczerpnięty z zaobserwowanej przez artystę sytuacji: Nowy Jork, witryna sklepowa z luksusowymi futrami, na której tle, na chodniku, siedział skulony bezdomny. Stąd w kolejnych obrazach z tej serii symboliczna postać, pozbawiona znaków rozpoznawczych, szczegółów anatomii, ledwie kilka geometrycznych kształtów, a wszystko układające się w metaforę opuszczenia i samotności.
Witold-K jako pierwszy Polak miał retrospektywę w najstarszym domu aukcyjnym w Amsterdamie Sotheby’s (2007). Jego prace pokazywano na ponad 70 wystawach, w tym 40 indywidualnych, m.in. w Otis Art Institute of Los Angeles County (wystawa retrospektywna w 1973 roku), na wystawie „Graphics by Masters” w La Boetie Gallery w Nowym Jorku (obok dzieł Picassa, Chagalla, Miró, Braque!a i Giacomettiego, 1968), w warszawskiej Zachęcie (1991), Łazienkach Królewskich (2004) oraz w Muzeum Narodowym w Krakowie (2013).
Obecnie mieszka i tworzy w swoich pracowniach w Warszawie i Konstancinie.
gwasz, papier, 27 x 40 cm (w świetle passe-partout)
sygnowany i datowany p.d.: Witold.K.1964.
Witold Kaczanowski (15 maja 1932, Warszawa) był synem Feliksa Kaczanowskiego, wieloletniego dyrektora Szpitala Psychiatrycznego w Tworkach. Dzieciństwo i okres okupacji niemieckiej, które jako dziecko spędził za murami szpitala, odcisnęły piętno
na późniejszej twórczości artysty. Artysta zwykł mawiać, że „Nie ma większej samotności niż ta, w którą człowieka spycha choroba psychiczna”.
Ukończył studia na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Grafiki w 1956 roku. Był uczniem m.in. Eugeniusza Arcta, Henryka Tomaszewskiego i Wojciecha Fangora.
Brał udział w wystawach prezentujących najmłodsze pokolenie polskich artystów, m.in. w Wystawie Młodej Plastyki w Warszawie (1956) czy wystawie malarstwa w Muzeum Narodowym w Warszawie (1961). Pierwsza wystawa indywidualna artysty miała miejsce w Klubie Aktora SPATiF w Warszawie (1959). W tym samym roku został wybrany na twórcę muralu w Oświęcimskim Centrum Kultury, które jest jednym
z największych malowideł tego typu w Europie. W swojej pracy Witold-K śmiało wychodził poza tradycyjne formy malarskie, tworząc rzeźby, plakaty, a także scenografie teatralne.
W 1964 roku, dzięki stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki PRL, wyjechał do Paryża. Wywiózł z Polski rękopis autorstwa Stanisława Cata-Mackiewicza, który dzięki temu został wydany przez paryską „Kulturę”. O fakcie dowiedział się Urząd Bezpieczeństwa, przez co Witold przez wiele lat nie mógł wrócić do kraju. W Paryżu znalazł się w kręgu artystycznej bohemy. Zaprzyjaźnił się m.in. z pisarzem i poetą Jacques’em Prévertem, który napisał poemat o jego sztuce. Przez Préverta poznał Pabla Picassa, który namalował portret artysty. W grupie osób, z którymi się stykał, była też m.in. Françoise Sagan, najważniejsza powojenna pisarka francuska. Pierwsza zagraniczna wystawa Witolda miała miejsce w Galerie 3 + 2, zaskakując i zdobywając uznanie francuskich krytyków. Jak pisał Philippe Caloni na łamach „Pariscope Magazine”: „Te niepokojące obrazy to jedno z największych osiągnięć sztuki współczesnej, a ich twórca to jeden z największych malarzy jutra”.
W 1968 roku, w czasie studenckiej rewolty, postanowił wyjechać do USA. Najpierw jego przystankiem stał się Nowy Jork. Rok później przeniósł się do Kalifornii, gdzie w Los Angeles otworzył swoje pierwsze studio-galerię. Żył i pracował również w Santa Fe i w Denver, gdzie mieszkał od 1980 roku. „Tam czuje się siłę przestrzeni” – mówi artysta. Pobyt w USA zaowocował nowymi cyklami, jak „Czarne Dziury”, „Zielone Dziury”, „Linie” czy słynna „Samotność”. Motyw zaczerpnięty z zaobserwowanej przez artystę sytuacji: Nowy Jork, witryna sklepowa z luksusowymi futrami, na której tle, na chodniku, siedział skulony bezdomny. Stąd w kolejnych obrazach z tej serii symboliczna postać, pozbawiona znaków rozpoznawczych, szczegółów anatomii, ledwie kilka geometrycznych kształtów, a wszystko układające się w metaforę opuszczenia i samotności.
Witold-K jako pierwszy Polak miał retrospektywę w najstarszym domu aukcyjnym w Amsterdamie Sotheby’s (2007). Jego prace pokazywano na ponad 70 wystawach, w tym 40 indywidualnych, m.in. w Otis Art Institute of Los Angeles County (wystawa retrospektywna w 1973 roku), na wystawie „Graphics by Masters” w La Boetie Gallery w Nowym Jorku (obok dzieł Picassa, Chagalla, Miró, Braque!a i Giacomettiego, 1968), w warszawskiej Zachęcie (1991), Łazienkach Królewskich (2004) oraz w Muzeum Narodowym w Krakowie (2013).
Obecnie mieszka i tworzy w swoich pracowniach w Warszawie i Konstancinie.