Architekt, rysownik, malarz, krytyk artystyczny. Publikował przede wszystkim we "Współczesności" (1960-1967), "Miesięczniku Literackim" oraz miesięczniku "Ty i ja". Jako malarz debiutował w 1957 r. Studia akwarelowe były najczęściej etapem przygotowawczym do kompozycji malarskich.
Artysta nie przykładał wagi do chronologii swoich prac. W katalogu wystawy w Muzeum Sztuki w Łodzi (grudzień 1988) pisał: "Cyfry na akwarelach i rysunkach to daty dzienne, znaczki - odpowiadają seriom (i w przybliżeniu datom rocznym). Wiele prac ma warianty, zestawienie sensownego spisu katalogowego przerasta moją wyobraźnię. Niechże wystarczy wskazówka, że rysunki czarnym tuszem i małe akwarele są na ogół starsze, rysunki ołówkiem i akwarele duże - nowsze".
Za swego mistrza uważał Artura Nachta-Samborskiego; czerpał także inspiracje z twórczości Paula Klee.
"Jego sztuka pozostała całkowicie autonomiczna, ignorująca aktualne mody. [...]. Zarówno akwarelowe, jak olejne prace Stajudy robią wrażenie tajemniczych, wizyjnych struktur przestrzennych..." (Małgorzata Kitowska-Łysiak).
akwarela na papierze, 13 5 x 15 cm na arkuszu 21 x 30 cm,
sygnowana ołówkiem p.d. "J. Stajuda" i tuszem znak "E" (połączony z E odwróconym); na odwrocie okrągła pieczątka "Jerzy Stajuda fecit"; także ołówkiem "MASP [Muzeum Akademii Sztuk Pięknych] dep. 376/57" i piórem "Kasia Wierzejska".
Architekt, rysownik, malarz, krytyk artystyczny. Publikował przede wszystkim we "Współczesności" (1960-1967), "Miesięczniku Literackim" oraz miesięczniku "Ty i ja". Jako malarz debiutował w 1957 r. Studia akwarelowe były najczęściej etapem przygotowawczym do kompozycji malarskich.
Artysta nie przykładał wagi do chronologii swoich prac. W katalogu wystawy w Muzeum Sztuki w Łodzi (grudzień 1988) pisał: "Cyfry na akwarelach i rysunkach to daty dzienne, znaczki - odpowiadają seriom (i w przybliżeniu datom rocznym). Wiele prac ma warianty, zestawienie sensownego spisu katalogowego przerasta moją wyobraźnię. Niechże wystarczy wskazówka, że rysunki czarnym tuszem i małe akwarele są na ogół starsze, rysunki ołówkiem i akwarele duże - nowsze".
Za swego mistrza uważał Artura Nachta-Samborskiego; czerpał także inspiracje z twórczości Paula Klee.
"Jego sztuka pozostała całkowicie autonomiczna, ignorująca aktualne mody. [...]. Zarówno akwarelowe, jak olejne prace Stajudy robią wrażenie tajemniczych, wizyjnych struktur przestrzennych..." (Małgorzata Kitowska-Łysiak).