Oferowane tu traktaty filozoficzno religijne obracają się głównie wokół prawd wiary katolickiej, wolnej woli i Łaski. Wolna wola jest warunkiem koniecznym wszelkiej etyki, to wola decyduje o tym, czy podmiot (człowiek) postępuje etycznie czy nie. Co więcej, skoro bez woli Boga nawet najmniejszy liść nie może spaść z drzewa, wydaje się, że cała odpowiedzialność za dzieje świata spada niejako na Niego, jest On więc odpowiedzialny za całe dobro i zło. Podnoszone przez różne osoby tego typu twierdzenia o niemożności istnienia wolnej woli, oraz o pochodzeniu zła od Boga, były w ostrej sprzeczności z teologią i wiarą chrześcijańską. Aby wykazać nieprawdziwość tych twierdzeń, Augustyn stworzył teorię teodycei. Dzięki temu, że Bóg obdarzył wolną wolą ludzi, mogło zaistnieć dobro i etyka. Bóg mógł teoretycznie stworzyć świat bez wolnej woli i zła, ale w takim świecie dobro byłoby bez wartości, gdyż byłoby dostępne automatycznie i przy braku kontrastu ze złem jego wartość nie byłaby w ogóle doceniana. Stąd Bóg uznał, że do pełnej doskonałości jego dzieła, którego ukoronowaniem jest człowiek, potrzebna jest możliwość popełnienia zła. To zło nie jest jednak bezpośrednim dziełem Boga, lecz jest konsekwencją wyboru woli człowieka, który wybiera zamiast tego co większe i lepsze, to co mniejsze i gorsze. Zło nie jest bytem, jest jakością bytu. Byty same w sobie są zawsze dobre, ale jako dobre mogą stać się podmiotem złej jakości, a następnie, usunąwszy tę złą jakość, wrócić do swej pierwotnej doskonałości. Augustyn wielokrotnie podkreślał wagę tego rozróżnienia, ze względu na możliwość popadnięcia w błąd manicheizmu. W rozumieniu Augustyna, podstawową zasadą metafizyki, zgodnej z wiarą chrześcijańską jest to, że byty - duchowe tak samo, jak materialne - mogę stać się złe, przyjąć jakość zła - czyli niedoskonałość, "wybrakowanie" dobra. Zło jest więc jakością czysto negatywną, nie istnieje samo w sobie, jest jedynie całkowitym zaprzeczeniem, brakiem dobra. Po to, aby mając wolną wolę postępować dobrze, potrzebna jest jednak łaska Boża. Jest to ta sama łaska, która umożliwia iluminację. Podobnie jak przy iluminacji, łaska Boża jest zawsze darem Boga. Nie można jej sobie zaskarbić w żaden sposób, czyniąc dobro. Wręcz przeciwnie, to łaska powoduje i umożliwia dobre postępowanie. Fałszywie odczytując nauczanie św. Augustyna Jan Kalwin i jego uczniowie stworzyli teologiczną teorię predestynacji, zakładającą, że ludzie, niezależnie od swoich uczynków, są wybrani przez Boga albo do czynienia źle, albo do czynienia dobrze i nikt prócz Boga nie może tego zmienić. Augustyn urodził się w 354 r., w Tagaście (obecnie Suk Ahras, Algieria), w średniozamożnej rodzinie, z ojca Patrycjusza, poganina, i matki, Moniki, chrześcijanki, prawdopodobnie pochodzącej z rodziny berberyjskiej, na co może wskazywać imię. Po ukończeniu szkół w Tagaście (366 r.) i Madaurze (370 r.), w 371 r. po zebraniu odpowiednich funduszy, rodzice wysyłają Augustyna do Kartaginy, gdzie uczył się retoryki. W Kartaginie poznaje kobietę o nieznanym imieniu, z którą związał się na kilkanaście lat. Tego samego roku umiera jego ojciec, Patrycjusz. W 373 r.przychodzi na świat jego syn, Adeodat. Augustyn jest pod wrażeniem dialogu filozoficznego Cycerona Hortensjusz, lecz równocześnie ulega wpływom manichejczyków. W 374 r. zakłada szkołę retoryczną w rodzinnej Tagaście, jednak poruszony śmiercią bliskiego przyjaciela, w 376 r. wraca do Kartaginy nauczać retoryki. Pod wpływem ducha manicheizmu zaczął pisać swoje pierwsze dzieła filozoficzne, w których usiłował pogodzić filozofię grecką z doktryną tego ruchu religijnego. W 383 r. zawiera bliższą znajomość ze słynnym biskupem manichejskim Faustusem, dyskusje z nim zaczynają go rozczarowywać