W miniony weekend rozpoczęło się jedno z najbardziej historycznych wydarzeń w świecie sztuki - tegoroczna edycja legendarnej wystawy sztuki współczesnej “documenta”.
Ta ogromna ekspozycja, trwająca równe sto dni, organizowana cyklicznie co 5 lat w Kassel w Niemczech ściąga rzesze fanów sztuki i cieszy się uznaniem krytyków i historyków sztuki, kuratorów oraz artystów. Ze względu na eksperymentalną formę prezentowanej na wystawie twórczości jest ona mniej przyjazna rynkowi sztuki niż Biennale w Wenecji i nie zezwala na sprzedaż dzieł, tak jak to ma miejsce na pokrywających się w czasie z wystawą targach Art Basel.
Kuratorami “documenta fifteen” jest indonezyjski kolektyw artystyczny ruangrupa, który za motyw przewodni obrał indonezyjskie pojęcie lumbung (w bezpośrednim tłumaczeniu "stodoła na ryż") czyli zbiorową donicę lub system akumulacji wykorzystywany na obszarach wiejskich w Indonezji, gdzie plony wyprodukowane przez daną społeczność są przechowywane jako przyszłe wspólne zasoby i rozdzielane według wspólnie ustalonych kryteriów. Za tym hasłem kryje się podejście kuratorskie ruangrupy, której celem jest promowanie kolektywności i interdyscyplinarności oraz wybudowanie międzynarodowej sieci zasobów, opartej na lokalnych podmiotach i wielu kontekstach kulturowych. Tegoroczne “documenta fifteen” ma stanowić skupisko idei, opowieści, siły roboczej, czasu i innych zasobów, którymi można się dzielić, w którego centrum znajdować się będzie wyobraźnie i proces twórczy. Piętnasta edycja obejmuje prace 67 artystów i jest rozmieszczona w 32 przestrzeniach wystawowych.
Cykliczne edycje “documenta” z założenia mają mieć charakter eksperymentalny i z lekka kontrowersyjny i dziwaczny, objawiający się w niekonwencjonalnych strukturach wystawy, w nacisku na sztukę konceptualną, a od paru lat również w przewijających się motywach społecznych i globalnej liście prezentowanych artystów, spoza kanonu europejskiego. Każdej edycji wystawy towarzyszą skandale i ogromny rozgłos - tegoroczna edycja spotkała się z krytyka o antysemicki wydźwięk niektórych prezentowanych prac. Finalna lista artystów często jest ogłaszana zaledwie parę dni przed otwarciem wystawy i składa się w dużej mierze z mało znanych w Europie twórców - dlatego “documenta” jest tak ważnym wydarzeniem, promującym artystów i niszowe kierunki w sztuce. Wystawie przypisuje się w dużej mierze zasługę wypromowania nurtu minimalizmu, konceptualizmu i ekspresjonizmu abstrakcyjnego.
Polską cegiełką w historii “documenta” jest ubiegła 14 edycja wystawy z 2017 roku, kuratorowana przez Adama Szymczyka, która skupiła się wokół sztuki rdzennych mieszkańców Ameryki - ta decyzja kuratorska wpłynęła na wszystkie późniejsze biennale sztuki europejskiej.
Pierwsze Documenta, z 1955 roku, odbyły się zaledwie dekadę po II wojnie światowej, z inicjatywy historyka sztuki Arnolda Bode właśnie w Kassel. Bode chciał polepszyć status sztuki współczesnej, pogardzanej w nazistowskich Niemczech, głównie za sprawą wystawy zorganizowanej przez partię nazistowską - “Sztuka zdegenerowana”, której zadaniem było ukazanie sztuki współczesnej jako szkodliwej społecznie. Pierwsza edycja, trwająca sto dni, okazała się ogromnym sukcesem, zrzeszyła ponad 168 artystów i przyciągnęła ponad 130 000 osób. Kolejne edycje cieszą się niemniejszym i stale rosnącym zainteresowaniem. Tegoroczna dobiegnie końca 25 września 2022 roku.
*Wszystkie zdjęcia z artykułu pochodzą z fanpage "documenta fifteen" na Facebook'u