Dziedziniec Główny Muzeum Narodowego w Warszawie po raz kolejny stał się miejscem prezentacji dzieła współczesnego artysty. To figura naturalnej wielkości, ustawiona bez postumentu i bez gabloty. Instalacja "Zatrute źródło" to odpowiedź polskiego artysty na rzeźbę Maurizio Cattelana "La Nona Ora" z 1999 roku. W ujęciu Kaliny Jan Paweł II nie jest bezsilnym, starym człowiekiem przygniecionym meteorytem, lecz tytanem o nadludzkiej sile. Jerzy Kalina, w pierwszej swojej pracy poświęconej Janowi Pawłowi II, postrzega papieża jako człowieka, który odegrał decydującą rolę w najnowszej historii Polski i Europy. Rozpoczął proces przemian historycznych, społecznych i duchowych.
Jak podkreśla twórca, instalacja z figurą papieża nie jest pomnikiem, ma raczej charakter efemeryczny. W warstwie treściowej istotną rolę odgrywa bowiem zagadnienie czasu, trwania i przemijania, z jednej strony wpisane w symbolikę kamienia, z drugiej – wiążące się z czasowym charakterem instalacji, prezentowanej jedynie przez kilka miesięcy. Integralną jej częścią jest usytuowana na dziedzińcu kamienna fontanna – dlatego dzieło należy analizować w kontekście otaczającej je przestrzeni i architektury muzeum. Skrzydła gmachu tworzą wizualną ramę oraz kontekst historyczno-symboliczny. Tytuł instalacji, postać świętego trzymającego wielki głaz oraz czerwona woda w niecce fontanny, mają według twórcy nawiązywać do polskich mitów isymboli. Stawiają pytania o rolę sztuki, tradycji i pamięci. Całość przedstawienia buduje wielowątkową i wielopoziomową opowieść o sztuce, postrzeganiu historii, ale również o ponadczasowych, ogólnoludzkich wartościach. Publiczność, przekraczając muzealną bramę, będzie razem z bohaterem dzieła Jerzego Kaliny podążać do muzeum. Zwiedzający zobaczą rzeźbę od tyłu, co sprowokuje ich do zatrzymania, a w momencie mijania instalacji – do odwrócenia się i dokładnego przyjrzenia się figurze. Rzeźba powstała z okazji 100-lecia urodzin Jana Pawła II.
Oprócz MNW program upamiętnienia Jana Pawła II w stulecie jego urodzin współtworzą: Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie, które zaprezentuje wystawę Magnifica, Zamek Królewski w Warszawie przygotowujący ekspozycję arcydzieł z Watykanu oraz Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, które zorganizuje uroczysty koncert Jan Paweł II. Patron Europy.
"Zatrute źródło" będzie można oglądać do 8 listopada.
Relacja z uroczystości odsłonięcia:
Uroczystość odsłonięcia instalacji odbyła się 24 września 2020 roku. Udział w niej wzięli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, instytucji kultury, środowisk artystycznych inaukowych, świata dyplomacji, mediów i biznesu oraz Dyrekcja MNW. – W obchody stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości wpisuje się także 100. rocznica urodzin papieża Polaka. Jan Paweł II to postać-symbol w najnowszych dziejach Polski. Jego wybór na stolicę Piotrową przyspieszył w ówczesnej Polsce przemiany wolnościowe. Znaczenia tych dokonań nie można zanegować, nawet osoby niezwiązane z katolicyzmem muszą je oceniać wsposób obiektywny. MNW prezentuje zabytki odległych wieków, ale przedstawia też krytyczny komentarz do bieżących, istotnych dla nas wydarzeń. Tym samym staje się miejscem dyskusji o ponadczasowych wartościach, stawia pytania o rolę sztuki, tradycji i pamięci – podkreślił Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. dr hab. Piotr Gliński w liście odczytanym przez Dyrektora Generalnego MKiDN Jarosława Czubę.
O trzech kontekstach odczytywania znaczenia instalacji powiedział biskup pomocniczy Archidiecezji Warszawskiej ks. Michał Janocha: – „Zatrute źródło” Jerzego Kaliny należy rozumieć w trzech kontekstach – artysty, miejsca i czasu. Dzieło na Dziedzińcu MNW jest komentarzem do pracy Catellana, który eksplorował prowokację obliczoną na wywołanie emocji. Kalina rekonstruuje natomiast zagubiony sens. Instalacja, wpisana w modernistyczną architekturę, podejmuje dialog z przeszłością i odbywającą się w Muzeum wystawą „Polska. Siła obrazu”. Trzeci kontekst, czasu, odnosi nas do setnej rocznicy urodzin Jana Pawła II. Żyli wtedy Boznańska, Malczewski, Mehoffer, wielcy polscy artyści.
O swoim projekcie opowiedział sam Jerzy Kalina: – Od wielu lat miałem sobie za złe, że na tę instalacje czekałem tak długo. Wybrałem to miejsce, bo jest tu woda, która ma rozbudowaną symbolikę. Źródło, chrzest w Jordanie, Morze Czerowne, wreszcie – Morze Martwe. Źródłem jest też nasz dom, rodzina, w których jest zapisana nasza kultura. Artysta w sposób krytyczny odniósł się też do dzieła Catellana, zadał pytanie o poszanowanie symboli religijnych i skomentował bieżące wydarzenia społeczne w Polsce. Osobiste podziękowania przekazał rodzinie oraz osobom, które wspierały go przy tworzeniu instalacji.
– Dziękujemy Jerzemu Kalinie, że instalacja jest tak żywo obecna w kulturze popularnej. Projekt należy odczytywać w kontekście dwóch trwających aktualnie wystaw czasowych w MNW – „Fotorelacje. Wojna 1920” oraz „Polska. Siła obrazu”. Nasze Muzeum jest miejscem, gdzie rozmawiamy o narodowych mitach, symbolach, o tym, co nas tworzy – podkreślił p.o. Dyrektora MNW dr hab. Łukasz Gaweł, prof. UJ. Podziękował także instytucjom współpracującym z Muzeum oraz wszystkim osobom zaangażowanym w projekt.
Fot. Bartosz Bajerski
Materiały prasowe Muzeum Narodowego w Warszawie.