co do istoty filozofii. Na skutek sporów ze swoją matką (które dotyczyły m.in. statusu społecznego kobiety, z którą Augustyn się związał) zdecydował się opuścić rodzinne miasto i wyjechał do Rzymu, by założyć tam szkołę retoryki. Po przyjeździe ciężko zachorował, początkowo obracał się w kręgach manichejczyków, zamieszkał u jednego ze "słuchaczy". Następuje jego pierwsze zetknięcie z neoplatonizmem, które zapoznało go i zbliżyło do chrześcijaństwa. W 384 r. poznaje słynnego retora Symmachusa, autora dziesięciu ksiąg listów, pełniącego wówczas urząd prefekta miasta. Symmachus wysyła Augustyna jako profesora retoryki do Mediolanu, gdzie odwiedza katolickiego biskupa Ambrożego. W 385 r. powierzono Augustynowi wygłoszenie w cesarskim pałacu w Mediolanie, dorocznej mowy na cześć cesarza (małoletni Walentynian II). Prowadzi filozoficzne dysputy z przyjaciółmi, Alipiuszem i Nebrydiuszem. Z dużą grupą bliskich stronników nie udaje mu się założyć filozoficznej wspólnoty egzystencji. Przyjeżdża do niego matka, Monika, cierpiąca z powodu jego nieprawego, niechrześcijańskiego życia, pragnąca pomóc mu w ustabilizowaniu życia rodzinnego. Pod presją przyjaciół rozstaje się z matką Adeodata, jednocześnie przejmując nad synem opiekę. W 386 r. rozmowa z Firminusem, z jednym ze swych przyjaciół, wyzwala Augustyna od wiary w astrologię. Rozczytuje się w filozoficznych dziełach platońskich i neoplatońskich, przełożonych z greki na łacinę przez Gajusza Mariusza Wiktoryna, sławnego retora i filozofa, co naprowadza go do studiowania Pisma Świętego, przede wszystkim listów św. Pawła. Katolicki kapłan-nestor, Symplicjan, opowiada Augustynowi o życiu i nawróceniu się (około 355 r.) Mariusza Wiktoryna. Pod koniec sierpnia odwiedziny Pontycjana, wysokiego urzędnika cesarskiego, rodem z Afryki, który opowiada mu o życiu św. Antoniego, oraz o swoich dwóch współtowarzyszach, którzy w Trewirze wstąpili do zakonu założonego przez tego świętego. Wspólna medytacja dopełniła powzięcia ważnej decyzji zrezygnowania z planowanej stabilizacji życiowej, zwierza się matce z wyboru zupełnie innej drogi swego życia. By na dobre porzucić dotychczasowe zajęcie, wypełnia ostatnie obowiązki profesora retoryki. Zaproszony wraz z najbliższymi, rodziną i przyjaciółmi, wyjeżdża na podalpejską wieś, aby nabrać sił i przygotować się do przyjęcia chrztu. Na początku marca 387 r. wraca do Mediolanu. Chrzest wraz z synem Adeodatem i przyjacielem Alipiuszem, przyjmuje z rąk biskupa Ambrożego. Rodzina i przyjaciele postanawiają wrócić do ojczystej Afryki, przyjeżdżają do portowej Ostii, gdzie matka św. Monika ciężko zachorowała i umiera, w wyniku czego w 388 r. przerywają podróż i wracają do Rzymu. Dopiero na jesieni przybywają do Kartaginy, by dotrzeć do celu, rodzinnej Tagasty. Z przyjaciółmi zakłada tam pierwszą wspólnotę augustiańską. Niestety, w 389 r. lub 390 r. umierają najpierw Adeodat, a potem Nebrydiusz. W 391 r. Augustyn przyjeżdża do Hippony, gdzie biskup Waleriusz wyświęca go na kapłana. Augustyn zakłada drugą wspólnotę augustiańską. Nocą 28/29 sierpnia 392 r. prowadzi publiczną dysputę z manichejczykiem Fortunatem. Kiedy w 396 r. umiera biskup Hippony Waleriusz, Augustyn zostaje obrany jego następcą. Około 397-400 pisze Wyznania (Confessiones). W 410 pod wodzą Alaryka wkraczają do Rzymu Goci, pustoszą cały kraj, i swym okrucieństwem stwarzają wszech obecne przerażenie. 