Być może już słyszeliście, że NFT cyfrowego kolażu zdjęć pt. „The First 5000 Days” artysty znanego jako Beeple, został sprzedany za ... 69,3 milionów dolarów w Christie’s. Tak - ten "obrazek" istniejący wyłącznie w przestrzeni wirtualnej jest wart niemal 70 mln dolarów.
Aukcja internetowa, na której wystawione było jedno dzieło, trwała 10 dni i jej finał nastąpił 11 marca 2021 r. Ze względu na swoją „nowość”, wzbudziła szerokie zainteresowanie widzów zarówno w świecie sztuki, jak i poza nim. Wydarzenie online oglądało ok. 22 miliony osób. W ciągu tych 10 dni 33 licytujących rywalizowało o cyfrowy obraz, istniejący tylko w przestrzeni wirtualnej, składający się z 5000 obrazów, które Beeple (właśc. Mike Winkelmann), grafik z Północnej Karoliny, wykonał przez 13 lat. Licytacja zaczęła się od… 100 dolarów (naprawdę!) i nie było podanej żadnej estymacji.
W ubiegły piątek cena dzieła - a raczej JPG’a - wyniosła 4 miliony dolarów; do wtorku było to już 9,75 miliona dolarów; a do ranka 11 marca wzrosła do 14,75 miliona dolarów. W ciągu ostatnich kilku minut licytacji cena wzrosła do 60 mln USD (cena młotkowa). Szczęśliwym zwycięzcą jest podobno Justin Sun, założyciel platformy kryptowalutowej Tron. Gdy Internet reagował na rekordową cenę, Beeple napisał na swoim Twitterze, dosadnie wyrażając swoje emocje „O k…a” [Holy Fuck].
Pod koniec lutego, czyli zaledwie 2 tygodnie temu, inna praca Beeple’a sprzedała się za „zaledwie” 6,6 mln dolarów na Nifty Gateway - internetowym rynku kryptowalut dla sztuki cyfrowej, co było wtedy rekordem cenowym za jego pracę, a zarazem najdroższym dziełem cyfrowym w historii aukcji.
Kto by pomyślał, że już 2 tygodnie później kolejne dzieło tego artysty zostanie sprzedane za niemal 70 mln dolarów!
Co to są tokeny NFT, pytacie? Tokeny niezamienne – czyli NFT (Non-Fungible Token) – to nowy sposób na inwestowanie m.in. w cyfrowe aktywa, takie jak GIFy czy tweety. Pod koniec 2020 roku sprzedane tokeny niezamienne miały wartość 338 mln USD.
Jak działa rynek NFT? Przy zakupie cyfrowego aktywu – pliku, tweeta, GIFu – nabywca otrzymuje token NFT, czyli rodzaj numeru seryjnego zaszyfrowanego podpisem artysty (twórcy). Token jest więc swego rodzaju sygnaturą i certyfikatem autentyczności. Transakcja jest rejestrowana w blockchainie Ethereum – staje się publiczna, nie można jej zmienić, ani usunąć. Nabywca aktywu cyfrowego zostaje więc oficjalnym właścicielem dzieła, które często jest powszechnie dostępne. Token NFT może zostać odsprzedany. W ten sposób tytuł własności do cyfrowego aktywu może trafić do kolejnego nabywcy. Można powiedzieć, że zwycięzca licytacji w rzeczywistości kupuje „długi ciąg cyfr i liter”.
Zainteresowanie rynkiem sztuki kryptograficznej wzrasta w oszałamiającym tempie z dnia na dzień. Rynek NFT - zaszyfrowanych dzieł, które są uwierzytelniane za pomocą technologii blockchain i oznaczane unikalnym podpisem cyfrowym - rośnie, przyciągając uwagę celebrytów i potentatów technologicznych. W 2020 jego wartość wzrosła ośmiokrotnie. Warto dodać, że rynek sztuki cyfrowej w 2020 roku był wart 5 mld USD. W ostatnim czasie jedną z głośniejszych transakcji NFT była licytacja Nyan Cata (jest to znany od 10 lat filmik) na platformie Foundation. Za prawo do niego zapłacono 580 tys. USD. Z kolei 952 tys. USD wydano na tweet miliardera i inwestora Marka Cubana. W zeszłym tygodniu dyrektor generalny Twittera Jack Dorsey wystawił na licytację swój pierwszy tweet na platformie NFT Valuables i obecnie oferowana za niego cena to ponad 2,5 miliona dolarów.