W 1903 roku Alfred Wierusz Kowalski, na fali mody na orientalizm, odbył podróż do północnej Afryki. Coraz więcej artystów jeździło na Bliski i Daleki Wschód. Na wystawach pojawiały się obrazy z wizerunkami egzotycznych piękności i wojowników na koniach. Wierusz Kowalski spędził kilka tygodni w Maroku, skąd przywiózł szkice i studia olejne. Po tej wyprawie artysta chętnie malował napotkanych tam ludzi, a zwłaszcza Beduinów na rozpędzonych koniach. Prezentowany obraz cechuje typowa dla tego okresu twórczości, brawurowa technika malarska. Malowany szerokimi pociągnięciami pędzla, odznacza się wyrazistą fakturą i zachowuje swobodę impresyjnego szkicu. W obrazie czuje się dynamizm, głębię i przestrzenność pustynnego pejzażu. Uwagę zwraca też żywa, choć oszczędna kolorystyka z mocnymi akcentami ostrego słońca.
olej, płótno
73,7 x 108,5 cm
sygn. l.d.: AWK
W 1903 roku Alfred Wierusz Kowalski, na fali mody na orientalizm, odbył podróż do północnej Afryki. Coraz więcej artystów jeździło na Bliski i Daleki Wschód. Na wystawach pojawiały się obrazy z wizerunkami egzotycznych piękności i wojowników na koniach. Wierusz Kowalski spędził kilka tygodni w Maroku, skąd przywiózł szkice i studia olejne. Po tej wyprawie artysta chętnie malował napotkanych tam ludzi, a zwłaszcza Beduinów na rozpędzonych koniach. Prezentowany obraz cechuje typowa dla tego okresu twórczości, brawurowa technika malarska. Malowany szerokimi pociągnięciami pędzla, odznacza się wyrazistą fakturą i zachowuje swobodę impresyjnego szkicu. W obrazie czuje się dynamizm, głębię i przestrzenność pustynnego pejzażu. Uwagę zwraca też żywa, choć oszczędna kolorystyka z mocnymi akcentami ostrego słońca.