1, 2 i 8 czerwca 411 r. w Kartaginie bp Augustyn przewodniczy rozprawie (collatio) przed wysłannikiem cesarskim Marcellinem, między stronami katolików a donatystów. W 413 r. , w nawiązaniu do wydarzeń ostatnich miesięcy, rozpoczyna historiozoficzne dzieło O państwie Bożym (De civitate Dei), biskup Hippony rozpoczyna je apostrofą do Marcellina, zachwycającym się myślą Augustyna. W wyniku bratobójczych walk o władzę, Marcellin pada ofiarą intrygi, podejrzany zostaje o udział w spisku przeciwko cesarzowi. Augustynowi nie udaje się go uratować, i Marcellin ginie 13 września 413 r. W 414 r. uciekając przed Wandalami z ojczystej Hiszpanii, przybył do Hippony młody kapłan katolicki, Orozjusz. Wkrótce zostaje uczniem Augustyna, zajmując się historiografią a we wrześniu i w październiku 416 r., w Milewum, na synodzie będzie wspierał biskupa Augustyna w polemikach z Pelagiuszem, od którego wziął nazwę pelagianizm. Biskup Hippony otrzymał w tym czasie wsparcie również ze strony Mariusza Merkatora. W 426 r. mianuje kapłana Herakliusza swym następcą na urzędzie biskupa Hippony. Wtedy też kończy pisać 22., ostatnią księgę dzieła O państwie Bożym. Od 429 r. Wandalowie, posuwając się od strony Hiszpanii, dopuszczają się masowych grabieży, pożarów i mordów na afrykańskim wybrzeżu Numidii. Wtedy też Augustyn wzmaga swą pasterską troskę nad uciśnioną diecezją przepełnioną uciekinierami szukającymi ratunku, a nieliczne wolne chwile poświęca pisarstwu. W 430 r. rozpoczyna się oblężenie Hippony przez Wandalów, a 28 sierpnia tegoż roku święty Augustyn umiera w wyniku długotrwałej silnej gorączki. W 431 r. miasto zostaje spalone, lecz biblioteka Augustyna cudem ocaleje.

W oferowanym egzemplarzu XVIII-wieczny (1710) wpis własnościowy mnicha z klasztoru miejskiego w Lukce. K. tyt. w bogatej manierystycznej bordiurze. Ciekawym elementem typograficznym oferowanego tomu są inicjały. W okresie przejściowym między rękopisami, a drukami niekiedy drukarz markował maleńką czcionką potrzebną dla tekstu literę, dając późniejszemu właścicielowi szansę na wykonanie lub zamówienie iluminowanego ręcznie inicjału. W oferowanym egz. te inicjały zgodnie z zaleceniem drukarza naszkicowane zostały w XVIII w. inkaustem w kilku przeznaczonych na nie miejscach. Jednak autor tych szkiców nie potrafił ich dokończyć i pozostały jedynie w fazie początkowego szkicu, często niezbyt udanego. Jak widać nawet XVIII-wieczni zakonnicy nie mieli czasu na zabawianie się w malarzy. Zresztą sztuka iluminacji wymaga do dziś wyjątkowych predyspozycji artystycznych. Od XVII w. zaprzestano więc tych praktyk masowo wprowadzając inicjały drzeworytnicze, zastąpione w XVIII w. inicjałami w miedziorycie, w których barokowym przepychu celowały zwłaszcza edycje niemieckie. Sygnet drukarski z przedstawieniem samospalającego się feniksa.

1
AUGUSTYN św.

Klocek współoprawnych 6 traktatów (w 5 woluminach) teologiczno-filozoficznych św. Augustyna biskupa Hippony wydanych w Wenecji w 1534 r. Zawiera:
Divi Aurelii Augustini. De fide et operibus. Liber unus. Venetiis 1534, Ioannes Patavinus i Venturinus de Ruffinellis, k. (23 +1 pusta);
Adl. Divi Aurelii Augustini Hipponensis Episcopi. De Spiritu et Litera. Liber unus. Venetiis 1534, Ioannes Patavinus i Venturinus de Ruffinellis, k. (32);
Adl. Divi Aurelii Augustini. De Doctrina Christiana. Libri IV. Omnibus Sacram Scripturam vel recte intelligere, vel fructuose populo proponere vole(n)tibus... Venetiis 1534, Ioannes Patavinus i Venturinus de Ruffinellis, k. (76);
Adl. Divi Aurelii Augustini. De Natura et Gratia. Liber unus. Venetiis 1534, Ioannes Patavinus i Venturinus de Ruffinellis, k. (36);
Adl. Divi Aurelii Augustini Hipponensis Episcopi. De Gratia et Libero Arbitrio, ad Valentinum et cum illo monachis. Liber unus. Eiusdem de correptione et gratia ad eundem et cum illo monachis, liber unus. Quibus praemittuntur Epistolae duae divi Augustini ad Valentinum, contra eos qui negant liberum arbitrium. Venetiis 1534, Ioannes Patavinus i Venturinus de Ruffinellis, k. (48) , 8vo, współopr. perg. z XVIII w., 3 zwięzy wypukłe.
