Za sprawą aukcji przeprowadzonych w ramach Monterey Car Week w Pebble Beach w Kaliforni najdroższym sprzedanym na aukcji samochodem McLaren jest obecnie model LM-spec F1, który wraz z opłatami osiągnął blisko 20 milionów dolarów. To jedna z dwóch maszyn zbudowanych według "rajdowej" specyfikacji (680 KM). Choć rekordowa cena była niższa niż estymacja (21-23 mln dolarów), McLaren LM-spec F1 i tak jest najdrożej wylicytowanym samochodem F1 w historii.
Na Monterey Car Week nie brakowało wydarzeń. Chyba najwięcej emocji, niestety nie tylko pozytywnych, było podczas licytacji jedynego istniejącego egzemplarza Porsche z 1939 roku, a więc zbudowanego przez samego Ferdynanda Porsche w nazistowskich Niemczech. Na sali aukcyjnej doszło do sytuacji bardzo niecodziennej. Aukcjoner zaczął licytację od 30 milionów dolarów (zamiast 13), po czym szybko poprowadził ją od 40 aż do 70 milionów, po czym, miarkując się, zamiast "seventy" ogłosił "seventeen" przyznając w ten sposób, że kluczowy moment całego Monterey Car Week zakończył się skandalem. Sotheby's ogłosiło po aukcji, że cena młotkowa 17 milionów dolarów nie osiągnęła poziomu ceny rezerwowej, więc legendarny samochód nie został sprzedany.
Na szczęście aukcja nie zakończyła się tym przykrym incydentem. Milionowe ceny osiągnęły jeszcze dwa modele legendarnej marki Ferrari. Najpierw model FXX z 2006 roku uzyskał z opłatami ponad 3,5 miliona dolarów, a następnie wspaniały szary Ferrari 250 GT SWB z 1962 roku wylicytowano za 7,4 miliona (8,145 mln z opłatami).