Cztery ściany i prace pięciorga artystów prezentowane są na wystawie w nowej przestrzeni Varisella Art przy ul. Mazowieckiej 11 A w Warszawie. Wśród artystek i artystów takie nazwiska jak: Łukasz Zbroja, Łukasz Sawicki, Viola Caldeo, Katarzyna Kukuła, Lech Kołodziejczyk.
Ryszard Varisella - galerzysta, marszand, kolekcjoner. Opowiada o swojej historii ze sztuką: Całe moje życie byłem związany ze sztuką i uczyłem się czytać sztukę, oglądać, cieszyć się sztuką od najmłodszych lat. Wychowałem się w Łodzi, związany byłem ze środowiskiem akademickim Krakowa, z krakowską ASP, z łódzką ASP. Wychowany jestem na Kobro, Strzemińskim, na szkole krakowskiej. W domu dyskusje o sztuce nie miały końca.
W 1983 roku Ryszard Varisella otworzył w Niemczech swoją pierwszą galerię. Największy wpływ na kształtowanie się jego wyborów kolekcjonerskich miały lata 80. i dynamiczne wydarzenia geopolityczne oraz artyści z powodzeniem funkcjonujący na zagranicznym rynku sztuki.
Dziś o jego kolekcji decydują: jakość, głębia, odrębność, indywidualne spojrzenie i to w jaki sposób artyści wyrażają samych siebie poprzez sztukę. Takie cechy wskazał u pięciorga wyżej wspomnianych twórców, o których twórczości może rozmawiać godzinami. Wszyscy mają coś do powiedzenia na temat malarstwa - dodaje.
Warto przypomnieć, że pod koniec kwietnia 2024 roku w siedzibie Związku Artystów Plastyków, gdzie obecnie znajduje się galeria, Ryszard Varisella otworzył słynną wystawę "New masters, old paintings". Prezentowała ona prace światowych gwiazd sztuki, poczynając od Francisa Bacona, przez Georga Baselitza, Tony'ego Cragga i innych wielkich artystów światowej czołówki, w konfrontacji z polskimi artystami, którzy inspirowali się ich sztuką, jak: Edward Dwurnik, członkowie Gruppy - Włodek Pawlak, Paweł Kowalewski, Ryszard Grzyb - oraz całą plejadą polskich artystów lat 80. i 90., którzy implementowali nowe trendy i zjawiska w sztuce europejskiej w Polsce. Takie konfrontacje miedzy generacjami, między artystami w kontekście światowych postępów sztuki interesują mnie i na pewno będę do tego wracał. Międzynarodowy program artystyczny będę kontynuował - zapowiada kolekcjoner.