Ślady po zalaniu wodą widoczne na marginesach dwóch traktatów. San dobry. Piękny wczesnorenesansowy druk.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Oferowane tu traktaty filozoficzno religijne obracają się głównie wokół prawd wiary katolickiej, wolnej woli i Łaski. Wolna wola jest warunkiem koniecznym wszelkiej etyki, to wola decyduje o tym, czy podmiot (człowiek) postępuje etycznie czy nie. Co więcej, skoro bez woli Boga nawet najmniejszy liść nie może spaść z drzewa, wydaje się, że cała odpowiedzialność za dzieje świata spada niejako na Niego, jest On więc odpowiedzialny za całe dobro i zło. Podnoszone przez różne osoby tego typu twierdzenia o niemożności istnienia wolnej woli, oraz o pochodzeniu zła od Boga, były w ostrej sprzeczności z teologią i wiarą chrześcijańską. Aby wykazać nieprawdziwość tych twierdzeń, Augustyn stworzył teorię teodycei. Dzięki temu, że Bóg obdarzył wolną wolą ludzi, mogło zaistnieć dobro i etyka. Bóg mógł teoretycznie stworzyć świat bez wolnej woli i zła, ale w takim świecie dobro byłoby bez wartości, gdyż byłoby dostępne automatycznie i przy braku kontrastu ze złem jego wartość nie byłaby w ogóle doceniana. Stąd Bóg uznał, że do pełnej doskonałości jego dzieła, którego ukoronowaniem jest człowiek, potrzebna jest możliwość popełnienia zła. To zło nie jest jednak bezpośrednim dziełem Boga, lecz jest konsekwencją wyboru woli człowieka, który wybiera zamiast tego co większe i lepsze, to co mniejsze i gorsze. Zło nie jest bytem, jest jakością bytu. Byty same w sobie są zawsze dobre, ale jako dobre mogą stać się podmiotem złej jakości, a następnie, usunąwszy tę złą jakość, wrócić do swej pierwotnej doskonałości. Augustyn wielokrotnie podkreślał wagę tego rozróżnienia, ze względu na możliwość popadnięcia w błąd manicheizmu. W rozumieniu Augustyna, podstawową zasadą metafizyki, zgodnej z wiarą chrześcijańską jest to, że byty - duchowe tak samo, jak materialne - mogę stać się złe, przyjąć jakość zła - czyli niedoskonałość, "wybrakowanie" dobra. Zło jest więc jakością czysto negatywną, nie istnieje samo w sobie, jest jedynie całkowitym zaprzeczeniem, brakiem dobra. Po to, aby mając wolną wolę postępować dobrze, potrzebna jest jednak łaska Boża. Jest to ta sama łaska, która umożliwia iluminację. Podobnie jak przy iluminacji, łaska Boża jest zawsze darem Boga. Nie można jej sobie zaskarbić w żaden sposób, czyniąc dobro. Wręcz przeciwnie, to łaska powoduje i umożliwia dobre postępowanie. Fałszywie odczytując nauczanie św. Augustyna Jan Kalwin i jego uczniowie stworzyli teologiczną teorię predestynacji, zakładającą, że ludzie, niezależnie od swoich uczynków, są wybrani przez Boga albo do czynienia źle, albo do czynienia dobrze i nikt prócz Boga nie może tego zmienić. Augustyn urodził się w 354 r., w Tagaście (obecnie Suk Ahras, Algieria), w średniozamożnej rodzinie, z ojca Patrycjusza, poganina, i matki, Moniki, chrześcijanki, prawdopodobnie pochodzącej z rodziny berberyjskiej, na co może wskazywać imię. Po ukończeniu szkół w Tagaście (366 r.) i Madaurze (370 r.), w 371 r. po zebraniu odpowiednich funduszy, rodzice wysyłają Augustyna do Kartaginy, gdzie uczył się retoryki. W Kartaginie poznaje kobietę o nieznanym imieniu, z którą związał się na kilkanaście lat. Tego samego roku umiera jego ojciec, Patrycjusz. W 373 r.przychodzi na świat jego syn, Adeodat. Augustyn jest pod