Pokaźnych rozmiarów kompozycja Wlastimila Hofmana pochodząca z najlepszego okresu jego twórczości ukazuje starego mężczyznę, ubranego w brunatny strój, z zaniedbanym zarostem i pobrużdżoną zmarszczkami twarzą. Zaskakującymi rekwizytami jest umieszczona na jego głowie prosta, czerwona korona oraz trzymane w ręku kadzidło, które niewątpliwie nawiązują do jednego z Trzech Króli - Baltazara, niosącego dar dla nowonarodzonego Dzieciątka Jezus. Wygląd portretowanego mężczyzny, zarówno jego strój, zmęczona twarz jak i brudne dłonie, bardziej przywodzą na myśl żebraka lub ubogiego tułacza. Artysta znany jest jednak z tego, że często ukazywał ludzi biednych lub wręcz odtrącanych przez innych w zupełnie nowych, zaskakujących rolach. I tak oto żebracy stawali się na jego obrazach świętymi, wieśniaczki Madonnami, a sieroty uroczymi faunikami lub aniołami. Bohaterowie jego obrazów zazwyczaj przedstawiani w chwale, są u Hofmana odarci z boskości, ukazani ze zmierzwionymi włosami, brudnymi dłońmi, często wyraźnie zmęczeni, zarazem jednak zdobywają nową godność i szacunek.
olej, płótno; 157 x 130 cm;
sygn. i dat. p. d.: Wlastimil Hofman/ 1923
Pokaźnych rozmiarów kompozycja Wlastimila Hofmana pochodząca z najlepszego okresu jego twórczości ukazuje starego mężczyznę, ubranego w brunatny strój, z zaniedbanym zarostem i pobrużdżoną zmarszczkami twarzą. Zaskakującymi rekwizytami jest umieszczona na jego głowie prosta, czerwona korona oraz trzymane w ręku kadzidło, które niewątpliwie nawiązują do jednego z Trzech Króli - Baltazara, niosącego dar dla nowonarodzonego Dzieciątka Jezus. Wygląd portretowanego mężczyzny, zarówno jego strój, zmęczona twarz jak i brudne dłonie, bardziej przywodzą na myśl żebraka lub ubogiego tułacza. Artysta znany jest jednak z tego, że często ukazywał ludzi biednych lub wręcz odtrącanych przez innych w zupełnie nowych, zaskakujących rolach. I tak oto żebracy stawali się na jego obrazach świętymi, wieśniaczki Madonnami, a sieroty uroczymi faunikami lub aniołami. Bohaterowie jego obrazów zazwyczaj przedstawiani w chwale, są u Hofmana odarci z boskości, ukazani ze zmierzwionymi włosami, brudnymi dłońmi, często wyraźnie zmęczeni, zarazem jednak zdobywają nową godność i szacunek.