W strugach deszczu, przy podmuchach wiatru i w przededniu podtopienia części Wiednia schronienie w stolicy Austrii oferowała sztuka. Jedną z „przystani” były targi sztuki viennacontemporary. Dla tych, którzy śledzą międzynarodowy rynek, targi te są miejscem, które skupia najważniejsze galerie i sztukę ze Środkowej i Wschodniej Europy. Przez kilka poprzednich lat targi przechodziły przez szereg zmian, zarówno jeśli chodzi o nazwę, strukturę, udziałowców, dyrektorów artystycznych, jak i eksperymentalne lokalizacje – począwszy od remontowanej i aż czasami nazbyt surowej przestrzeni poczty, po pałacową przestrzeń balowo-koncertową – słynącą z tego, że raz Strauss grał w niej – Kursalone. Chcąc bardziej otworzyć się międzynarodowo, przyciągnąć nowe galerie, klientów i nadać większy rozmach targom kolejne zmiany zaszły także w tym roku. Nową Dyrektorką artystyczną została Francesca Gavin, brytyjska kuratorka i krytyczka sztuki, która w ubiegłym roku kuratorowała sekcję ZONE 1 w trakcie targów. To nie koniec zmian. Na przypadającą w tym roku 10-tą rocznicę zmieniono lokalizację i przeniesiono targi na Messe Wien, powracając tym samym do swoich początków. W efekcie już w pierwszych godzinach wydarzenia, jeszcze przed oficjalnym otwarciem dla widzów, galerie chwaliły sobie zwiększenie przestrzeni wystawienniczej co wpływało na ich ofertę i potencjał sprzedażowy. Już w ubiegłym roku „większe” galerie otrzymały zwiększone w stosunku do pozostałych stoiska (m.in. Galerie Krinzinger, Galerie Thaddaeus Ropac, Gregor Podnar, Persons Projects, MEYER*KAINER), w tym roku ich stoiska zyskały na dodatkowej przestrzeni, zwiększyła się też liczba galerii (z 60 do 98), jakość prezentowanej sztuki i co ważne, proporcje pomiędzy austriacką i międzynarodową reprezentacją na targach.
Mogliśmy zobaczyć selekcję jednych z najciekawszych galerii z krajów bałtyckich. Wśród nich znalazła się galeria Kogo z Tartu i trzy silne galerie litewskie – Vartai i Rooster z Wilna oraz Meno Parkas z Kowna. Z Rumunii coraz mocniej w ostatnich latach obecnej na europejskim rynku sztuki mogliśmy oglądać ofertę galerii Jecza i Sandwich z Bukaresztu, a z Serbii non canonico, Gallery RIMA oraz Eugster || Belgrade. Wśród artystów pochodzących z tego regionu chciałabym wyróżnić Milę Panić – urodzoną w Bośni i mieszkającą w Berlinie artystkę oraz stand-up komediantkę (reprezentowaną na targach przez galerię eastcontemporary), która w swoich pracach sięga po humor i ironię, aby komentować aktualne wydarzenia, politykę, struktury władzy i normy społeczne, a także codzienne zmagania osoby żyjącej między dwoma krajami. Jest to na pewno artystka, którą będę bacznie obserwowała po targach.
Mila Panić, stoisko: eastcontemporary, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Nie mogło oczywiście zabraknąć galerii z Polski. Jak co roku do Wiednia przyjechała Galeria Le Guern. W ich ofercie znalazły się prace Krzysztofa Franaszka, Pawła Matyszewskiego oraz współpracującej od niedawna z galerią Aleksandry Liput. Tomek Baran, który aktualnie przebywa na rezydencji we Wiedniu zaprezentował u nich swój figuratywny obraz przedstawiający kwiat. Po ubiegłorocznym debiucie we Wiedniu pojawiła się ponownie WHOISPOLA oraz Krupa Gallery. Ta pierwsza zaprezentowała Sebastiana Winkler’a, Mariannę Rodziewicz i sprzedała dwa obrazy Jędrzeja Bieńko za €14,500 dla polskiego kolekcjonera. Na stoisku Krupa Gallery mieliśmy trójkę artystów-malarzy: Radka Brousila, Katerynę Lysovenko oraz Łukasza Stokłosę. Po chwilowej przerwie na targi wrócił Dawid Radziszewski. Po tym, jak otworzył nową siedzibę swojej galerii we Wiedniu, stoisko na targach połączył z sąsiadującą z nim w stolicy (na ulicy Schleifmühlgasse 1A) Christine König Gallery. Jego galeria podczas targów prezentowała ofertę rozpiętą pomiędzy malarstwem i fotografią autorstwa Louisy Gagliardi, Şerbana Savu i Joanny Piotrowskiej oraz mieszkającą na co dzień we Wiedniu Tatjaną Dannenberg, aż po obiekt „Kołowrót” Jerzego Beresia z 1971 roku.
stoisko: Krupa Gallery, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Polskich artystów można było też zobaczyć na części stoiska Christine König – Natalię Załuską, a Persons Projects pokazał Katarzynę Kozyrę, Zofię Kulik, Marcina Jasika oraz Pawła Książka (obok fotografii ze szkoły fińskiej). Dwa obiekty-mobile Agnieszki Polskiej zaprezentowała galeria Lombardi-Kargl.
