W 1985r. ukończyła z wyróżnieniem Wydział Grafiki ASP w Warszawie w pracowni warsztatowej prof. Haliny Chrostowskiej i pracowni malarstwa prof. Jerzego Tchórzewskiego. W 1986 r. otrzymała stypendium twórcze przyznane przez Ministra Kultury i Sztuki. Zrealizowała kilkanaście wystaw indywidualnych oraz brała udział w wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Artystka zauroczona jest malarstwem modernizmu polskiego: Malczewskim, Mehofferem, Hofmanem. Jest tych zauroczeń, zapożyczeń czy cytatów więcej. Anioły maja gotyckie skrzydła, a jednocześnie są ubrane w bieliznę, jaką dziewczyny nosiły w XIX wieku. Mamy też nawiązania do Botticellego czy Tadeusza Makowskiego. Gdzieniegdzie zwłaszcza w detalach - motylach i liściach- widać nawet wpływy hiperrealizmu. Malarka przeskakuje z jednej estetyki w drugą. Charakterystyczne dla pastiszu cytaty z innych malarzy lub zgodnie z manierą postmodernizmu nadawanie przedmiotom nowych sensów dodają płótnom Joanny Sierko lekkiej autoironii, szczypty dobrego humoru. Artystka chce nam swymi obrazami coś ważnego powiedzieć, ale też swym malowaniem się bawi, starając się swą pogodą ducha wprawić w lepszy nastrój również widza. Jakby chciała nam powiedzieć - ja potrafię i tak i siak, i jeszcze nie jedno wam pokażę.

174
Joanna SIERKO-FILIPOWSKA (ur 1960r. Białystok)

ANIOŁ I DZIECI, 2000

Olej, płótno; 55 x 101 cm
Sygnowany p.d.: Joanna Sierko | 7 / 00

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

W 1985r. ukończyła z wyróżnieniem Wydział Grafiki ASP w Warszawie w pracowni warsztatowej prof. Haliny Chrostowskiej i pracowni malarstwa prof. Jerzego Tchórzewskiego. W 1986 r. otrzymała stypendium twórcze przyznane przez Ministra Kultury i Sztuki. Zrealizowała kilkanaście wystaw indywidualnych oraz brała udział w wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Artystka zauroczona jest malarstwem modernizmu polskiego: Malczewskim, Mehofferem, Hofmanem. Jest tych zauroczeń, zapożyczeń czy cytatów więcej. Anioły maja gotyckie skrzydła, a jednocześnie są ubrane w bieliznę, jaką dziewczyny nosiły w XIX wieku. Mamy też nawiązania do Botticellego czy Tadeusza Makowskiego. Gdzieniegdzie zwłaszcza w detalach - motylach i liściach- widać nawet wpływy hiperrealizmu. Malarka przeskakuje z jednej estetyki w drugą. Charakterystyczne dla pastiszu cytaty z innych malarzy lub zgodnie z manierą postmodernizmu nadawanie przedmiotom nowych sensów dodają płótnom Joanny Sierko lekkiej autoironii, szczypty dobrego humoru. Artystka chce nam swymi obrazami coś ważnego powiedzieć, ale też swym malowaniem się bawi, starając się swą pogodą ducha wprawić w lepszy nastrój również widza. Jakby chciała nam powiedzieć - ja potrafię i tak i siak, i jeszcze nie jedno wam pokażę.