Twórczość jednego z największych współczesnych prymitywistów, Stanisława Dobiasza, stanowi esencję tego, co można określić mianem warszawskości, jak sam określa ją artysta. Ze specyficznym humorem pokazuje widoki przedwojennej "Warszawki". Arkadiusz Bichta w swoim artykule pisze: "Ostatni z wielkiej trójcy bardów Warszawy (obok Grzesiuka i Wiecha) potrafi wydobyć na wierzch wszystko to, co umyka uwadze zagranicznych turystów i samych mieszkańców stolicy". Nazwisko jego wymienia się obok Nikifora, Ociepki, Kudły, określając jednocześnie mianem "wieszcza warszawskiego ludu". W roku 1984 powstał krotkometrażowy film dokumentalny "Siedem twarzy ślusarza Dobiasza" prezentujący sylwetkę 73-letniego robotnika Stanisława Dobiasza, człowieka o wszechstronnych zainteresowaniach. Będąc ślusarzem zajmował się również malarstwem, rzeźbą, pisał pamiętniki i większe formy prozatorskie. Wydał siedem książek, m.in. cykl wspomnień "Chłopcy z ferajny Godlaka" i "Zostało czterech z ferajny".
Ponad 3 tysiące dzieł Dobiasza znalazło się w prywatnych kolekcjach lub stałych ekspozycjach w kilkunastu krajach świata (włącznie z Korea Północną, Argentyną i Kuwejtem).