Proweniencja:
– Warszawa, kolekcja prywatna
– Polswiss Art, aukcja 7.12.2021, poz. 19.
– Kraków, kolekcja prywatna
„Julian Fałat był człowiekiem przyjacielskim i otwartym, łatwo nawiązywał kontakty (...) Nie stronił od zawierania znajomości ze zwykłymi ludźmi, swoimi dalszymi i bliższymi sąsiadami. Dowodem serdecznych stosunków i zażyłości artysty z poszczególnymi osobami są licznie reprezentowane w jego spuściźnie portrety. Mają one różny wyraz i formę. Zdecydowana większość wykonana w technice akwarelowej. Jedne z nich są bardzo oficjalne, inne mają charakter dokumentacyjny. Czasem malowane były na pamiątkę spotkania, w podziękowaniu za jakąś przysługę czy okazaną pomoc.” (Julian Fałat – życiorys pędzlem malowany, red. I. Purzycka, Bielsko-Biała 2017, s. 55)
Latem 1894 roku Julian Fałat przebywał w Zakopanem. Jak wspominał w liście do Seweryna Böhma – „W Zakopanem jest tak cudownie, że pomimo gwałtownych zaprosin w rozmaite inne strony oderwać się stąd nie mogę. Pozostanę tak długo, jak będzie można i radzę Kochanemu panu zostawić wszystkie interesa i przyjechać tutaj” (Fałat znany i nieznany. T.1. Korespondencja z lat 1874–1895 (oprac. M. Aleksandrowicz), Bielsko-Biała 2008, s. 317.) I tak Fałat spędził tu co najmniej klika tygodni, a w kolejnych latach powracał na te tereny, mieszkając w Zakopanem lub Poroninie. W czasie tych pobytów powstało wiele artystycznych zapisków. Obok wielu przedstawień pejzaży tatrzańskich artysta portretował również górali. W galerii portretów u Fałata jawią się wizerunki osób i tych „znanych i spotkanych przypadkowo, ale o charakterystycznej, intrygującej fizjonomii. Nic zatem dziwnego, że w galerii portretów artysty wyjątkowe miejsca zajmują wizerunki nieznanych osób, poznanych podczas podróży: Hiszpana w barwnym stroju, włoskiego rybaka czy górala z Podhala.” (Anna Król, „Julian Fałat”, Stalowa Wola 2010, s. 130.) Znane dotychczas portrety, które są bardzo ważną grupą w twórczości Fałata, ale nie tą dominująca, występują w głównie technice akwareli, do rzadkości należą te malowane w technice olejnej, czego przykładem jest prezentowany wizerunek bacy.
olej, sklejka, 68 × 35,5 cm w świetle oprawy
sygn. p. d.: „Fałat”
na odwrocie opisany ołówkiem: „J. Fałat/ „Baca”/Suchy olej/werniksować/niewolno”
Proweniencja:
– Warszawa, kolekcja prywatna
– Polswiss Art, aukcja 7.12.2021, poz. 19.
– Kraków, kolekcja prywatna
„Julian Fałat był człowiekiem przyjacielskim i otwartym, łatwo nawiązywał kontakty (...) Nie stronił od zawierania znajomości ze zwykłymi ludźmi, swoimi dalszymi i bliższymi sąsiadami. Dowodem serdecznych stosunków i zażyłości artysty z poszczególnymi osobami są licznie reprezentowane w jego spuściźnie portrety. Mają one różny wyraz i formę. Zdecydowana większość wykonana w technice akwarelowej. Jedne z nich są bardzo oficjalne, inne mają charakter dokumentacyjny. Czasem malowane były na pamiątkę spotkania, w podziękowaniu za jakąś przysługę czy okazaną pomoc.” (Julian Fałat – życiorys pędzlem malowany, red. I. Purzycka, Bielsko-Biała 2017, s. 55)
Latem 1894 roku Julian Fałat przebywał w Zakopanem. Jak wspominał w liście do Seweryna Böhma – „W Zakopanem jest tak cudownie, że pomimo gwałtownych zaprosin w rozmaite inne strony oderwać się stąd nie mogę. Pozostanę tak długo, jak będzie można i radzę Kochanemu panu zostawić wszystkie interesa i przyjechać tutaj” (Fałat znany i nieznany. T.1. Korespondencja z lat 1874–1895 (oprac. M. Aleksandrowicz), Bielsko-Biała 2008, s. 317.) I tak Fałat spędził tu co najmniej klika tygodni, a w kolejnych latach powracał na te tereny, mieszkając w Zakopanem lub Poroninie. W czasie tych pobytów powstało wiele artystycznych zapisków. Obok wielu przedstawień pejzaży tatrzańskich artysta portretował również górali. W galerii portretów u Fałata jawią się wizerunki osób i tych „znanych i spotkanych przypadkowo, ale o charakterystycznej, intrygującej fizjonomii. Nic zatem dziwnego, że w galerii portretów artysty wyjątkowe miejsca zajmują wizerunki nieznanych osób, poznanych podczas podróży: Hiszpana w barwnym stroju, włoskiego rybaka czy górala z Podhala.” (Anna Król, „Julian Fałat”, Stalowa Wola 2010, s. 130.) Znane dotychczas portrety, które są bardzo ważną grupą w twórczości Fałata, ale nie tą dominująca, występują w głównie technice akwareli, do rzadkości należą te malowane w technice olejnej, czego przykładem jest prezentowany wizerunek bacy.