wrażeniem dialogu filozoficznego Cycerona Hortensjusz, lecz równocześnie ulega wpływom manichejczyków. W 374 r. zakłada szkołę retoryczną w rodzinnej Tagaście, jednak poruszony śmiercią bliskiego przyjaciela, w 376 r. wraca do Kartaginy nauczać retoryki. Pod wpływem ducha manicheizmu zaczął pisać swoje pierwsze dzieła filozoficzne, w których usiłował pogodzić filozofię grecką z doktryną tego ruchu religijnego. W 383 r. zawiera bliższą znajomość ze słynnym biskupem manichejskim Faustusem, dyskusje z nim zaczynają go rozczarowywać co do istoty filozofii. Na skutek sporów ze swoją matką (które dotyczyły m.in. statusu społecznego kobiety, z którą Augustyn się związał) zdecydował się opuścić rodzinne miasto i wyjechał do Rzymu, by założyć tam szkołę retoryki. Po przyjeździe ciężko zachorował, początkowo obracał się w kręgach manichejczyków, zamieszkał u jednego ze "słuchaczy". Następuje jego pierwsze zetknięcie z neoplatonizmem, które zapoznało go i zbliżyło do chrześcijaństwa. W 384 r. poznaje słynnego retora Symmachusa, autora dziesięciu ksiąg listów, pełniącego wówczas urząd prefekta miasta. Symmachus wysyła Augustyna jako profesora retoryki do Mediolanu, gdzie odwiedza katolickiego biskupa Ambrożego. W 385 r. powierzono Augustynowi wygłoszenie w cesarskim pałacu w Mediolanie, dorocznej mowy na cześć cesarza (małoletni Walentynian II). Prowadzi filozoficzne dysputy z przyjaciółmi, Alipiuszem i Nebrydiuszem. Z dużą grupą bliskich stronników nie udaje mu się założyć filozoficznej wspólnoty egzystencji. Przyjeżdża do niego matka, Monika, cierpiąca z powodu jego nieprawego, niechrześcijańskiego życia, pragnąca pomóc mu w ustabilizowaniu życia rodzinnego. Pod presją przyjaciół rozstaje się z matką Adeodata, jednocześnie przejmując nad synem opiekę. W 386 r. rozmowa z Firminusem, z jednym ze swych przyjaciół, wyzwala Augustyna od wiary w astrologię. Rozczytuje się w filozoficznych dziełach platońskich i neoplatońskich, przełożonych z greki na łacinę przez Gajusza Mariusza Wiktoryna, sławnego retora i filozofa, co naprowadza go do studiowania Pisma Świętego, przede wszystkim listów św. Pawła. Katolicki kapłan-nestor, Symplicjan, opowiada Augustynowi o życiu i nawróceniu się (około 355 r.) Mariusza Wiktoryna. Pod koniec sierpnia odwiedziny Pontycjana, wysokiego urzędnika cesarskiego, rodem z Afryki, który opowiada mu o życiu św. Antoniego, oraz o swoich dwóch współtowarzyszach, którzy w Trewirze wstąpili do zakonu założonego przez tego świętego. Wspólna medytacja dopełniła powzięcia ważnej decyzji zrezygnowania z planowanej stabilizacji życiowej, zwierza się matce z wyboru zupełnie innej drogi swego życia. By na dobre porzucić dotychczasowe zajęcie, wypełnia ostatnie obowiązki profesora retoryki. Zaproszony wraz z najbliższymi, rodziną i przyjaciółmi, wyjeżdża na podalpejską wieś, aby nabrać sił i przygotować się do przyjęcia chrztu. Na początku marca 387 r. wraca do Mediolanu. Chrzest wraz z synem Adeodatem i przyjacielem Alipiuszem, przyjmuje z rąk biskupa Ambrożego. Rodzina i przyjaciele postanawiają wrócić do ojczystej Afryki, przyjeżdżają do portowej Ostii, gdzie matka św. Monika ciężko zachorowała i umiera, w wyniku czego w 388 r. przerywają podróż i wracają do Rzymu. Dopiero na jesieni przybywają do Kartaginy, by dotrzeć do celu, rodzinnej Tagasty. Z przyjaciółmi zakłada tam pierwszą wspólnotę augustiańską. Niestety, w 