Obraz posiada certyfikat Fundacji Jerzego Nowosielskiego.

Dla Jerzego Nowosielskiego postać i cielesność kobiety były jednym z najbardziej inspirujących tematów. Kobieta pojawiała się w jego twórczości od początku. Najpierw były to mroczne, sadystyczne rysunki erotyczne, które ewoluowały do postaci nagich, powyginanych ciał kobiecych, często krępowanych liniami (np. Akt wiszący, 1953, Kobiety na statku, 1953), by przejść następnie do słynnych cyklów Pływaczek czy Gimnastyczek. Postać kobiety stawała się w twórczości Nowosielskiego coraz bardziej statyczna, wpisując się w klarującą się stylistykę tworzonych przez niego „współczesnych ikon”. Janusz Bogucki tak pisał o podobnych Aktach Nowosielskiego „Hieratyczne ukształtowanie kobiet przy toalecie, gimnastyczek czy pływaczek nie przytłumia ich współczesności, nie przesłania drażniącego erotyzmu postaci- lecz przeciwnie, uwydatnia jeszcze przez kontrast te cechy, przydaje ich realności szczególną perwersyjną powagę.” (Janusz Bogucki, [w:] Jerzy Nowosielski, wystawa w Galerii Współczesnej KMPiK Ruch, grudzień 1969 - styczeń 1970). Natomiast sam Jerzy Nowosielski tak pisał o swoim zainteresowaniu postacią kobiety "(...) pełna synteza spraw duchowych z rzeczywistością empiryczną dokonuje się właśnie w postaci kobiety (...). Jeżeli malarza interesuje problem cielesności, jakiś sposób łączenia spraw duchowych ze światem bytów fizycznych, to zupełnie naturalne jest, że zaczyna się interesować wyglądem kobiety."

301
Jerzy NOWOSIELSKI (1923 Kraków - 2011 Kraków)

Akt we wnętrzu, 1996

olej, płótno; 55 x 38 cm;
sygn. i dat. na odwrocie: JERZY NOWOSIELSKI 1996;

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Obraz posiada certyfikat Fundacji Jerzego Nowosielskiego.

Dla Jerzego Nowosielskiego postać i cielesność kobiety były jednym z najbardziej inspirujących tematów. Kobieta pojawiała się w jego twórczości od początku. Najpierw były to mroczne, sadystyczne rysunki erotyczne, które ewoluowały do postaci nagich, powyginanych ciał kobiecych, często krępowanych liniami (np. Akt wiszący, 1953, Kobiety na statku, 1953), by przejść następnie do słynnych cyklów Pływaczek czy Gimnastyczek. Postać kobiety stawała się w twórczości Nowosielskiego coraz bardziej statyczna, wpisując się w klarującą się stylistykę tworzonych przez niego „współczesnych ikon”. Janusz Bogucki tak pisał o podobnych Aktach Nowosielskiego „Hieratyczne ukształtowanie kobiet przy toalecie, gimnastyczek czy pływaczek nie przytłumia ich współczesności, nie przesłania drażniącego erotyzmu postaci- lecz przeciwnie, uwydatnia jeszcze przez kontrast te cechy, przydaje ich realności szczególną perwersyjną powagę.” (Janusz Bogucki, [w:] Jerzy Nowosielski, wystawa w Galerii Współczesnej KMPiK Ruch, grudzień 1969 - styczeń 1970). Natomiast sam Jerzy Nowosielski tak pisał o swoim zainteresowaniu postacią kobiety "(...) pełna synteza spraw duchowych z rzeczywistością empiryczną dokonuje się właśnie w postaci kobiety (...). Jeżeli malarza interesuje problem cielesności, jakiś sposób łączenia spraw duchowych ze światem bytów fizycznych, to zupełnie naturalne jest, że zaczyna się interesować wyglądem kobiety."