Co roku targi przygotowuję specjalną sekcję VCT Statements, która ma być przestrzenią łącząca kwestie społeczno-polityczne ze sztuką. W tym roku jednym z elementów była wystawa „VCT STATEMENT EXHIBITION: The Color of Energy”. Jak tłumaczy tegoroczna kuratorka wystawy Mirela Baciak, prezentacja wychodziła od idei, która pod pojęciem „kolorów energii” rozumie geopolitykę, technologię i ludzi, a także „stara się zastanowić nad często pomijanymi przepływami energii, które są niezbędne do zrozumienia dynamiki dzisiejszego świata. Wystawa bada nasze uwikłania w słońce i wiatr w takim samym stopniu, jak ropę, węgiel, gaz i metale, a także podkreśla, w jaki sposób różne intensywności energii łączą politykę i kultury”. W ramach tej wystawy mogliśmy zobaczyć dwa obrazy Veroniki Hapchenko, oraz obiekty Lindy Lach.
Moją największą uwagę przykuły jednak dwie galerie z Budapesztu – Einspach & Czapolai Fine Art oraz acb. Znajdowały się one w kuratorowanej przez Pernilę Holmes sekcji CONTEXT, skupiającej się na dziesięciu artystach działających w drugiej połowie XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowo-Wschodniej. Obie wymienione powyżej galerie prezentowały kluczowe artystki węgierskie.
Zsuzsi UJJ, stoisko: acb Gallery, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Twórczość Zsuzsi UJJ z lat 1985-1991 można było zobaczyć w przestrzeni galerii acb. Zainspirowana eksperymentalną fotografią oraz działalnością akcjonistów wiedeńskich badała jej możliwości ekspresji włączając w swoje działania sztukę performatywną. Za pomocą medium fotografii starała się krytycznie przepracowywać odgórnie przypisane w społeczeństwie role i klisze, a także doświadczenia życiowe kobiet. Fotografia i foto-performance, a także ciało artystki z towarzyszącymi mu „rekwizytami” był sposobem na analizę swoich emocji, a także ciężkich sytuacji, w których człowiek znalazł się w swoim życiu.
Orshi Drozdik, stoisko: Einspach & Czapolai Fine Art, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Galeria Einspach & Czapolai Fine Art zaprezentowała natomiast wybór wczesnych konceptualnych cykli fotograficznych i obrazów pionierki węgierskiej sztuki feministycznej Orshi Drozdik (ur. 1946) z lat 1977-1985. W tym to okresie artystka przeniosła się z Budapesztu i początkowo, w latach 1977-1979, zamieszkała w Amsterdamie. W 1979 roku przeprowadziła się do Vancouver, a następnie ostatecznie osiadła w Nowym Yorku, gdzie mieszka obecnie. Już w swoich najwcześniejszych pracach z okresu studiów i tuż po nich (początek lat 70.) eksplorowała tematy, które podważały patriarchalny i erotyczny wizerunek kobiet i kobiecego ciała. Narzędziem, z którego korzystała przy tworzeniu performance, zdjęć i rysunków było jej ciało, analizowała i zadawała pytanie o pornograficzną reprezentację kobiecego ciała, a także jego obecność i „wykorzystanie” w historii sztuki przez mężczyzn. Obecna na stoisku Monika Zsikla, z którą miałam przyjemność porozmawiać o twórczości Drozdik (kuratorka Pawilonu Węgierskiego podczas Biennale Sztuki w Wenecji w 2022 roku) zaprezentowała mi też niedawno wydaną książkę o twórczości Drozdik: „Adventures in Technos Dystopium – Work, writings, exhibitions 1970-1995” opublikowaną przez MER. BOOKS z Belgii.
Obecność obu węgierskich artystek na tegorocznych targach viennacontemporary, od którego zaczęłam wrześniową wizytę we Wiedniu, była dla mnie drogowskazem do dalszych poszukiwań w trakcie rozpoczynającego się właśnie festiwalu „curated by”.
Na koniec warto dodać i zapowiedzieć, że w grudniu tego roku Monika Zsikla, którą spotkałam na stoisku Einspach & Czapolai Fine Art, będzie kuratorowała dużą wystawę Ilony Keserü w Muzeum Susch, którą niezmiernie Państwu polecam.
Tekst i zdjęcia: Dobromiła Błaszczyk
Messe Wien, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Mila Panić, stoisko: eastcontemporary, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Mila Panić, stoisko: eastcontemporary, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Tomek Baran, stoisko: galeria Le Guern, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Aleksandra Liput, stoisko: galeria Le Guern, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
stoisko: galeria WHOISPOLA, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Radek Brousil, stoisko: Krupa Gallery, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Kateryna Lysovenko, stoisko: Krupa Gallery, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
stoisko: Galeria Dawid Radziszewski, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
stoisko: Galeria Dawid Radziszewski, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
stoisko: Galeria Dawid Radziszewski, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Agnieszka Polska, stoisko: Lombardi-Kargl Gallery, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Veronika Hapchenko, widok wystawy: VCT STATEMENT EXHIBITION: The Color of Energy, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Linda Lach, widok wystawy: VCT STATEMENT EXHIBITION: The Color of Energy, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Orshi Drozdik, stoisko: Einspach & Czapolai Fine Art, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
„Orshi Drozdik. Adventures in Technos Dystopium – Work, writings, exhibitions 1970-1995”, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Zsuzsi UJJ, stoisko: acb Gallery, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk
Zsuzsi UJJ, stoisko: acb Gallery, viennacontemporary art fair 2024, zdjęcie: Dobromiła Błaszczyk