389 r. lub 390 r. umierają najpierw Adeodat, a potem Nebrydiusz. W 391 r. Augustyn przyjeżdża do Hippony, gdzie biskup Waleriusz wyświęca go na kapłana. Augustyn zakłada drugą wspólnotę augustiańską. Nocą 28/29 sierpnia 392 r. prowadzi publiczną dysputę z manichejczykiem Fortunatem. Kiedy w 396 r. umiera biskup Hippony Waleriusz, Augustyn zostaje obrany jego następcą. Około 397-400 pisze Wyznania (Confessiones). W 410 pod wodzą Alaryka wkraczają do Rzymu Goci, pustoszą cały kraj, i swym okrucieństwem stwarzają wszech obecne przerażenie. 1, 2 i 8 czerwca 411 r. w Kartaginie bp Augustyn przewodniczy rozprawie (collatio) przed wysłannikiem cesarskim Marcellinem, między stronami katolików a donatystów. W 413 r. , w nawiązaniu do wydarzeń ostatnich miesięcy, rozpoczyna historiozoficzne dzieło O państwie Bożym (De civitate Dei), biskup Hippony rozpoczyna je apostrofą do Marcellina, zachwycającym się myślą Augustyna. W wyniku bratobójczych walk o władzę, Marcellin pada ofiarą intrygi, podejrzany zostaje o udział w spisku przeciwko cesarzowi. Augustynowi nie udaje się go uratować, i Marcellin ginie 13 września 413 r. W 414 r. uciekając przed Wandalami z ojczystej Hiszpanii, przybył do Hippony młody kapłan katolicki, Orozjusz. Wkrótce zostaje uczniem Augustyna, zajmując się historiografią a we wrześniu i w październiku 416 r., w Milewum, na synodzie będzie wspierał biskupa Augustyna w polemikach z Pelagiuszem, od którego wziął nazwę pelagianizm. Biskup Hippony otrzymał w tym czasie wsparcie również ze strony Mariusza Merkatora. W 426 r. mianuje kapłana Herakliusza swym następcą na urzędzie biskupa Hippony. Wtedy też kończy pisać 22., ostatnią księgę dzieła O państwie Bożym. Od 429 r. Wandalowie, posuwając się od strony Hiszpanii, dopuszczają się masowych grabieży, pożarów i mordów na afrykańskim wybrzeżu Numidii. Wtedy też Augustyn wzmaga swą pasterską troskę nad uciśnioną diecezją przepełnioną uciekinierami szukającymi ratunku, a nieliczne wolne chwile poświęca pisarstwu. W 430 r. rozpoczyna się oblężenie Hippony przez Wandalów, a 28 sierpnia tegoż roku święty Augustyn umiera w wyniku długotrwałej silnej gorączki. W 431 r. miasto zostaje spalone, lecz biblioteka Augustyna cudem ocaleje.

W oferowanym egzemplarzu XVIII-wieczny (1710) wpis własnościowy mnicha z klasztoru miejskiego w Lukce. K. tyt. w bogatej manierystycznej bordiurze. Ciekawym elementem typograficznym oferowanego tomu są inicjały. W okresie przejściowym między rękopisami, a drukami niekiedy drukarz markował maleńką czcionką potrzebną dla tekstu literę, dając późniejszemu właścicielowi szansę na wykonanie lub zamówienie iluminowanego ręcznie inicjału. W oferowanym egz. te inicjały zgodnie z zaleceniem drukarza naszkicowane zostały w XVIII w. inkaustem w kilku przeznaczonych na nie miejscach. Jednak autor tych szkiców nie potrafił ich dokończyć i pozostały jedynie w fazie początkowego szkicu, często niezbyt udanego. Jak widać nawet XVIII-wieczni zakonnicy nie mieli czasu na zabawianie się w malarzy. Zresztą sztuka iluminacji wymaga do dziś wyjątkowych predyspozycji artystycznych. Od XVII w. zaprzestano więc tych praktyk masowo wprowadzając inicjały drzeworytnicze, zastąpione w XVIII w. inicjałami w miedziorycie, w których barokowym przepychu celowały zwłaszcza edycje niemieckie. Sygnet drukarski z przedstawieniem samospalającego się feniksa.