Artystka jest zafascynowana kolorem, tworzy barwne, energetyczne kompozycje na płótnie. "Inspirują mnie artyści z nurtu abstrakcji geometrycznej, a w szczególności tzw. hard-edge painting („malarstwo ostrych krawędzi”) – kierunku w malarstwie wyklarowanego na przełomie lat 50. i 60. XX wieku w Los Angeles" - mówi artystka. Ich celem było całkowite odejście od treści na rzecz formy, pokrywanie płócien dużymi polami barw, wyraźnie odcinających się od siebie. Każdy z obrazów artystki jest unikatowy. Puszcz nigdy nie powiela tego samego układu kompozycyjnego i nie wykorzystuje dwa razy tego samego koloru. W efekcie wszystkie płótna różnią się od siebie, a jednocześnie tworzą spójną całość.
Artystka jest zafascynowana kolorem, tworzy barwne, energetyczne kompozycje na płótnie. "Inspirują mnie artyści z nurtu abstrakcji geometrycznej, a w szczególności tzw. hard-edge painting („malarstwo ostrych krawędzi”) – kierunku w malarstwie wyklarowanego na przełomie lat 50. i 60. XX wieku w Los Angeles" - mówi artystka. Ich celem było całkowite odejście od treści na rzecz formy, pokrywanie płócien dużymi polami barw, wyraźnie odcinających się od siebie. Każdy z obrazów artystki jest unikatowy. Puszcz nigdy nie powiela tego samego układu kompozycyjnego i nie wykorzystuje dwa razy tego samego koloru. W efekcie wszystkie płótna różnią się od siebie, a jednocześnie tworzą spójną całość.