Kontrowersyjny projekt Damiena Hirsta - “The currency”, trwający cały zeszły rok właśnie dobiegł końca.
Hirst jednym prostym zabiegiem wywołał zagorzałą dyskusję wokół wpływu i roli sztuki NFT na rynku kolekcjonerskim i zbadał, czy tradycyjna sztuka broni się w świecie wchodzącym w erę kryptowalut. Kolekcjonerzy, którzy zakupili jedną z 10 tys. prac z cyklu “The currency” musieli w ciągu roku od zakupu zadecydować, czy zakupioną pracę pozostawią w swojej kolekcji w formie fizycznie wykonanej przez artystę pracy na papierze, czy zdecydują się na wybór dzieła NFT - zasada była prosta: można wybrać tylko jedną formę, druga przepadnie na zawsze.
By podkreślić ostateczność wyboru, jaki Hirst postawił przed swoimi nabywcami wraz z galerią HENI, odpowiadającą za przebieg całego projektu, w widowiskowym performansie spali i zniszczy odrzucone formy dzieł. Prowokacja ma prowadzić do refleksji nad postrzeganiem wartości kolekcjonerskiej w zderzeniu z wartością ekonomiczną - artysta znany jest ze swoich twórczych działań motywowanych testowaniem i przesuwaniem granic w sztuce.
Po upływie decydującego roku galeria HENI przedstawia werdykt: ostało się 5149 prac w formie fizycznej, pozostałe 4851 prac będzie istnieć tylko w formie NFT, co oznacza, że już wkrótce ich fizyczne odpowiedniki spłoną w trakcie zjawiskowego show. Ostateczny wynik eksperymentu pokazuje, nie tylko jak szybko sztuka cyfrowa ugruntowuje swoją pozycję na rynku, ale także jak wielką rolę odgrywa w kolekcjonowaniu sztuki aspekt inwestycyjny.
“Kolekcja znajduje się na blockchainie Palm, który jest nowym ekosystemem zasilanym tokenami dla NFT połączonym z Ethereum. Jest o 99% bardziej energooszczędny niż systemy takie jak Ethereum lub Bitcoin. Ma też niskie koszty gazu i szybką finalność transakcji” - opowiada o projekcie galeria HENI. Każda z 10 tys unikalnych, ręczne wykonanych prac zostaje uruchomiona w blockchainie jako NFT. Dzięki temu kolekcjoner decyduje, jak wykorzystać swoją sztukę, która przybierając formę NFT automatycznie staje się także walutą. “Zatrzymaj ją, wymień, zmień, użyj, ciesz się nią” - tymi słowami HENI podsumowuje przedsięwzięcie tokenizacji.
“The Currency” to debiut Damiena Hirsta na polu sztuki cyfrowej - artysta zainteresował się technologią cyfrową 4 lata temu, a fizyczne wersje serii 10 tys. prac finalnie wykorzystanych w projekcie zaczął tworzyć już w 2016 roku. Tytuły każdego z nich pochodzą z ulubionych tekstów piosenek artysty. Aby ułatwić potencjalnym nabywcom zapoznanie się z całą ofertą 10 tys. prac galeria zastosowała na swojej stronie specjalny algorytm analizujący cechy każdej z unikalnych prac, rozpoczynając od ilości kropek aż po detale dotyczące tekstury farby i rozmieszczenia kropek w nachodzących na siebie warstwach.
“The Currency" jest dziełem sztuki i każdy, kto go kupi, będzie uczestniczył w tym dziele, nie chodzi tylko o posiadanie go. Jest to zdecydowanie najbardziej ekscytujący projekt, nad którym pracowałem' - tak Damien Hirst podsumował rezultaty swojego projektu-eksperymentu.