Studia artystyczne rozpoczęła w l. 1948-1950 w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie i kontynuowała w l. 1950-1954 w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Z. Pronaszki i H. Rudzkiej-Cybisowej. W 1957 wstąpiła do reaktywowanej Grupy Krakowskiej i uczestniczyła w II Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. W 1959 Rudowicz wyjechała do Rzymu, gdzie wzięła ślub z Marianem Warzechą. Rzym odwiedziła ponownie w 1969. W 1971 przebywała jako stypendystka The Kościuszko Foundation w Stanach Zjednoczonych. Głębokich przeżyć duchowych dostarczyła jej podróż do Izraela w 1992. Swe prace eksponowała wielokrotnie na zbiorowych pokazach polskiej sztuki za granicą, m. in. w paryskiej Galerie Lambert (1959), rzymskiej Galleria l`Obelisco (1960), nowojorskim Museum of Modern Art (1961) i meksykańskim Museo d`Arte Moderna (1966). Uczestniczyła ponadto w wystawach urządzanych w Detroit (1962), Los Angeles (1962), Pittsburgu (1965, 1967), Sztokholmie (1966), Nancy (1966), Helsinkach (1967), Kopenhadze (1967), Nowym Jorku (1969, 1970) i Paryżu (1971, 1994). Pierwsza wystawa indywidualna artystki odbyła się w krakowskim Domu Plastyka w 1958. Kolejne prezentacje twórczości Rudowicz miały miejsce w krakowskiej Galerii Krzysztofory (1964, 1967), Galerii Desa (1977, 1981) i Galerii ZPAP - ART (1979), a także w Bielsko-Białej (1979) i Częstochowie (1981). Artystka regularnie uczestniczyła w ekspozycjach Grupy Krakowskiej; jej prace włączone zostały do retrospektywnych wystaw ugrupowania zorganizowanych w krakowskim Pałacu Sztuki w 1993 i w warszawskiej Zachęcie w 1994. W 1991 jej sztuka prezentowana była na wystawie monograficznej galerii Krzywe Koło zorganizowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie. Prace Rudowicz zakupione zostały przez tak znaczące muzea jak Galeria Nationale d`Arte Moderna w Rzymie, Museum Boymans van Beuvingen w Rotterdamie, Museum der Kunst XX Jahrhunderts w Wiedniu i Alcoa Collection of Contemporary Art w Pittsburgu.
Oferowany kolaż jest reprezentatywny dla dojrzałej twórczości artystki z późnych lat 1950. i 1960.; Rudowicz wypracowała wówczas oryginalne środki ekspresji wpisujące się w nurt abstrakcji wyrastającej z doświadczeń francuskiego kubizmu. Porzucając rozmach i żywiołowość gestu taszystowskiego malarstwa skupiła się na tworzeniu kolaży o wąskiej, wysmakowanej gamie brązów, ewokujących nostalgiczną atmosferę wspomnień i poetyckich skojarzeń. Wymiar przeszłości, znaki pamięci wprowadzają tu wklejone w malarską materię stare fotografie, fragmenty listów, wycinki manuskryptów, kawałki koronki, gipsowe reliefy i bezużyteczne bilety pozostałe po dawno odbytych podróżach. Fragmentaryczność tych przedmiotów, ich pozornie chaotyczne i przypadkowe skupiska uzmysławiają destrukcyjne działanie czasu. Do tej serii wycinków "muzeum wyobraźni" budowanych na śladach historii należy prezentowany kolaż, w którym pasy pomiętego, zapisanego i zadrukowanego papieru, postrzępione, miejscami szczątkowe, skontrastowane są z jednorodną kolorystycznie, neutralną emocjonalnie płaszczyzną płótna.
olej, płótno, 46,2 x 34,3
na rewersie napis: Teresa Rudowicz / 59/48
Studia artystyczne rozpoczęła w l. 1948-1950 w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie i kontynuowała w l. 1950-1954 w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Z. Pronaszki i H. Rudzkiej-Cybisowej. W 1957 wstąpiła do reaktywowanej Grupy Krakowskiej i uczestniczyła w II Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. W 1959 Rudowicz wyjechała do Rzymu, gdzie wzięła ślub z Marianem Warzechą. Rzym odwiedziła ponownie w 1969. W 1971 przebywała jako stypendystka The Kościuszko Foundation w Stanach Zjednoczonych. Głębokich przeżyć duchowych dostarczyła jej podróż do Izraela w 1992. Swe prace eksponowała wielokrotnie na zbiorowych pokazach polskiej sztuki za granicą, m. in. w paryskiej Galerie Lambert (1959), rzymskiej Galleria l`Obelisco (1960), nowojorskim Museum of Modern Art (1961) i meksykańskim Museo d`Arte Moderna (1966). Uczestniczyła ponadto w wystawach urządzanych w Detroit (1962), Los Angeles (1962), Pittsburgu (1965, 1967), Sztokholmie (1966), Nancy (1966), Helsinkach (1967), Kopenhadze (1967), Nowym Jorku (1969, 1970) i Paryżu (1971, 1994). Pierwsza wystawa indywidualna artystki odbyła się w krakowskim Domu Plastyka w 1958. Kolejne prezentacje twórczości Rudowicz miały miejsce w krakowskiej Galerii Krzysztofory (1964, 1967), Galerii Desa (1977, 1981) i Galerii ZPAP - ART (1979), a także w Bielsko-Białej (1979) i Częstochowie (1981). Artystka regularnie uczestniczyła w ekspozycjach Grupy Krakowskiej; jej prace włączone zostały do retrospektywnych wystaw ugrupowania zorganizowanych w krakowskim Pałacu Sztuki w 1993 i w warszawskiej Zachęcie w 1994. W 1991 jej sztuka prezentowana była na wystawie monograficznej galerii Krzywe Koło zorganizowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie. Prace Rudowicz zakupione zostały przez tak znaczące muzea jak Galeria Nationale d`Arte Moderna w Rzymie, Museum Boymans van Beuvingen w Rotterdamie, Museum der Kunst XX Jahrhunderts w Wiedniu i Alcoa Collection of Contemporary Art w Pittsburgu.
Oferowany kolaż jest reprezentatywny dla dojrzałej twórczości artystki z późnych lat 1950. i 1960.; Rudowicz wypracowała wówczas oryginalne środki ekspresji wpisujące się w nurt abstrakcji wyrastającej z doświadczeń francuskiego kubizmu. Porzucając rozmach i żywiołowość gestu taszystowskiego malarstwa skupiła się na tworzeniu kolaży o wąskiej, wysmakowanej gamie brązów, ewokujących nostalgiczną atmosferę wspomnień i poetyckich skojarzeń. Wymiar przeszłości, znaki pamięci wprowadzają tu wklejone w malarską materię stare fotografie, fragmenty listów, wycinki manuskryptów, kawałki koronki, gipsowe reliefy i bezużyteczne bilety pozostałe po dawno odbytych podróżach. Fragmentaryczność tych przedmiotów, ich pozornie chaotyczne i przypadkowe skupiska uzmysławiają destrukcyjne działanie czasu. Do tej serii wycinków "muzeum wyobraźni" budowanych na śladach historii należy prezentowany kolaż, w którym pasy pomiętego, zapisanego i zadrukowanego papieru, postrzępione, miejscami szczątkowe, skontrastowane są z jednorodną kolorystycznie, neutralną emocjonalnie płaszczyzną płótna.