To jeden z najwcześniejszych portretów Stanisława Augusta Poniatowskiego jako króla. Namalował go wybitny szwedzki portrecista Per Krafft. Na dwór polskiego króla (gdzie pełnił rolę nadwornego malarza w latach 1767–1768) został zaproszony dzięki renomie, którą zdobył jako nadworny malarz dworu margrabiego von Bayeruth oraz profesor tamtejszej Akademii Sztuk.

Stanisław August Poniatowski dążył do wykreowania portretu – reprezentacyjnego wizerunku swojej osoby – który oddałby w należyty sposób powagę i splendor monarszej władzy. Krafft uwiecznił monarchę w lekkiej zbroi – kirysie, w konwencji rex armatus, popularnej od początku nowożytności. Z biegiem lat zbroja taka uzyskała znaczenie nie tylko uniwersalnego emblematu władzy, w tym władzy wojskowej, ale i symbolu mocy moralnej. Jeśli chodzi o pozę, kompozycję i akcesoria, Krafft odwołał się, zapewne zgodnie z życzeniem Stanisława Augusta, do tradycji królewskich portretów francuskich, zwłaszcza do reprezentacyjnego wizerunku Ludwika XV w zbroi pędzla Carla van Loo, rozpowszechnionego za pośrednictwem ryciny Nicolasa Larmessina. Stanisław August został ukazany w srebrzystym kirysie nałożonym na złotawy, skórzany kolet, którego mankiety i dolna partię ozdobiono haftem złotą nicią. Na piersi króla wyróżnia się błękitna szarfa Orderu Orła Białego oraz pruski Order Orła Czarnego, zawieszony na czerwonej wstędze na szyi. Władca wspiera prawe ramię na regimencie, (atrybucie dowództwa armii), poniżej którego na stole widnieją insygnia władzy – korona i jabłko. Z dwóch namalowanych przez Kraffta wersji portretu (druga znajduje się na Zamku Królewskim w Warszawie), ta w MNW prezentuje nieco wyższy poziom artystyczny, ze względu na bardziej sugestywne i harmonijne opracowanie rysów monarchy. Żaden z tych obrazów nie należał do kolekcji króla: jeden był własnością biskupa i poety Ignacego Krasickiego, drugi – być może ten z MNW – może pochodzić z założonej przez Stanisława Augusta Szkoły Rycerskiej.

Per Krafft był czynny w Szwecji i Danii już około 1750 roku, ale kształcenie artystyczne cyzelował jeszcze przez dziesięć lat w Paryżu, w pracowniach Jeana Baptiste’a Simeona Chardina oraz swojego, niezwykle cenionego już wówczas rodaka, Alexandra Roslina.

02
ADOPCJA: Per Krafft (1724-1793), Portret króla Stanisława Augusta w kirysie, ok. 1767

olej, płótno, 183 × 131,5
zakup, 1925
nr inw.: MP 4511 MNW

Okres adopcji: 1 rok

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

To jeden z najwcześniejszych portretów Stanisława Augusta Poniatowskiego jako króla. Namalował go wybitny szwedzki portrecista Per Krafft. Na dwór polskiego króla (gdzie pełnił rolę nadwornego malarza w latach 1767–1768) został zaproszony dzięki renomie, którą zdobył jako nadworny malarz dworu margrabiego von Bayeruth oraz profesor tamtejszej Akademii Sztuk.

Stanisław August Poniatowski dążył do wykreowania portretu – reprezentacyjnego wizerunku swojej osoby – który oddałby w należyty sposób powagę i splendor monarszej władzy. Krafft uwiecznił monarchę w lekkiej zbroi – kirysie, w konwencji rex armatus, popularnej od początku nowożytności. Z biegiem lat zbroja taka uzyskała znaczenie nie tylko uniwersalnego emblematu władzy, w tym władzy wojskowej, ale i symbolu mocy moralnej. Jeśli chodzi o pozę, kompozycję i akcesoria, Krafft odwołał się, zapewne zgodnie z życzeniem Stanisława Augusta, do tradycji królewskich portretów francuskich, zwłaszcza do reprezentacyjnego wizerunku Ludwika XV w zbroi pędzla Carla van Loo, rozpowszechnionego za pośrednictwem ryciny Nicolasa Larmessina. Stanisław August został ukazany w srebrzystym kirysie nałożonym na złotawy, skórzany kolet, którego mankiety i dolna partię ozdobiono haftem złotą nicią. Na piersi króla wyróżnia się błękitna szarfa Orderu Orła Białego oraz pruski Order Orła Czarnego, zawieszony na czerwonej wstędze na szyi. Władca wspiera prawe ramię na regimencie, (atrybucie dowództwa armii), poniżej którego na stole widnieją insygnia władzy – korona i jabłko. Z dwóch namalowanych przez Kraffta wersji portretu (druga znajduje się na Zamku Królewskim w Warszawie), ta w MNW prezentuje nieco wyższy poziom artystyczny, ze względu na bardziej sugestywne i harmonijne opracowanie rysów monarchy. Żaden z tych obrazów nie należał do kolekcji króla: jeden był własnością biskupa i poety Ignacego Krasickiego, drugi – być może ten z MNW – może pochodzić z założonej przez Stanisława Augusta Szkoły Rycerskiej.

Per Krafft był czynny w Szwecji i Danii już około 1750 roku, ale kształcenie artystyczne cyzelował jeszcze przez dziesięć lat w Paryżu, w pracowniach Jeana Baptiste’a Simeona Chardina oraz swojego, niezwykle cenionego już wówczas rodaka, Alexandra Roslina.