Barwne ilustracje w tekście, na końcu 16 barwnych tablic na papierze kredowym. Na okładce wytłoczeni czterej jeźdźcy Apokalipsy. Opracowanie graficzne: Witold Urbanowicz i Jan Lebenstein. Piękny egzemplarz jednej z nielicznych współczesnych polskich "livres de peintre" - "książek malarza". Słynny, enigmatyczny tekst biblijny w wizji artysty łączącego malarstwo figuratywne z elementami abstrakcyjnymi i surrealistycznymi. Wydano 1000 egz., ten nr 957. Jedna z najpiękniej zaprojektowanych książek polskich. Oprawa, wyklejki, typografia, relacje między obrazem a tekstem na poszczególnych stronach tworzą harmonijną całość. Twórczość Lebensteina wyjątkowo dobrze nadaje się do oddania klimatu Objawienia św. Jana. Czesław Miłosz tak pisał do Lebensteina: "Uważam Ciebie za barokowego malarza, spokrewnionego z Włochami. Choć posuwasz za daleko sprzeczność pomiędzy formą ludzkiego ciała i jego rozpadem, jego szkieletowatością, jest to u Ciebie prawdziwa pasja erotyczna, gniew na ciało, że jest tylko tym, czym jest". Gwasze i pastele reprodukowane na tablicach powstały w latach 1983-1985
Tłumaczył z greckiego Czesław Miłosz. Ilustrował Jan Lebenstein. Paryż 1986. Éditons du Dialogue. 34,5 cm, s. 93, [2], tabl. 16. opr. oryg. pł. Zdob.
Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacjiBarwne ilustracje w tekście, na końcu 16 barwnych tablic na papierze kredowym. Na okładce wytłoczeni czterej jeźdźcy Apokalipsy. Opracowanie graficzne: Witold Urbanowicz i Jan Lebenstein. Piękny egzemplarz jednej z nielicznych współczesnych polskich "livres de peintre" - "książek malarza". Słynny, enigmatyczny tekst biblijny w wizji artysty łączącego malarstwo figuratywne z elementami abstrakcyjnymi i surrealistycznymi. Wydano 1000 egz., ten nr 957. Jedna z najpiękniej zaprojektowanych książek polskich. Oprawa, wyklejki, typografia, relacje między obrazem a tekstem na poszczególnych stronach tworzą harmonijną całość. Twórczość Lebensteina wyjątkowo dobrze nadaje się do oddania klimatu Objawienia św. Jana. Czesław Miłosz tak pisał do Lebensteina: "Uważam Ciebie za barokowego malarza, spokrewnionego z Włochami. Choć posuwasz za daleko sprzeczność pomiędzy formą ludzkiego ciała i jego rozpadem, jego szkieletowatością, jest to u Ciebie prawdziwa pasja erotyczna, gniew na ciało, że jest tylko tym, czym jest". Gwasze i pastele reprodukowane na tablicach powstały w latach 1983-1985