„Całą mą przeszłość znajdziesz w mych obrazach Podaną ściśle w sposób najwierniejszy W cnotliwych pięknie oraz grzechu skazach Nawet i szczegół życia najdrobniejszy”
Wlastimil Hofman, Szklarska Poręba, 19 IX 1959 r.
Hofman, portrecista, tworzył również bardzo wiele autoportretów. Podobnie zresztą jak jego mistrz – Jacek Malczewski, u którego Wlastimil Hofman uczył się podczas studiów w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych w latach 1895–1899. Prezentowany „Autoportret” powstał w 1920 roku. Prawie czterdziestoletni wówczas artysta był u szczytu twórczych możliwości i popularności. „Analizując je (autoportrety) można zauważyć, że oprócz dążenia do przedstawienia własnej osobowości i różnych stanów psychicznych, wyraźnie czytelna jest chęć przedstawienia siebie jako „wybranka muz”, natchnionego artysty.” Kułakowska K. [w], Obrazy Wlastimila Hofmana z kolekcji Polskich i Czeskich, Jelenia Góra, Szklarska Poręba 2003, s. 18.). Współcześni Hofmana pisali „Głęboka poezja i szczery liryzm przepaja każde jego dzieło. Polot i bujność talentu Hofmana pozwala mu różnorodne rozwiązywanie tego samego tematu, na sięganie do treści o najszerszym zakresie („Ilustrowany Kurier Codzienny”, 28 września 1925 r, (w: B. Czajkowski, Portret z pamięci, Ossolineum 1970, s. 140.)
olej, płótno, 96 × 67,5 cm
sygn., dat., i opisany p. d.: Wlastimil Hofmann |Bonarka 1920
„Całą mą przeszłość znajdziesz w mych obrazach Podaną ściśle w sposób najwierniejszy W cnotliwych pięknie oraz grzechu skazach Nawet i szczegół życia najdrobniejszy”
Wlastimil Hofman, Szklarska Poręba, 19 IX 1959 r.
Hofman, portrecista, tworzył również bardzo wiele autoportretów. Podobnie zresztą jak jego mistrz – Jacek Malczewski, u którego Wlastimil Hofman uczył się podczas studiów w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych w latach 1895–1899. Prezentowany „Autoportret” powstał w 1920 roku. Prawie czterdziestoletni wówczas artysta był u szczytu twórczych możliwości i popularności. „Analizując je (autoportrety) można zauważyć, że oprócz dążenia do przedstawienia własnej osobowości i różnych stanów psychicznych, wyraźnie czytelna jest chęć przedstawienia siebie jako „wybranka muz”, natchnionego artysty.” Kułakowska K. [w], Obrazy Wlastimila Hofmana z kolekcji Polskich i Czeskich, Jelenia Góra, Szklarska Poręba 2003, s. 18.). Współcześni Hofmana pisali „Głęboka poezja i szczery liryzm przepaja każde jego dzieło. Polot i bujność talentu Hofmana pozwala mu różnorodne rozwiązywanie tego samego tematu, na sięganie do treści o najszerszym zakresie („Ilustrowany Kurier Codzienny”, 28 września 1925 r, (w: B. Czajkowski, Portret z pamięci, Ossolineum 1970, s. 140.)