Na odwrocie stempel składu materiałów malarskim Juliana Burofa w Warszawie. Antoni Piotrowski we wczesnych latach związany był ze środowiskiem warszawskim, uczył się u W. Gersona, przyja¼nił z J. Chełmońskim, z którym wraz z St. Witkiewiczem wynajmowali wspólną pracownię w Hotelu Europejskim. W latach 1875 - 1877 studiował w Monachium, a po powrocie do Kraju zamieszkał w Krakowie, a tu podjął na krótko studia u J. Matejki w Szkole Sztuk Pięknych (pó¼niejszej Akademii). Podczas pobytu w Paryżu (1878 - 1882), gdzie przez pewien czas mieszkał u J. Chełmońskiego zaczął malować m.in. obrazy o tematyce z powstania styczniowego. W 1885 jako korespondent wojenny czasopism francuskich i angielskich wyjechał po raz pierwszy do Bułgarii, by relacjonować powstanie Bułgarów przeciwko Turcji. Je¼dził tam jeszcze kilka razy. Od 1905 osiadł ponownie w Warszawie. Był artystą bardzo płodnym: oprócz rozmaitych podejmowanych przez niego tematów - portrety, pejzaże, sceny rodzajowe, idylle fantastyczne, ilustracje - znaczące miejsce miało malarstwo historyczne. Monumentalna, niezwykle dynamiczna scena batalistyczna, ukazująca miażdżący atak polskiej husarii na tureckich janczarów, choć utrzymana w realistycznej konwencji przedstawienia nosi znamiona apoteozy polskiego oręża. To ono jest tu głównym bohaterem, a jego przeciwnicy podejmują bój w trwodze i obracani są w perzynę. Masywne, pochylone przed zadaniem ostatecznego ciosu sylwety konnych nacierają z furią, a wrażenie ich impetu wzmacniają zmierzwione końskie grzywy, pióropusze husarskich skrzydeł oraz skierowane ukośnie w dół kopie polskiej jazdy. W tak ukazanej kompozycji bitwy Piotrowski antycypuje znane, powstałe w latach dwudziestych realizacje malarskie Wojciecha Kossaka Kirholm, czy Stanisława Kaczor-Batowskiego Atak husarii. Intrygujące są okoliczności powstania prezentowanego obrazu. Widniejąca na nim data 1910 odnosi się już do warszawskiego okresu twórczości Piotrowskiego. Także płótno, na którym namalowano kompozycję nabył artysta w znanym, warszawskim składzie materiałów malarskich Juliana Burofa. Warszawskiemu powstaniu obrazu przeczy natomiast widniejący pod sygnaturą napis Kraków. Czy aby namalować patriotyczny obraz, który jest hołdem złożonym polskiej husarii, musiał artysta udać się do Krakowa, gdzie reżim zaborcy był mniej rygorystyczny niż w Kraju Priwisliańskim?, czy użył nazwy Krakowa jedynie dla zmylenia rosyjskiej cenzury?

265
Antoni PIOTROWSKI (1853 Nietulisko Duże k. Kunowa - 1924 Warszawa)

ATAK HUSARII NA JANCZARÓW POD WIEDNIEM

olej, płótno, 100 x 165 cm;
sygn. p. d.: A. PIOTROWSKI / 1910 / KRAKÓW

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Na odwrocie stempel składu materiałów malarskim Juliana Burofa w Warszawie. Antoni Piotrowski we wczesnych latach związany był ze środowiskiem warszawskim, uczył się u W. Gersona, przyja¼nił z J. Chełmońskim, z którym wraz z St. Witkiewiczem wynajmowali wspólną pracownię w Hotelu Europejskim. W latach 1875 - 1877 studiował w Monachium, a po powrocie do Kraju zamieszkał w Krakowie, a tu podjął na krótko studia u J. Matejki w Szkole Sztuk Pięknych (pó¼niejszej Akademii). Podczas pobytu w Paryżu (1878 - 1882), gdzie przez pewien czas mieszkał u J. Chełmońskiego zaczął malować m.in. obrazy o tematyce z powstania styczniowego. W 1885 jako korespondent wojenny czasopism francuskich i angielskich wyjechał po raz pierwszy do Bułgarii, by relacjonować powstanie Bułgarów przeciwko Turcji. Je¼dził tam jeszcze kilka razy. Od 1905 osiadł ponownie w Warszawie. Był artystą bardzo płodnym: oprócz rozmaitych podejmowanych przez niego tematów - portrety, pejzaże, sceny rodzajowe, idylle fantastyczne, ilustracje - znaczące miejsce miało malarstwo historyczne. Monumentalna, niezwykle dynamiczna scena batalistyczna, ukazująca miażdżący atak polskiej husarii na tureckich janczarów, choć utrzymana w realistycznej konwencji przedstawienia nosi znamiona apoteozy polskiego oręża. To ono jest tu głównym bohaterem, a jego przeciwnicy podejmują bój w trwodze i obracani są w perzynę. Masywne, pochylone przed zadaniem ostatecznego ciosu sylwety konnych nacierają z furią, a wrażenie ich impetu wzmacniają zmierzwione końskie grzywy, pióropusze husarskich skrzydeł oraz skierowane ukośnie w dół kopie polskiej jazdy. W tak ukazanej kompozycji bitwy Piotrowski antycypuje znane, powstałe w latach dwudziestych realizacje malarskie Wojciecha Kossaka Kirholm, czy Stanisława Kaczor-Batowskiego Atak husarii. Intrygujące są okoliczności powstania prezentowanego obrazu. Widniejąca na nim data 1910 odnosi się już do warszawskiego okresu twórczości Piotrowskiego. Także płótno, na którym namalowano kompozycję nabył artysta w znanym, warszawskim składzie materiałów malarskich Juliana Burofa. Warszawskiemu powstaniu obrazu przeczy natomiast widniejący pod sygnaturą napis Kraków. Czy aby namalować patriotyczny obraz, który jest hołdem złożonym polskiej husarii, musiał artysta udać się do Krakowa, gdzie reżim zaborcy był mniej rygorystyczny niż w Kraju Priwisliańskim?, czy użył nazwy Krakowa jedynie dla zmylenia rosyjskiej cenzury?