Od połowy lat 70. XX w. Krzysztof Pruszkowski tworzy fotografie przy pomocy własnej metody, zwanej "fotosyntezą". Metoda "fotosyntezy" polega na wielokrotnym nakładaniu na siebie zdjęć o zbliżonej tematyce, wykonanych w niewielkich bądź w znacznych odstępach czasu. Uzyskane w ten sposób obrazy zostają pozbawione wyrazistego konturu, zostają odrealnione i zyskują pewną magiczną tajemniczość. Według Pruszkowskiego, w przeciwieństwie do nudnej fotografii w "monopozie","fotosynteza", czyli fotografia w "multipozie", jest systemem, w którym na jednym obrazie fotograficznym możemy pokazać równocześnie wiele rzeczy, które są podobne w swej formie lub też mają ze sobą jakiś inny związek myślowy. Fotosynteza daje formę plastyczną sztuce konceptualnej. Pruszkowski mówi, że fotografuje rzeczy, których nigdy nie było, których nie ma i których sobie nie wyobraził, których nikt inny sobie nie wyobraził, a mimo wszystko materializują się one w obrazie, który sam w sobie nabiera istnienia. Przez spojrzenie warstwowe chce przełamać rutynowy, powierzchowny ogląd rzeczy i zmusić widza do spojrzenia poza fizyczną powierzchnię analizowanego przedmiotu. Dzięki obrazom fotosyntetycznym Pruszkowskiego, przenikającym do podświadomości, widz staje się trochę bardziej swobodnym, indywidualnym i pojedynczym w ocenie zjawisk otaczającego go świata. Obrazy, które ogląda widz, są bardzo otwarte, tak że w każdej chwili może on "wejść w nie", zatracić się w ich głębi, ale także, zależnie od swego stanu emocjonalnego i woli, może on w każdej chwili oderwać się od oglądania obrazu i powrócić do otaczającej go rzeczywistości. Pierwsze z najbardziej znanych zdjęć Krzysztofa Pruszkowskiego wykonane metodą fotosyntezy przedstawia portret kobiety złożony z twarzy 8 modelek ze sławnej paryskiej agencji Christa-Modeling. Powstało w 1975 roku. Dzięki wielokrotnej ekspozycji na jednym kadrze negatywu doskonale widać, jak niewiele różniły się twarze modelek wybieranych do agencji.
W latach 1960-65 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Dwa lata później wyjechał do Francji. Od lat 90. mieszka i pracuje w Paryżu i Kazimierzu Dolnym. W 1977 powstał pierwszy jego znany cykl o reportażowo-socjologicznym wyrazie, choć akcentowanych walorach fotogenicznych - Barierka. Od 1984 roku artysta realizuje własną ideę artystyczną nazwaną fotosyntezą, polegającą na wielokrotnym nakładaniu i naświetlaniu zdjęć bliskich sobie tematycznie i formalnie, której celem jest obraz syntetyczny. Ta metoda, ma swoje źródła zarówno w fotograficznych portretach z początku XX w. Alvina Langdona Coburna i trochę późniejszych Laszlo Moholy-Nagy’a, jak i w koncepcji poszukiwania syntezy istniejącej w malarstwie renesansowym (m.in. Leonardo da Vinci) i symbolicznym (Paul Gauguin).
PODATKI I OPŁATY:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
odbitka żelatynowo-srebrowa, vintage print/papier barytowy, 27,5 x 23 cm,
opisany i sygnowany na przodzie
Od połowy lat 70. XX w. Krzysztof Pruszkowski tworzy fotografie przy pomocy własnej metody, zwanej "fotosyntezą". Metoda "fotosyntezy" polega na wielokrotnym nakładaniu na siebie zdjęć o zbliżonej tematyce, wykonanych w niewielkich bądź w znacznych odstępach czasu. Uzyskane w ten sposób obrazy zostają pozbawione wyrazistego konturu, zostają odrealnione i zyskują pewną magiczną tajemniczość. Według Pruszkowskiego, w przeciwieństwie do nudnej fotografii w "monopozie","fotosynteza", czyli fotografia w "multipozie", jest systemem, w którym na jednym obrazie fotograficznym możemy pokazać równocześnie wiele rzeczy, które są podobne w swej formie lub też mają ze sobą jakiś inny związek myślowy. Fotosynteza daje formę plastyczną sztuce konceptualnej. Pruszkowski mówi, że fotografuje rzeczy, których nigdy nie było, których nie ma i których sobie nie wyobraził, których nikt inny sobie nie wyobraził, a mimo wszystko materializują się one w obrazie, który sam w sobie nabiera istnienia. Przez spojrzenie warstwowe chce przełamać rutynowy, powierzchowny ogląd rzeczy i zmusić widza do spojrzenia poza fizyczną powierzchnię analizowanego przedmiotu. Dzięki obrazom fotosyntetycznym Pruszkowskiego, przenikającym do podświadomości, widz staje się trochę bardziej swobodnym, indywidualnym i pojedynczym w ocenie zjawisk otaczającego go świata. Obrazy, które ogląda widz, są bardzo otwarte, tak że w każdej chwili może on "wejść w nie", zatracić się w ich głębi, ale także, zależnie od swego stanu emocjonalnego i woli, może on w każdej chwili oderwać się od oglądania obrazu i powrócić do otaczającej go rzeczywistości. Pierwsze z najbardziej znanych zdjęć Krzysztofa Pruszkowskiego wykonane metodą fotosyntezy przedstawia portret kobiety złożony z twarzy 8 modelek ze sławnej paryskiej agencji Christa-Modeling. Powstało w 1975 roku. Dzięki wielokrotnej ekspozycji na jednym kadrze negatywu doskonale widać, jak niewiele różniły się twarze modelek wybieranych do agencji.
W latach 1960-65 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Dwa lata później wyjechał do Francji. Od lat 90. mieszka i pracuje w Paryżu i Kazimierzu Dolnym. W 1977 powstał pierwszy jego znany cykl o reportażowo-socjologicznym wyrazie, choć akcentowanych walorach fotogenicznych - Barierka. Od 1984 roku artysta realizuje własną ideę artystyczną nazwaną fotosyntezą, polegającą na wielokrotnym nakładaniu i naświetlaniu zdjęć bliskich sobie tematycznie i formalnie, której celem jest obraz syntetyczny. Ta metoda, ma swoje źródła zarówno w fotograficznych portretach z początku XX w. Alvina Langdona Coburna i trochę późniejszych Laszlo Moholy-Nagy’a, jak i w koncepcji poszukiwania syntezy istniejącej w malarstwie renesansowym (m.in. Leonardo da Vinci) i symbolicznym (Paul Gauguin).
PODATKI I OPŁATY:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.